- Określiłem, jakie są granice tego, co postrzegam jako dopuszczalną zmianę w ustawach o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Powiedziałem, że na powrót do tych rozwiązań, które zakwestionowałem w lipcu, się nie zgodzę - podkreślił prezydent Andrzej Duda przebywający z wizytą w Wietnamie. Na konferencji prasowej odniósł się do zgłoszonych przez PiS poprawek dotyczących jego projektów ustaw o KRS i SN.
Prezydent podkreślił, że ma prawo inicjatywy ustawodawczej i zrealizował je zgodnie z zobowiązaniem, które podjął w lipcu.
"To jest granica, którą wytyczyłem"
- Nie jest dla mnie zaskakujące, że posłowie chcą złożyć poprawki. To jest ich prawo i prezydent nie może w żaden sposób ograniczać posłów w możliwości składania poprawek - zaznaczył.
- Określiłem, jakie są granice tego, co postrzegam jako dopuszczalną zmianę w tych ustawach. Powiedziałem, że na powrót do tych rozwiązań [w sprawie KRS i SN - przyp. red.], które zakwestionowałem w lipcu (...) się nie zgodzę. To jest ta granica, którą wtedy wytyczyłem - podkreślił prezydent na konferencji zorganizowanej w czwartek w Wietnamie.
Wyraził jednocześnie nadzieję, że w tych granicach projekty się utrzymają, tak by nadawały się do podpisania. - Jeżeli te granice zostaną przekroczone, to niestety, jako prezydent, nie będę mógł się na to zgodzić - dodał.
"Określiłem, jakie są granice tego, co postrzegam jako dopuszczalną zmianę w ustawach o #KRS oraz #SN i powiedziałem, że nie zgodzę się na powrót do rozwiązań, które zakwestionowałem w lipcu" - #PAD
— KancelariaPrezydenta (@prezydentpl) 30 listopada 2017
https://t.co/3QmFs4WyvU pic.twitter.com/wCXoZPv7dV
"Nie ma w tej chwili zaplanowanego spotkania"
Duda był pytany podczas wizyty w Wietnamie, czy planuje porozmawiać z prezesem PiS na temat sejmowych prac nad projektami w sprawie KRS i SN.
- Mam nadzieję, że nie będzie takiej pilnej potrzeby, by organizować jakieś spotkanie ekstra w tej sprawie, natomiast chcę jedną rzecz mocno zaznaczyć - po pierwsze, że debata jest prowadzona; druga sprawa - zarówno prezes Jarosław Kaczyński, jak i ja swego czasu wyznaczyliśmy naszych przedstawicieli, by dyskutowali nad tym i te dyskusje się odbyły, w zasadzie trwają, można powiedzieć, w tej chwili na bieżąco - podkreślił prezydent.
Jak zaznaczył, w sprawie projektów trwa "normalna debata parlamentarna, naturalna w demokracji".
- Tak samo jak naturalne są kontakty między prezydentem a szefem największego ugrupowania, które ma dzisiaj samodzielną większość w polskim parlamencie - dodał jednocześnie. - Na pewno dojdzie jeszcze do niejednego spotkania pomiędzy panem premierem Jarosławem Kaczyńskim a mną, bo taka jest natura, to jest po prostu potrzebne, by dobrze kierować sprawami państwa - podkreślił.
- W szczegółach nie ma w tej chwili zaplanowanego spotkania, natomiast jesteśmy umówieni, że jeżeli takie spotkanie będzie potrzebne, to postaramy się je odbywać wtedy jak najszybciej. Jeżeli zaistnieje taka potrzeba - zastrzegł prezydent.
Poprawki PiS do projektów
Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka wznowiła w czwartek prowadzone od wtorkowego wieczoru prace nad prezydenckim projektem ustawy o Sądzie Najwyższym. Dotychczas omówiła 85 z 132 artykułów, przyjęła też kilkanaście poprawek PiS.
W środę posłowie Prawa i Sprawiedliwości przedłożyli 35 poprawek do projektu. Poszerzają one między innymi autonomię mającej powstać w Sądzie Najwyższym Izby Dyscyplinarnej.
We wtorek sejmowa komisja sprawiedliwości opowiedziała się za uchwaleniem projektu prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie Krajowej Rady Sądownictwa - wraz ze wszystkimi siedmioma poprawkami zgłoszonymi przez PiS.
Autor: js//now / Źródło: TVN24, PAP