Prezydent Andrzej Duda stanie przed sądem w związku z jego wypowiedzią dotyczącą filmu "Zielona granica" Agnieszki Holland o działaniach straży granicznej na granicy polsko-białoruskiej. Chodzi o słowa z września 2023 roku. Małgorzata Paprocka, szefowa prezydenckiej kancelarii, potwierdziła że rozprawa odbędzie się 24 października 2025 roku.
W sobotę Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych poinformował na platformie X, że pozwał prezydenta Dudę w sprawie jego wypowiedzi w programie "Gość Wiadomości" na antenie TVP Info z 20 września 2023 roku. Prezydent stwierdził wówczas, że nie dziwi się użyciu przez Straż Graniczną określenia "Tylko świnie siedzą w kinie" w stosunku do ludzi, którzy poszli do kin na film Agnieszki Holland "Zielona granica".
Poszło o słowa "tylko świnie siedzą w kinie"
- Jest mi przykro z tego powodu, że taki film jest realizowany, który - jak słyszałem, bo nie widziałem tego filmu - w zdecydowany sposób oczernia polskich funkcjonariuszy. Czytałem wręcz taką opinię, że pokazuje ich jako niemal sadystów. To są ludzie, którzy wykonują swoje obowiązki, którzy strzegą granicy RP i bezpieczeństwa Polaków, ale strzegą również granicy Unii Europejskiej i strefy Schengen, a więc wykonują nasze zobowiązania międzynarodowe. Strzegą jej przed akcją hybrydową, która jest realizowana przez władze obcego państwa, wrogo do Polski nastawionego i działającego z całą pewnością w porozumieniu z Kremlem - mówił wówczas prezydent Duda.
- To, że pani Holland pokazuje polskich funkcjonariuszy, wykonujących zadania dla polskiego społeczeństwa, dla bezpieczeństwa nas wszystkich, pokazuje ich w ten sposób, to ja nie dziwię się, że funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy zapoznali się z tym filmem, użyli tego hasła znanego nam z okupacji hitlerowskiej, kiedy propagandowe hitlerowskie filmy pokazywano w naszych kinach: "Tylko świnie siedzą w kinie" - dodał.
Prezydent: to był cytat
Później, między innymi w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie Marcinem Wroną, prezydent tłumaczył się z tych słów. - To nie była moja wypowiedź, to był cytat. Powiedziałem jasno i wyraźnie, że cytuję. Powiedziałem, że cytuję wypowiedź przedstawicieli Straży Granicznej, którzy oglądali ten film i wypowiadali się na ten temat w mediach - mówił wówczas.
Film jeszcze przed oficjalną premierą jesienią 2023 roku spotkał się z krytyką ówcześnie rządzących, którzy - jak sami przyznawali - nie oglądali go.
Rozprawa za ponad rok
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych podał też, że pierwsza rozprawa w tej sprawie odbędzie się 24 października 2025 roku o godzinie 10 przed Sądem Okręgowym w Warszawie. - Sprawa będzie odbywała się zdalnie, każdy z państwa będzie miał więc możliwość dołączenia do niej, siedząc przed ekranem własnego komputera. Przed rozprawą podamy do ogólnej wiadomości link umożliwiający zalogowanie się do sprawy i oglądanie jej w charakterze publiczności. Istnieje też możliwość przyjścia do sądu i oglądania rozprawy na żywo, taki zamiar trzeba jednak zgłosić sądowi co najmniej trzy dni przed rozprawą - podkreślił OMZRiK.
Informacje o rozprawie potwierdziła Małgorzta Paprocka, szefowa prezydenckiej kancelarii. - Potwierdzam wyznaczenie terminu (rozprawy - red.) na 24 października przyszłego roku - przekazała. Dodała, że prezydent reprezentowany będzie przez umocowanego pełnomocnika.
"Zielona granica"
Film "Zielona Granica" miał swoją premierę 5 września 2023 roku podczas 80. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji i został uhonorowany Nagrodą Specjalną jury. - Film opowiada o tym, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej. Przedstawia odpowiedzi polityków, sił zbrojnych, uchodźców, aktywistów i mieszkańców regionu na to wyzwanie. Zależało nam, by uchwycić ten temat w całej jego złożoności. Chcieliśmy również udzielić głosu tym, którzy są go pozbawieni – opowiadała podczas konferencji na festiwalu w Wenecji reżyserka filmu. - Nie chcieliśmy uprawiać propagandy sprawiedliwości. - Zależało nam, by film odzwierciedlał, jak trudne są wybory, których dokonujemy- dodała.
"Zielona granica" otrzymała też Złote Lwy podczas sobotniej gali zamknięcia 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. "Pracując nad tym obrazem, zetknęliśmy się z bezmiarem cierpienia, przemocy, pogardy i dehumanizacji. Ten ból wciąż trwa" - podkreśliła w liście Holland..
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak