"Kolejne etapy rodzą kolejne kryzysy". Karczewski kontra statystyki

[object Object]
Problemy w ochronie zdrowia. Słowa Stanisława Karczewskiego kontra statystyki tvn24
wideo 2/23

W "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 marszałek Senatu Stanisław Karczewski przekonywał, że nie ma zasadniczych problemów w ochronie zdrowia. Jego zdaniem kolejki do leczenia skracają się, lekarze wcale nie wyjeżdżają za granicę, pielęgniarek przybywa, a rynek ratowników medycznych jest "wysycony". Reporterzy "Czarno na białym" sprawdzili jego słowa i zestawili je ze statystykami.

ZOBACZ CAŁY PROGRAM W TVN24 GO

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski, który jest lekarzem, był 2 października gościem "Rozmowy Piaseckiego" w TVN24. Został zapytany o działania obecnie rządzących w zakresie reform ochrony zdrowia. - Nie bądźmy naiwni. Przez cztery lata nie zmieni się systemu, wielkiego systemu - stwierdził.

Jeszcze cztery lata temu, gdy PiS walczyło o władzę, Karczewski był szefem sztabu wyborczego. Wtedy jednoznacznie diagnozował sytuację w ochronie zdrowia, twierdząc, że Platforma doprowadziła ją "do ruiny".

Składał wtedy konkretne wyborcze obietnice. - Donald Tusk i Platforma szła osiem lat temu z hasłem likwidacji Narodowego Funduszu Zdrowia. Osiem lat nie dali rady, my damy radę, na pewno to zrobimy - zapewniał w 2015 roku.

Po czterech latach, w "Rozmowie Piaseckiego" tłumaczył: - Nie zlikwidowaliśmy, uznaliśmy, że nie będziemy likwidowali.

Zdaniem Jarosława Bilińskiego, wiceprezesa Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie "to była kiełbasa wyborcza". - Ten hejtowany, nienawidzony NFZ - niesłusznie zresztą - miał być zlikwidowany. To była zachęta do oddawania głosów, po czym okazało się, że NFZ wcale nie jest taki zły i go nie likwidujemy - ocenia Biliński.

Trzy najważniejsze obszary według Karczewskiego

- Przez te cztery lata naprawdę bardzo dużo zrobiliśmy - przekonywał w "Rozmowie Piaseckiego" Karczewski. Dodał, że "służba zdrowia to są trzy obszary - kadry, pieniądze, organizacja - i w tych wszystkich trzech obszarach bardzo dużo zrobiliśmy".

Jak wygląda sytuacja w tych trzech obszarach, sprawdzili reporterzy "Czarno na białym".

Kadry: lekarze

- Mówi się, że 50 tysięcy lekarzy brakuje. To bardzo dużo, bo lekarzy w Polsce jest 170 tysięcy - twierdzi wiceprezes Naczelnej Izby Lekarskiej Krzysztof Madej.

W Polsce na 1000 pacjentów przypada 2,4 lekarza. Średnia w Unii Europejskiej jest wyższa - wynosi 3,6 lekarza na 1000 pacjentów. W tej statystyce Polska jest na samym końcu wśród państw Unii - wynika z raportu OECD z 2018 roku.

Problem braku lekarzy widać czarno na białym. Tylko w ostatnich dniach zamknięto lub zawieszono funkcjonowanie z tego powodu kilkunastu oddziałów szpitalnych w całej Polsce. Krzysztof Madej twierdzi, że "to jest sytuacja nowa i wychodząca poza wyobraźnię".

Karczewski w "Rozmowie Piaseckiego" powiedział, że "będzie większa liczba lekarzy, bo zwiększyliśmy o 50 procent limity przyjęć na studia lekarskie".

- Rzeczywiście jest duże zwiększenie naboru. Ale to nie rozwiązuje sytuacji, bo wykształcony i wyspecjalizowany lekarz to jest 13 lat. Sześć lat studiów, rok stażu podyplomowego i sześć lat standardowej specjalizacji. Więc za 13 lat będziemy mogli mówić, jak ta polityka wpłynęła - mówi Madej.

