Steinmeier w Warszawie. Rozmowy o Nord Stream 2 i zaufaniu w Unii

[object Object]
Prezydenci Duda i Steinmeier mówili m.in. o przyszłości Unii EuropejskiejTVN24 BiS
wideo 2/3

- Jesteśmy zwolennikami Europy wolnych narodów i równych państw, więc takiej Europy, gdzie każde państwo ma swoje miejsce - powiedział we wtorek po rozmowie z prezydentem Niemiec Andrzej Duda. Na jego zaproszenie do Polski przyjechał wraz z małżonką Frank-Walter Steinmeier. On sam mówił z kolei, że Unia potrzebuje dziś "więcej niż kiedykolwiek wzajemnego zaufania" i rezygnacji z przekonania o potrzebie przeciwstawiania się Brukseli.

Dwudniowa wizyta w Warszawie prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera i jego małżonki Elke Buedenbender rozpoczęła się we wtorek po południu od ceremonii powitania na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego.

Po przywitaniu niemieckiej pary prezydenckiej przez prezydenta Andrzeja Dudę i pierwszą damę Agatę Kornhauser-Dudę, prezydenci rozmawiali "w cztery oczy". Potem doszło też do rozmów plenarnych delegacji pod ich przewodnictwem, a następnie głowy państw wystąpiły na konferencji prasowej.

Steinmeier powitany w Warszawie
Steinmeier powitany w Warszawietvn24

"Jesteśmy zwolennikami Europy wolnych narodów"

Andrzej Duda dziękował Steinmeierowi za przyjęcie zaproszenia i przybycie do Warszawy w związku z obchodami stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. - Pan prezydent jest pierwszym przywódcą, który przyjechał do naszego kraju po to, żeby razem z nami uczcić tę niezwykle ważną dla nas rocznicę. Panie prezydencie, bardzo za to dziękuję - mówił Duda.

- To, że dzisiaj pan prezydent jest z nami, w roku stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości, przedstawiciel naszego wielkiego sąsiada, jakimi są Niemcy, jest dla nas aktem ogromnie ważnym, jeszcze raz za to dziękuję - dodał.

Polski prezydent przekazał, że rozmawiał ze swoim odpowiednikiem o przyszłości Unii Europejskiej. - Powiedziałem, że liczymy bardzo na to, że nie będzie wcielanych w życie żadnych idei takich, jak Europa dwóch prędkości, czy budowanie zinstytucjonalizowanego, silnego jądra Unii Europejskiej - zaznaczył.

- Jesteśmy zwolennikami Europy wolnych narodów i równych państw, więc takiej Europy, gdzie każde państwo ma swoje miejsce, ale z drugiej strony ma taki sam głos jak inne państwa. W związku z tym może czerpać także takie same benefity z tego, że jest w Unii Europejskiej - dodał Andrzej Duda.

Wyraził przekonanie, że "w tym kierunku pójdzie przyszłość Unii, że będzie to powrót do tego, co legło u podstaw budowania Unii, jako tej wspólnoty, w której wszyscy mieli być traktowani jednakowo". - Chciałbym, żebyśmy przy tym pozostali - dodał.

Jak zaznaczył, wraz z prezydentem Niemiec wyrazili niepokój w związku z tym, że w niektórych krajach Unii do głosu dochodzą formacje polityczne, które mają antyeuropejski program. - Mam nadzieję, że żadne ruchy odśrodkowe, antyeuropejskie w innych krajach nie uzyskają takiej przewagi, aby doprowadzić do dezorganizacji tego wielkiego projektu europejskiego - podkreślił.

Prezydent Duda: wyjaśniłem, skąd nasz opór wobec Nord Stream 2
Prezydent Duda: wyjaśniłem, skąd nasz opór wobec Nord Stream 2TVN24 BiS

Prezydent Duda powiedział też, że "wyraził dezaprobatę" w kwestii budowy gazociągu Nord Stream 2 i "wyjaśniał, skąd się bierze nasz opór wobec tego projektu, chodzi o bezpieczeństwo naszej części Europy".

