- Mam nadzieję, że te rodziny, które będą tworzyły komitet poparcia idei budowania pomnika na rogu ulic Focha i Trębackiej, 60 metrów od Krakowskiego Przedmieścia, będą otwarte i zaproszą pozostałe rodziny do wsparcia - powiedział Bronisław Komorowski. "Przez ponad cztery lata prezydent ignorował ideę upamiętnienia ofiar" - napisał w oświadczeniu prezes Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Ofiar Tragedii Narodowej pod Smoleńskiem.
Prezydent odniósł się do słów Jarosława Kaczyńskiego, który - przed wtorkowym spotkaniem Bronisława Komorowskiego z rodzinami smoleńskimi ws. lokalizacji pomnika - że do Pałacu Prezydenckiego nie pójdzie, bo nie został zaproszony.
- Szkoda, że Jarosław Kaczyński nie wystąpi jako sygnatariusz listu, który skierowało do mnie około 30 rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Zaprosiłem ich, ponieważ to ich inicjatywa zmierzająca do tego, żeby prezydent podjął działania zmierzające do zrealizowania oczekiwań dotyczących budowy pomnika - powiedział Bronisław Komorowski.
"Mam nadzieję, że damy satysfakcję wszystkim rodzinom"
Prezydent wyraził nadzieję, że te rodziny, które będą tworzyły komitet poparcia idei budowania pomnika na rogu ulic Focha i Trębackiej, 60 metrów od Krakowskiego Przedmieścia, będą otwarte i zaproszą pozostałe rodziny do wsparcia . - Oczywiście kto będzie chciał to wesprze. Kto nie, to nie - mówił prezydent. Dodał, że liczy na to, iż otwarty charakter komitetu będzie zachętą również dla Jarosława Kaczyńskiego. - Mam nadzieję, że wspólnym wysiłkiem damy satysfakcję wszystkim rodzinom. Jest szansa na to, że uda się ten pomnik zbudować w niesłychanie godnym miejscu, unikając kontrowersji - powiedział prezydent.
"Prezydent ignorował ideę upamiętnienia ofiar"
Zdaniem prof. Włodzimierza Bernackiego z PiS - prezesa Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Ofiar Tragedii Narodowej pod Smoleńskiem - "prezydent, postępując zgodnie z zasadą divide et impera, doprowadził do podziału osób mocno doświadczonych przez tragedię smoleńską".
Jak napisał prof. Bernacki w oświadczeniu, "przez ponad cztery lata prezydent ignorował ideę upamiętnienia ofiar". "Przez lata nie dostrzegał faktu istnienia Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Ofiar Tragedii Narodowej pod Smoleńskiem, zaś dzisiaj powołuje swój własny. Zły to polityk, który na użytek prowadzonej kampanii wyborczej sięga po metody bardzo wątpliwe pod względem moralnym" - stwierdził profesor.
Autor: js//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24