Jego zdaniem istnieje jeszcze jeden problem. - Szacuje się, że około 10 procent roczników absolwentów uczelni medycznych wyjeżdża za granicę. W tej sytuacji to jest dużo - podkreśla wiceprezes Naczelnej Izby Lekarskiej.

Jednak zdaniem marszałka Karczewskiego lekarze wcale nie wyjeżdżają. Madej jest innego zdania: - Ja wiem, że wyjeżdżają, bo przecież to widzę. Obserwuję to środowisko od środka.

- Nie ma powodu do trąbienia, że skończył się upływ krwi ze środowiska lekarskiego. Szacujemy, że cały czas trwa na takim samym mniej więcej poziomie - mówi.

By podjąć pracę w krajach Unii, lekarz powinien odebrać z Naczelnej Izby specjalne zaświadczenie potwierdzające, ze skończył studia medyczne i jest niekarany. Co roku Izba wydaje kilkaset takich dokumentów. Ich liczba utrzymuje się na podobnym poziomie - w 2015 roku było to 836, w 2016 roku 694, w 2017 roku 747, a w 2018 roku - 649.

Wbrew temu, co mówił marszałek Karczewski - problem wcale nie zniknął.

- Te zaświadczenia dotyczą tych, którzy w sposób pewny jadą, mają coś załatwione. Ale to nie jest cała prawda, bo są ludzie, którzy powtarzają matury w obcych krajach, nostryfikują dyplomy. W związku z tym, myślę, że można powiedzieć, że (w rzeczywistości - red.) to jest dwa razy więcej (osób - red.) - twierdzi Madej.

Kadry: pielęgniarki

Marszałek Karczewski stwierdził też w "Rozmowie Piaseckiego", że "jeśli chodzi o pielęgniarki, to mamy bardzo dobrą sytuację, bo zwiększa się ilość wydziałów pielęgniarskich".

Jednak zdaniem Madeja, sytuacja pielęgniarek jest "bardzo zła".

Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Zofia Małas poinformowała reporterów "Czarno na białym", że liczba uczelni z kierunkami pielęgniarskimi rzeczywiście rośnie, ale to nie rozwiązuje problemu, bo wciąż "zdecydowanie za mało osób kończy te studia". Zdaniem prezes studia powinno kończyć około ośmiu tysięcy osób każdego roku, a dziś to pięć i pół tysiąca osób. Jej zdaniem zwiększając liczbę miejsc na studiach o 60 procent, można zahamować rosnącą średnią wieku polskiej pielęgniarki.

Dziś ta średnia to aż 52 lata.

- Okazuje się, że kryzys pielęgniarski chyba jest jeszcze przed nami, a już jest nie najlepiej - mówi Madej.

Kadry: ratownicy medyczni

Karczewski wskazywał też w TVN24, że "co ciekawe, dużo większy jest przyrost panów niż pań". To dlatego - jak mówił - że "jest już wysycony rynek ratowników medycznych i ratownicy medyczni kształcą się w kierunku pielęgniarskim".

Z kolei wiceminister Waldemar Kraska, pytany o liczbę ratowników stwierdził, że "trudno w tej chwili powiedzieć", jak wygląda rzeczywistość.

O problemie niskich zarobków i braku kadr w ratownictwie medycznym mówili kilka dni temu reporterzy "Czarno na białym".

- Na dzień dzisiejszy to żadna tajemnica, że stawka zasadnicza jest 2900 złotych, a mój student, który kończy u mnie ratownictwo, ale też jest pielęgniarzem, ma 3700. Jak ja mam się czuć? - mówił Ireneusz Szafraniec z pogotowia w Nysie, który jest również wykładowcą akademickim.

Pieniądze

- W tym roku rekordowe finansowanie ze środków publicznych. Ponad 100 miliardów złotych. To olbrzymia kwota, należy się z tego cieszyć - podkreślał Karczewski w TVN24, mówiąc o wydatkach państwa na zdrowie obywateli.

- Cztery miliardy więcej na zdrowie niż zakładaliśmy. One są z różnych źródeł. Oczywiście ze składki, która wpływa do Narodowego Funduszu Zdrowia, ale też uruchomiliśmy dotacje z budżetu państwa, które były (przekazane - red.) do Narodowego Funduszu Zdrowia - mówił minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Jak mówi Aleksandra Kurowska, redaktorka naczelna "Polityki Zdrowotnej", "słyszymy od polityków, że dzięki nim są większe nakłady na ochronę zdrowia". - Nie są większe, ponieważ my płacimy więcej składek. Nasze pensje rosną, pracodawcy opłacają za nas wyższe składki - tłumaczy.

"Niestety, pan premier Morawiecki oszukał wszystkich Polaków"

W 2017 roku protestujący lekarze rezydenci chcieli, by z budżetu państwa wydawano więcej pieniędzy na ochronę zdrowia. Rezydenci podpisali z ministrem Łukaszem Szumowskim porozumienie kończące protest. Główny punkt porozumienia zakładał, że nakłady na ochronę zdrowia będą rosnąć i w 2024 wyniosą 6 procent PKB.

- Jeśli chodzi o to 6-procentowe finansowanie, to jest to wielki sukces. To jest zakotwiczona zmiana, która zostanie zabetonowana. (...) To jest perspektywa - twierdził marszałek Karczewski.

- Niestety, pan premier Morawiecki oszukał wszystkich Polaków, wszystkich pacjentów tym, że wpisał do ustawy współczynnik sprzed dwóch lat - mówi Jarosław Biliński, lider protestu.

- To oznacza, że w roku 2024 będzie 6 procent PKB, ale z roku 2022 - tłumaczy Krzysztof Bukiel, prezes Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

- W ten sposób mamy cały czas dużo niższe pieniądze, o 7-10 miliardów złotych rocznie, co jest olbrzymią kwotą, jeśli chodzi o ochronę zdrowia. Tyle mniej pieniędzy trafia na leczenie, na refundację leków, na rehabilitację - wyjaśnia Aleksandra Kurowska.

Jak twierdzi doktor Biliński, "nigdy nie osiągniemy 6 procent PKB, jeśli taka ustawa dalej będzie miała miejsce".

Minister Szumowski jest innego zdania. - Metodologia się nie zmieniła. Jest taka sama w ustawie, 6 procent. Bardzo konkretna, bardzo twardo zapisana. Nic nie ruszamy, nic nie zmieniamy. Taka jest, a i tak wydajemy więcej - mówił minister.

Organizacja

Receptą PiS na kolejki i poprawienie sytuacji finansowej szpitali miała być tak zwana sieć szpitali, którą partia zapowiadała w programie wyborczym w 2015 roku. Także ten temat poruszył 2 października w "Rozmowie Piaseckiego" Karczewski, wskazując na zmiany w organizacji ochrony zdrowia.

Sieć szpitali weszła życie pod koniec 2017 roku. Po dwóch latach jej funkcjonowania nawet wicepremier rządu PiS Jarosław Gowin przyznaje, że sieć "w takiej wersji, w jakiej funkcjonuje obecnie, się po prostu nie sprawdza".

Nawet według państwowej instytucji - Najwyższej Izby Kontroli - sieć szpitali wcale nie skróciła kolejek. Co gorsze, większość przebadanych przez NIK szpitali, które są w sieci, przynosi straty finansowe.

- Mamy tutaj - nie bójmy się tego powiedzieć - zapaść i ja przyznam, że nie pamiętam tak złej sytuacji, jak mamy obecnie - mówi Aleksandra Kurowska z "Polityki Zdrowotnej".

Kolejki do lekarza wydłużyły się o blisko półtora miesiąca

W 2015 roku, na kilka godzin przed końcem kampanii wyborczej kandydatka na premiera Beata Szydło podkreślała, że "każda Polka, każdy Polak muszą się czuć bezpiecznie również wtedy, kiedy zachorują, kiedy potrzebują pomocy lekarskiej". System opieki zdrowotnej - podkreślała - był "priorytetem" Prawa i Sprawiedliwości.