Steinmeier: potrzebujemy zaufania

Prezydent Frank-Walter Steinmeier mówił z kolei, że Unia Europejska "jest dotychczas najbardziej przekonującą odpowiedzią na historię naszego kontynentu, który był naznaczony konfliktami i wojnami". - Europa pewna siebie jest konieczną odpowiedzią na zmiany zachodzące na świecie - dodał.

- Obecnie potrzebujemy więcej niż kiedykolwiek wzajemnego zaufania i czegoś na kształt poczucia "my". Nie "my przeciwko nim", czy "my przeciwko Brukseli", tylko musimy wnieść konstruktywny wkład, by przezwyciężyć kryzys europejski - tłumaczył.

Steinmeier dodał też, że "dla Niemiec bliskie i przyjazne stosunki z Polską", w obliczu "mrocznego" rozdziału historii, jakim była II wojna światowa, są "naprawdę nieocenioną wartością".

Steinmeier: Unia jest najlepszą odpowiedzią na historię kontynentu
Steinmeier: Unia jest najlepszą odpowiedzią na historię kontynentuTVN24 BiS

Steinmeier: mamy wiele do stracenia

Prezydent Steinmeier będzie w Warszawie wraz z żoną do środy. W ramach wizyty obie pary prezydenckie wzięły też we wtorek udział w konferencji "Polska i Niemcy w Europie" zorganizowanej z okazji stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę w Zamku Królewskim. Prezydenci wygłosili na niej przemówienia.

Zdaniem Steinmeiera fakt, że w roku stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości przedstawiciele Polski i Niemiec dyskutują o roli obu państw w Unii Europejskiej, to "o wiele więcej, niż mogłoby sobie wyobrazić wielu naszych poprzedników".

- To, że kiedykolwiek będzie istniało poczucie "my" było tak długo niewyobrażalne, że wielu chętnie tu mówi o cudzie" - ocenił.

Zdaniem prezydenta Niemiec, "cud ten miał bardzo doczesne przesłanki i byłby nie do pomyślenia bez aktywnej gotowości Polski do pojednania".

Jak wskazywał Steinmeier, wydarzenia polsko-niemieckiej historii spowodowały, że Polska miała niewiele powodów ku temu, aby darzyć zaufaniem niemieckiego sąsiada. - Prusy znacząco przyczyniły się do tego, że państwo polskie przestało istnieć na ponad stulecie, zaś reżim narodowo-socjalistyczny zmierzał do zniszczenia Polski, jej państwowości i społeczeństwa - mówił.

- Nie zapomnimy zbrodni przeciwko ludzkości dokonanej na Żydach europejskich podczas niemieckiej okupacji Polski. Nie zapomnimy ogromu cierpień, jakie Niemcy zadali Polakom - oświadczył prezydent Niemiec. - Mówię to jako głowa państwa niemieckiego, Niemcy są i pozostaną wdzięczne za to, że obecnie odnosimy się do siebie z zaufaniem, że to partnerstwo stało się możliwe. Jesteśmy wdzięczni również i za to, że Polacy i Niemcy są obecnie w stanie prowadzić dyskusję na temat politycznego kształtu Unii Europejskiej, również wieść o nią spór - podkreślił Steinmeier. Ocenił, że Polska i Niemcy są dziś ze sobą obecnie ściślej związane niż kiedykolwiek wcześniej. - Wynika to stąd, że przyjęliśmy napomnienie, aby wrócić do rozsądku i współpracować ze sobą - powiedział Steinmeier. Jak podkreślił, "Polacy i Niemcy są silnymi i niezależnymi narodami w Europie, partnerami gospodarczymi i politycznymi w Unii Europejskiej". - Nikt nie zagraża suwerenności drugiej strony i nikt nie działa pod dyktando innej strony - oświadczył. - Jesteśmy wolni, ponieważ z wolnej woli połączyliśmy się w Unii Europejskiej. I to nie tylko ze względów ekonomicznych, ale też dlatego, że wiedzieliśmy, iż odpowiedź na nowe wyzwania globalne będzie ponad siły pojedynczych państw narodowych - powiedział Steinmeier. Prezydent Niemiec zaznaczył, że państwa członkowskie oddały część swojej suwerenności po to, aby zyskać dodatkowo wspólną europejską suwerenność. - Tak pojmowana europejska suwerenność nie stoi w sprzeczności z suwerennością narodową, lecz ją uzupełnia, a nawet powiększa - podkreślił. - Oddzieleni od siebie stracilibyśmy nie tylko na sile gospodarczej, lecz również osłabilibyśmy naszą polityczną zdolność do działania - mówił Steinmeier.

