- Nigdy nie zapomnimy ofiarnej służby tych, którzy zginęli pod Mirosławcem - zapewnił Lech Kaczyński ogłaszając wcześniej żałobę narodową. Będzie obowiązywać do soboty, do godz. 19.
Rząd na specjalnym posiedzeniu i Sejm uczcili ofiary minutą ciszy.
W czasie żałoby narodowej flagi państwowe na gmachach publicznych zostają opuszczone do połowy masztu i przepasane kirem. Na czas trwania żałoby odwołane są imprezy masowe, rozrywkowe, koncerty i imprezy sportowe.
Prezydent Lech Kaczyński wpisał się do księgi kondolencyjnej wyłożonej w Pałacu Prezydenckim. - Chciałbym w swoim imieniu i w imieniu społeczeństwa złożyć wszystkim członkom rodzin ofiar najserdeczniejsze wyrazy współczucia - powiedział Lech Kaczyński.
Rząd o katastrofie
Specjalne posiedzenie rząd rozpoczął od uczczenia minutą ciszy ofiar tragedii. Rada Ministrów ma zdecydować jakie, kroki podjąć w związku z katastrofą samolotu CASA. Grzegorz Schetyna zapowiedział wcześniej, że posiedzenie rządu poświęcone będzie tylko tej sprawie.
Prezydium Sejmu i Konwent Seniorów jednogłośnie zdecydowali o przerwaniu obrad i przełożeniu debaty o służbie zdrowia. - Doszliśmy razem do wniosku, że lepiej zakończyć obrady Sejmu takim akcentem bezpośrednio nawiązującym do katastrofy, a debatę o trudnych sprawach, grożącą emocjami i ostrą polemiką odbyć w innej atmosferze na następnym posiedzeniu Sejmu, za dwa tygodnie - tłumaczył marszałek Bronisław Komorowski.
Debatę o trudnych sprawach (służbie zdrowia – red.), grożącą emocjami i ostrą polemiką lepiej odbyć w innej atmosferze na następnym posiedzeniu Sejmu, za dwa tygodnie. Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski
Sejm uczcił minutą ciszy pamięć "tych, którzy zginęli w służbie ojczyzny".
W czwartek o godzinie 18 w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie zostanie odprawiona msza św. w intencji ofiar tragedii.
Przyczyny tragedii nie wcześniej, niż za kilka tygodni
Według marszałka Komorowskiego, wyjaśnienie przyczyn katastrofy samolotu CASA potrwa tygodnie, choć wstępne wnioski minister obrony narodowej otrzyma szybko.
Do tego czasu nie będą latać pozostałe tego typu maszyny transportowe. – To duży problem dla naszych misji w Iraku i Afganistanie. W tej sytuacji potrzebna będzie pomoc NATO - podkreślił Komorowski, który jako minister obrony w rządzie Jerzego Buzka podpisywał umowę zakupu samolotów CASA od Hiszpanów.
Na antenie TVN24 zapewniał, że nawet w obliczu katastrofy, uważa że to była właściwa decyzja. – To dobre samoloty, z doskonałą opinią. Ich producent przedstawił nam najkorzystniejszą ofertę. Były nam potrzebne m.in. ze względu na polskie zaangażowanie w Iraku, na Bałkanach – powiedział Komorowski.
Źródło: TVN24, IAR, RMF FM