Z badań przeprowadzonych przez fundację Watch Health Care, która od kilku lat monitoruje sytuację kolejek do lekarzy, wynika, że na koniec rządów Platformy Obywatelskiej - w listopadzie 2015 roku - Polacy w kolejkach do lekarzy specjalistów czekali średnio 2,4 miesiąca. Po blisko czterech latach rządów PiS - w sierpniu 2019 roku - czekają o niemal półtora miesiąca dłużej - średnio 3,8 miesiąca.

Za rządów PiS wydłużyły się kolejki do lekarzy specjalistów

- To są prawdziwe statystyki, metodologia tej fundacji jest dobra - przekonuje Biliński. Podobnego zdania jest Madej: - Ja nie mam żadnych podstaw, żeby zakwestionować te dane. My się tymi danymi posługujemy.

Fundacja zbadała też czas oczekiwania na gwarantowane świadczenia zdrowotne, czyli na ważne badania, rehabilitację czy leczenie. W listopadzie 2015 trzeba było na nie poczekać średnio 3 miesiące. Po czterech latach rządów PiS - 4,3 miesiąca.

Pytany w "Rozmowie Piaseckiego" o przedstawione przez fundacje dane Karczewski odparł, że ich nie zna.

O niemal 1,5 miesiąca wzrósł również czas oczekiwania na gwarantowane świadczenia zdrowotne

- Dramatyczny przyrost długości kolejek i czasu oczekiwania w kolejce jest kryzysem, którego ktoś nie przewidział. To jest z mojej strony oskarżenie do rządzących, że te kolejne etapy rodzą kolejne kryzysy, bo wyobraźni brakuje - twierdzi Madej.

Terlecki przekonuje, że "publiczna służba zdrowia w Polsce uchodzi za jedną z najlepszych w Europie"

Po czterech latach rządów PiS wicemarszałek Sejmu z ramienia partii rządzącej Ryszard Terlecki obarczył poprzedników winą za problemy w polskiej ochronie zdrowia. - To jest efekt rządów poprzedników, którzy w takim stanie ją zostawili - mówił Terlecki.

Przekonywał też, że "publiczna służba zdrowia w Polsce uchodzi za jedną z najlepszych w Europie".

Autor: ads/adso / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Pamiętajmy dziś o tych, którzy odważnie i z wyobraźnią zaczęli naszą drogę do Unii. Tych, którzy psuli i psują, a dzisiaj przed kamerami stroją dumne miny, nie będę wspominał. Szkoda święta - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Źródło:
tvn24.pl

Zaprosiłem pana premiera, niestety szef rządu nie skorzystał z mojego zaproszenia, ale wierzę w to, że naszą politykę dalszego uczestnictwa w Unii Europejskiej będziemy z powodzeniem rozwijali razem - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas przemówienia z okazji 20. rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej.

Okolicznościowe przemówienie i pretensje z pałacu. "Niestety pan premier nie skorzystał z mojego zaproszenia"

Okolicznościowe przemówienie i pretensje z pałacu. "Niestety pan premier nie skorzystał z mojego zaproszenia"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Tegoroczne wakacje w Turcji cieszą się rekordowym zainteresowaniem. Tak przynajmniej wynika z informacji przekazanych przez Kaana Kavaloglu, prezesa Śródziemnomorskiego Stowarzyszenia Hotelarzy i Operatorów Turystycznych (AKTOB). Jak podkreślił, odnotowano rekordowy wzrost liczby wczesnych rezerwacji w tym kraju. Kavaloglu określił przy tym Polskę mianem "niespodzianki roku".

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Źródło:
tvn24.pl

Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się 9 czerwca. Ale już dziś wiadomo, że w kolejnej kadencji europarlamentu zabraknie kilkunastu znanych polityków. Niektórzy z nich zasiadali w tej unijnej instytucji od dwudziestu lat. Część sama zapowiedziała przejście na emeryturę, dla innych zabrakło miejsca na listach.