Wskazywał, że suwerenność zewnętrzna opiera się na podstawach wewnętrznych - demokracji i praworządności.

- Suwerenni jesteśmy my, Europejczycy, przecież nie dlatego, że dochodzimy do porozumienia w dowolny sposób, jak nam akurat pasuje, lecz dlatego, że postępujemy zgodnie z wartościami i zasadami, które sami dla siebie ustanowiliśmy - podkreślał prezydent Niemiec.

Dodał, że w obrębie tych podstawowych zasad każdy naród sam kształtuje swoją demokrację i swoje państwo prawa, ale - jak przekonywał - "w przypadku gdy zagrożone są podstawowe zasady, to dotyka to wszystkich innych". - Nie czyni to żadnego z nas silniejszym, szczególnie w oczach tych, którzy tak czy inaczej woleliby, abyśmy my, Europejczycy byli raczej podzieleni, niż złączeni - powiedział Steinmeier. - Jednym słowem: mamy wiele do stracenia, jeżeli załamie się spójność Unii Europejskiej, wówczas nikt z nas nie zyska więcej narodowej siły przebicia. Wręcz przeciwnie - wszyscy ją utracimy - przestrzegał niemiecki prezydent. Zachęcał, by iść dalej drogą, "którą inni podążali przed nami - drogą do takiej Europy, w której wspólnie odpowiadamy za nasze bezpieczeństwo, nasz dobrobyt, naszą wolność, a także za nasze narodowe odrębności.

Duda: warto, by Berlin słuchał, co się mówi i myśli w Warszawie

Andrzej Duda podkreślił z kolei, że relacje polsko-niemieckie stanowią ważny element ładu europejskiego. Podkreślił, że lekcja płynąca z ostatnich 100 lat "jest trudna, ale też inspirująca".

- Europa, a w niej Polska i Niemcy jest bezpieczna wtedy, gdy Berlin i Warszawa dostrzegają się nawzajem, respektują i potrafią współpracować - podkreślił prezydent.

Zaznaczył, że katastrofy geopolityczne XX wieku przychodziły lub groziły Europie wtedy, "gdy w różnych stolicach, zwłaszcza w Berlinie i Moskwie, pojawiała się pokusa ustanowienia porządku europejskiego kosztem innych państw". Tak było - mówił - gdy wkrótce po odzyskaniu niepodległości przez Polskę napadli na nią bolszewicy, licząc na wzniecenie rewolucji komunistycznej nie tylko w Polsce, ale przede wszystkim w Niemczech i innych krajach Europy. - Gdyby wówczas nie geniusz wojskowy i wielka ofiarność Polaków, historia demokratycznych Niemiec i niepodległej Polski mogłaby skończyć się już po dwóch latach. W 1920 roku Polska obroniła siebie, obroniła Niemcy i całą Europę - oświadczył prezydent. Prezydent wskazał, że po niecałych dwudziestu latach od odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 r. "pakt niemieckiej hitlerowskiej III Rzeszy i Związku Sowieckiego wydał wyrok na Europę Środkową, a całemu światu przyniósł konflikt, Holokaust i niewyobrażalne bestialstwo II wojny światowej". Jak zaznaczył, w efekcie Niemcy zostały podzielone, Polskę poddano sowieckiej dominacji, a Europę rozdarł konflikt zimnowojenny. - Dopiero wyzwolenie się Polski dokonane między innymi dzięki Solidarności i oporowi polskiego społeczeństwa, którego ducha budował św. Jan Paweł II, umożliwiło zburzenie berlińskiego muru. Był to czas, kiedy Niemcy z nadzieją patrzyli nie na Moskwę, ale na Warszawę i na przemiany zachodzące wówczas w Polsce. Razem, współpracując, wyprowadziliśmy też z naszych terenów armię radziecką, której nigdy nikt do nas nie zapraszał - mówił Duda.

Jak zaznaczył, "zjednoczenie Europy w ramach Unii Europejskiej w 2004 roku" i wcześniejsze powiększenie strefy atlantyckiego bezpieczeństwa nie byłoby możliwe bez wsparcia ze strony Niemiec "udzielonego w imię wspólnego dobra naszych narodów".

- To były wielkie sukcesy wolnego świata i są one naszym wspólnym dziełem - podkreślił prezydent.

Zaznaczył, że "lekcja płynąca z tych doświadczeń jest jasna: w obliczu wspólnych wyzwań musimy podejmować takie działania, które będą uwzględniać wspólne dobro, a nie partykularne interesy". - Nie ulegajmy pokusom egoizmu i dominacji, nawet jeśli mają one wielu adwokatów powołujących się na korzyści ekonomiczne czy też prestiż państwa. Pokusy te w dłuższej perspektywie działają bowiem przeciwko Europie, działają też przeciwko naszym państwom. Warto, by Berlin słuchał, co się mówi i myśli w Warszawie, tak jak my słuchamy głosów płynących z Niemiec - oświadczył prezydent. Andrzej Duda ocenił, że "projekt zjednoczonej Europy w dotychczasowej formule wymaga reform". Jak mówił, Unia Europejska stoi dziś przed wyzwaniem znalezienia odpowiedzi na potrzeby swoich obywateli. - Antyeuropejscy populiści w wielu krajach na Zachodzie Europy już upatrują swoich szans w jej nieefektywności i błędach politycznych. Nie wolno nam dopuścić, by zniszczyli oni z trudem wypracowany dorobek pokoju i współpracy. Ale będziemy zdolni go bronić tylko wtedy, gdy sami będziemy szanować obywateli, ich wybory i ich potrzeby - powiedział Duda. Podkreślił, że "jeśli instytucje unijne zamiast współpracować będą karać, piętnować i wykluczać, to stworzą pole do wygranej dla tych, którzy chcą Unię rozbić". Zaznaczył, że "według ostatnich badań więcej euroentuzjastów jest dziś w Polsce niż w Niemczech". Prezydent mówił, że w kontekście szukania narzędzi, które pozwolą zwiększyć efektywność funkcjonowania UE, ważnym forum pozostaje Trójkąt Weimarski. - Polska, Niemcy i Francja wnoszą do Trójkąta Weimarskiego specyfikę poglądów różnych regionów Europy. Chcemy razem z Niemcami i Francją uczestniczyć w wypracowaniu rozwiązań, które zapewniałyby Unii Europejskiej rzeczywistą jedność, spójność i równowagę - powiedział Duda. Zaznaczył, że "przygotowanie dobrych propozycji w ramach Trójkąta Weimarskiego mogłoby dać nowy impuls procesowi zmian w UE". Prezydent podkreślił, że w tym kontekście dla Polski ważny jest rozwój Europy Środkowej, szczególnie w wymiarze gospodarczym, infrastrukturalnym i bezpieczeństwa. Jak mówił, cele te Polska realizuje poprzez aktywność w Grupie Wyszehradzkiej oraz poprzez nowe formaty współpracy regionalnej, takie jak Inicjatywa Trójmorza czy "bukaresztańska 9". - Te projekty stanowią wartość dodaną dla Unii jako całości - zaznaczył Duda. Mówił, że wspólnym tematem dla relacji polsko-niemieckich jest również polityka wschodnia. - W poczuciu historycznej odpowiedzialności staramy się włączać do agendy Unii Europejskiej oraz Sojuszu Północnoatlantyckiego sprawy naszych wschodnich partnerów, takich jak Gruzja i Ukraina - powiedział prezydent. Podkreślił potrzebę zaangażowania każdego z państw członkowskich w rozmowy nad nowymi priorytetami. - Zależy nam na dyskusji, która nie będzie przez nikogo zdominowana i nie będzie nikogo wykluczać tylko dlatego, że ma odwagę wypowiedzieć własne zdanie - oświadczył polski prezydent. Zaznaczył, że UE "musi opierać się na kompromisie, nawet jeśli jest on czasochłonny i trudny do wypracowania". Jak mówił prezydent, Polska dostrzega wyzwania, jakie przed Europą postawił kryzys migracyjny.

