Lech Kaczyński lubi kremy, a Pierwsza Dama jest przeciwniczką męczenia karpi. Prezydencka rodzina kolęduje i tradycyjnie dzieli się opłatkiem, choć na pasterkę raczej nie chodzi. Maria Kaczyńska o swoich świętach opowiadała na antenie TVN24.
Boże Narodzenie prezydenckiej pary jest bardzo tradycyjne, ale nie wszystkie zwyczaje są praktykowane z równym entuzjazmem. Sprawą sporną jest na przykład ryba. - Karp jest. Mimo że jest walka, żeby karpia nie było - mówi Maria Kaczyńska. Prezydentowa dodaje, że bardzo nie lubi, kiedy te ryby się męczą. - Niemniej jednak wtedy trzeba by dbać i o śledzie i o dorsze i o flądry - zauważa. - Jemy karpia - to jest tradycja - dodaje.
Mąż bardzo lubi krem. Nawet jak najpiękniejszy tort ma krem, bitą śmietanę, to mu się nie oprze.
- Tradycja choinki była taka u mnie w domu, że choinkę ubieraliśmy w dzień wigilii - opowiada Maria Kaczyńska. A świąteczne drzewko stroją po trochu wszyscy.
Wigilijna wieczerza u Kaczyńskich jest typowa dla polskich domów. Najpierw wszyscy dzielą się opłatkiem, składają sobie życzenia, potem jest wspólny posiłek, a następnie rozdawnie prezentów. Na pasterkę - ze względu na małe wnuczki - Kaczyńscy jednak nie chodzą.
Troszkę o słodkościach
Pierwsza Dama przyznaje, że potrawami zajmuje się "w małym stopniu", tłumacząc to innymi obowiązkami. Maria Kaczyńska może jednak liczyć na pomoc córki. Potrawą, którą prezydentowa zwykła przyrządzać z mężem, jest kutia. - To troszkę czasochłonne, ale robiliśmy z mężem i córką - opowiada.
Okazuje się też, że Lech Kaczyński to niezły łasuch. - Mąż bardzo lubi krem - twierdzi Maria Kaczyńska. - Nawet jak najpiękniejszy tort ma krem, bitą śmietanę, to mu się nie oprze - dodaje. Ciasta prezydencka para również sobie ceni - najbardziej makowiec, ale też jabłecznik.
Nie zapomnijmy o bliźnich!
Maria Kaczyńska przypomina, że święta to okres, w którym należy pomagać biedniejszym bliźnim, ale nie można też o nich zapominać przez resztę roku. - My żyjemy w ciągu całego roku, w ciągu roku trzeba pamiętać, że są rodziny, które potrzebują pomocy - zaznacza.
Widzom TVN24 prezydentowa życzy wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku. - Ja wierzę, że będzie szczęśliwy i państwo też muszą wierzyć, że będzie szczęśliwy - optymistycznie kończy Maria Kaczyńska.
Źródło zdjęcia głównego: TVN24