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Źródło:
tvn24.pl, PAP, "Gazeta Wyborcza"

Przed 1,5 miesiąca obowiązania przepisów tymczasowo zajęto 934 pojazdy mechaniczne - przekazała redakcji biznesowej tvn24.pl Komenda Główna Policji. Chodzi o konfiskatę aut pijanych kierowców. Jednocześnie w rządzie trwają prace nad złagodzeniem regulacji obowiązujących od 14 marca.

Nowy bat na kierowców. Oto efekt

Nowy bat na kierowców. Oto efekt

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Meizhou w chińskiej prowincji Guangdong zawaliła się część autostrady. Samochody spadały ze zbocza z wysokości kilkunastu metrów do głębokiego zapadliska. Nie żyją 24 osoby, kilkadziesiąt jest rannych. W ostatnim czasie region ten nawiedziły ulewne opady deszczu.

Zawaliła się część autostrady, auta wpadały do głębokiego zapadliska. 24 osoby nie żyją

Zawaliła się część autostrady, auta wpadały do głębokiego zapadliska. 24 osoby nie żyją

Źródło:
PAP, China Daily, BBC, AP

Z magazynów w dwóch głównych bazach kolumbijskiej armii zniknęło ponad milion sztuk amunicji wszelkiego rodzaju, w tym tysiące pocisków przeciwczołgowych i RPG - przekazał prezydent Kolumbii Gustavo Petro.

Z dwóch głównych baz wojskowych Kolumbii zniknęło ponad milion sztuk amunicji

Z dwóch głównych baz wojskowych Kolumbii zniknęło ponad milion sztuk amunicji

Źródło:
PAP

Amerykański myśliwiec F-16 rozbił się we wtorek w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk. Pilot katapultował się ze spadającej maszyny. Władze zaapelowały do osób, które nie należą do personelu ratowniczego, aby unikały obszaru katastrofy, gdyż na pokładzie samolotu znajdowały się niebezpieczne chemikalia.

Myśliwiec F-16 rozbił się w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk, pilot ocalał

Myśliwiec F-16 rozbił się w pobliżu bazy sił powietrznych USA Holloman w stanie Nowy Meksyk, pilot ocalał

Źródło:
PAP

Podczas tegorocznej majówki pogoda dopisuje i przynajmniej część Polaków wykorzysta ten czas na zorganizowanie grilla z rodziną lub znajomymi. Żeby nie zepsuć sobie odpoczynku, warto pamiętać, że nie wszędzie grillować swobodnie możemy, a za złamanie przepisów mandat może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Źródło:
tvn24.pl

Wypadek z udziałem dwóch samochodów na autostradzie A4 pod Wrocławiem. Ranne zostały trzy osoby. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Droga w kierunku Legnicy jest zablokowana.

Wypadek na autostradzie pod Wrocławiem. Trzy osoby ranne

Wypadek na autostradzie pod Wrocławiem. Trzy osoby ranne

Źródło:
tvn24.pl

Praca musi nam zostawić trochę czasu na życie, na miłość, na siebie i czasu dla rodziny - powiedziała podczas obchodów Święta Pracy w Warszawie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. I zapewniła, że model czterodniowego tygodnia pracy w Polsce jest możliwy. - Pracujemy żeby żyć, a nie żyjemy żeby pracować - dodała.

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Gdańscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy weszli do banku z pistoletem na wodę i żartowali, że dokonują napadu. Pracownikom nie było do śmiechu, uruchomili procedurę napadową. Na miejsce przyjechała policja.

Weszli do banku z pistoletem na wodę, żartowali, że to napad

Weszli do banku z pistoletem na wodę, żartowali, że to napad

Źródło:
tvn24.pl, Policja Pomorska, PAP

Liczba zagranicznych turystów odwiedzających Portugalię w pierwszym kwartale 2024 roku przekroczyła trzy miliony - wynika ze wstępnych danych tamtejszego Narodowego Instytutu Statystycznego (INE). To najlepszy wynik za pierwszy kwartał w historii tego kraju.

