Dla naszego kraju wizyta Donalda Trumpa jest niezwykle ważna, a przemówienie, które wygłosi w Warszawie, elektryzuje wielu polityków na całym świecie - podkreślił Andrzej Duda. Jak zapowiedział, z amerykańskim prezydentem będzie rozmawiał o "konkretnych kwestiach" związanych między innymi z bezpieczeństwem.
- Dla naszego kraju wizyta prezydenta Trumpa jest naprawdę niezwykle ważna. Powiedziałbym wręcz, że jeżeli popatrzy się na kontekst całej sytuacji, to nie można wykluczyć, że ona w ogóle będzie miała charakter historyczny - ocenił prezydent.
Jak podkreślił, wystąpienie, które wygłosi prezydent Trump, "elektryzuje wielu polityków i dziennikarzy na całym świecie". - Prezydent Stanów Zjednoczonych z Warszawy wygłasza wystąpienie przecież nie tylko dla Polski, to jest wystąpienie dla całego świata - powiedział Andrzej Duda.
- Z samego faktu tej wizyty mam ogromną satysfakcję i cieszę się, że dojdzie ona do skutku - dodał.
"Jesteśmy liderem tej części Europy, Trump to widzi"
Andrzej Duda zwrócił uwagę, że zbliżająca się wizyta Donalda Trumpa w Polsce to druga poważna wizyta zagraniczna prezydenta Stanów Zjednoczonych od czasu, kiedy objął urząd. - To nie jest przypadek. To efekt całego szeregu działań politycznych, które w ciągu tych dwóch lat, kiedy jestem prezydentem Rzeczpospolitej, były przeze mnie prowadzone. I to jest, nie ukrywam, dla mnie także i wielka satysfakcja, bo to nie jest tylko kwestia prostego zaproszenia prezydenta USA - podkreślił.
- Wszyscy zapraszają do siebie prezydenta Stanów Zjednoczonych. Każdy chce, żeby prezydent Trump odwiedził jego kraj, bo USA to największe światowe mocarstwo, największa gospodarka, największa na świecie armia, strażnik bezpieczeństwa światowego. To jest po prostu potęga i każdemu na tym zależy - ocenił prezydent.
- Jesteśmy po prostu ważnym państwem tej części świata, jesteśmy jednym z większych państw europejskich, jesteśmy liderem Europy Środkowej i dlatego prezydent Trump do nas przyjeżdża, bo to widzi i rozumie - podkreślił Andrzej Duda.
"Charakter symboliczny" miejsca wystąpienia
Odnosząc się do zaplanowanego na czwartek na placu Krasińskich wystąpienia Trumpa, prezydent podkreślił, że miejsce jest symboliczne. - To Ambasada Stanów Zjednoczonych jest organizatorem i w związku z tym można powiedzieć, że Stany Zjednoczone to miejsce wybrały. Ono ma charakter symboliczny, bo tam się znajduje Pomnik Powstania Warszawskiego i właśnie pod tym pomnikiem prezydent Trump będzie wygłaszał swoje wystąpienie - powiedział. - Z tego, co też słyszymy z Białego Domu, (prezydent Trump - przyp. red.) będzie mówił dobrze o Polsce, będzie mówił dobrze także o naszej historii, co mnie ogromnie cieszy, bo to dobrze, że władze światowego mocarstwa, jakim są Stany Zjednoczone, znają naszą historię, bo to też pozwala wyciągnąć wnioski, co do tego, czego można się spodziewać, jeżeli chodzi o kwestie bezpieczeństwa - ocenił prezydent Duda.
Rozmowy poruszające "bardzo konkretne kwestie"
- Będę na ten temat z prezydentem Donaldem Trumpem rozmawiał. Jeżeli chodzi o nasz udział w przyszłości w G20, to uważam, że jest to coś, o co powinniśmy się ubiegać. Cały czas rozwijamy nasz potencjał gospodarczy i uważam, że to jest możliwe - powiedział prezydent.
Jak zaznaczył, ma bardzo konkretne tematy do rozmowy z prezydentem Trumpem. - To nie są jakieś ogólne rozmowy na temat światowego bezpieczeństwa. To są bardzo konkretne kwestie, o których będziemy mówili - podkreślił.
- Jest wśród nich kwestia bezpieczeństwa energetycznego, a więc również i przyszłego kontraktu z jakimś podmiotem ze Stanów Zjednoczonych, z dostawcą gazu LNG. Pierwsza dostawa już została przeprowadzona i to miało taki charakter testowy, dotarła, została wprowadzona do naszego terminala LNG, więc jest to możliwe, wykonalne i w tej chwili trwają działania zmierzające do tego, aby długoterminowy kontrakt został zawarty - zaznaczył Andrzej Duda.
"Kwestia obecności wojsk Stanów Zjednoczonych"
Jak dodał, "to jest też kwestia tarczy antyrakietowej i inwestycji, która jest realizowana w Redzikowie".
- To jest kwestia obecności wojsk Stanów Zjednoczonych. Na naszym terytorium żołnierze Stanów Zjednoczonych już są, ale będziemy rozmawiali z panem prezydentem Trumpem także o przyszłości w tym zakresie - zapowiedział prezydent.
Tematem rozmowy, dodał, będą także szeroko pojęte więzi gospodarcze. Odnosząc się do szczytu państw Trójmorza, prezydent podkreślił, że "w sumie to dwanaście państw Europy Środkowej będących zarazem członkami Unii Europejskiej, które chcą ze sobą współpracować poprzez rozwój infrastruktury, a tym samym budowanie bezpieczeństwa, chociażby energetycznego".
- W związku z tym jest oczywiste, że prezydent USA, który ma takie doświadczenie życiowe - przez całe życie był biznesmenem - widzi tutaj potencjalne korzyści dla Stanów Zjednoczonych z udziału w tym spotkaniu. Inwestycje w Europie Środkowej to są rzeczywiście ogromne pieniądze, właśnie na rozwój infrastruktury, na budowę dróg, kolei, sieci energetycznych, połączeń gazowych - podkreślił Andrzej Duda.
Autor: tmw//now/jb / Źródło: PAP