- Odpowiedzią na kryzys migracji może być jedynie likwidacja jej źródeł. Tylko wówczas możliwy będzie dla migrantów powrót do domów i zmniejszenie presji migracyjnej na państwa południa Europy - podkreślił. Andrzej Duda zaznaczył, że "europejska odnowa musi być dokonana zgodnie z jej tradycją i naturą, a nie wbrew własnym fundamentom". Jak mówił, reforma UE musi być oparta na czterech jednościach: prawa, instytucji, rynku oraz budżetu. - Każdy podział w zakresie wspólnego dorobku prawnego, w zakresie instytucji, w zakresie rynku i budżetu będzie działaniem sprzecznym z ideą integracji europejskiej - oświadczył. Duda zaznaczył, że jedno prawo i porządek instytucjonalny, wspólny rynek i budżet muszą tworzyć ramy dla czterech wolności europejskich: zatrudnienia, handlu, świadczenia usług oraz przepływu kapitału. Prezydent podkreślił, że poza zabezpieczeniem powyższych jedności i wolności, warunkiem sukcesu reformy Unii Europejskiej jest też powrót do "zasady lojalnej współpracy państw członkowskich". - Lojalnej, czyli opartej na wzajemnym szacunku i zaufaniu, a zarazem wyrzekającej się działań, które są korzystne dla jednych, ale w tym samym momencie niebezpieczne dla innych. Taka współpraca jest sednem jedności europejskiej - oświadczył Duda. - Jestem przekonany, że dysponujemy wieloma instrumentami, by budować Europę jako silną i skuteczną strukturę w XXI wieku. Nasza zdolność do efektywnego działania na arenie globalnej będzie większa, jeśli będziemy wzmacniać więzi ze Stanami Zjednoczonymi - mówił prezydent Duda podczas konferencji "Polska i Niemcy w Europie". Podkreślił, że utrzymanie i wzmocnienie tych relacji jest dziś szczególnie ważne. - Ameryka pozostaje gwarantem bezpieczeństwa dla Europy, w takim samym stopniu dla Niemiec, jak i dla Polski. W imię odpowiedzialności za bezpieczeństwo europejskie i globalne powinniśmy działać na rzecz umacniania partnerstwa transatlantyckiego - oświadczył prezydent

Wizyta w Polsce

Drugiego dnia swojej wizyty prezydent Niemiec ma m.in. zasadzić drzewo w "Ogrodach Polsko-Niemieckich" w stołecznym Parku Skaryszewskim - będzie to grab pospolity. W wydarzeniu weźmie udział wiceprezydent stolicy Michał Olszewski - poinformował warszawski ratusz. Ponadto prezydent Niemiec ma odwiedzić w środę Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN - o czym poinformowało muzeum.

Autor: adso / Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24