Fala turystów. Europejski kraj pobił rekord

Fala turystów. Europejski kraj pobił rekord

Źródło:
Reuters

IMGW ostrzega przed silnym wiatrem. W części kraju porywy wiatru mogą osiągać prędkość do 75 kilometrów na godzinę. Obowiązują też ostrzeżenia przed roztopami. Synoptycy wydali również prognozę zagrożeń, z której wynika, że w niektórych regionach w kolejnych dniach może zagrzmieć.

Porywy nawet do 75 kilometrów na godzinę. IMGW ostrzega

Porywy nawet do 75 kilometrów na godzinę. IMGW ostrzega

Źródło:
IMGW
Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dokładnie 20 lat temu Polska, wraz z dziewięcioma innymi krajami, stała się członkiem Unii Europejskiej. Dziś politycy komentują rocznicę tego wydarzenia w mediach społecznościowych.

20 lat temu Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. Komentarze polityków

20 lat temu Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. Komentarze polityków

Źródło:
tvn24.pl

Każde złamanie prawa zostanie rozliczone - oznajmił minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński we wpisie w mediach społecznościowych. Odniósł się w nim do dzisiejszej publikacji RMF FM, w której portal pisze, że "prezes Prawa i Sprawiedliwości ma odpowiedzieć za zniszczenie i kradzież wieńca sprzed pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej". Wniosek o uchylenie immunitetu Jarosława Kaczyńskiego miał już wpłynąć do Sejmu.

Kierwiński o immunitecie Kaczyńskiego: każde złamanie prawa zostanie rozliczone

Kierwiński o immunitecie Kaczyńskiego: każde złamanie prawa zostanie rozliczone

Źródło:
tvn24.pl, tvnwarszawa.pl, RMF FM

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Z ministerstwa funduszy w czwartek niespodziewanie odeszła Małgorzata Szczepańska, która kierowała departamentem nadzorującym Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w czasie, gdy doszło do afery NCBR - ustalił tvn24.pl. Nasze informacje potwierdziła szefowa tego resortu Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która powiedziała, że urzędniczka odeszła "przez NCBR". - Będzie trzęsienie ziemi. Była królową, która decydowała o rozdzielaniu miliardów i mówiła dyrektorom NCBR, co mają robić - mówi nasz informator.

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Źródło:
tvn24.pl

Jaki gest w polskim alfabecie palcowym symbolizuje literę "a"? Czy jest to wystawiony w górę mały palec, kciuk skierowany w dół, rozprostowana dłoń czy może zaciśnięta dłoń? Na takie pytanie za 125 tysięcy złotych w "Milionerach" odpowiadał Mateusz Kobos z Bytomia.

"Milionerzy". Gest, który symbolizuje literę "a" - pytanie za 125 tysięcy złotych

"Milionerzy". Gest, który symbolizuje literę "a" - pytanie za 125 tysięcy złotych

Źródło:
Milionerzy TVN
Lekka kraksa. Ich bawią zupełnie inne rzeczy, sorry

Lekka kraksa. Ich bawią zupełnie inne rzeczy, sorry

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Były prezes Orlen Trading Switzerland Samer A. na razie nie został wezwany przez prokuraturę, w związku z czym nie wiadomo, gdzie przebywa - powiedziała prokurator regionalna w Warszawie Małgorzata Adamajtys. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk przekazał, że Prokuratura Regionalna w Gdańsku prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, dlaczego wobec Libańczyka zastosowano poręczenie majątkowe.

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Źródło:
PAP, TVN24, RMF FM

Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zdecydował o przekazaniu do windykacji kary pieniężnej od Radia ZET. Chodzi o kwotę 476 tysięcy złotych. Wcześniej szef KRRiT podobne decyzje podjął wobec spółki TVN S.A. oraz radia TOK FM. Działaniom Macieja Świrskiego sprzeciwiają się organizacje dziennikarskie.

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24