"Narasta (...) ograniczanie gwarantowanej ustawowo niezależności prokuratorów, zbyt słabej, by chronić ich przed represjami" - oceniła w niedzielę grupa sędziów Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku. Sygnatariusze oświadczenia stwierdzili, że kierowanie prokuratorów na delegacje do odległych jednostek "odbywa się w okolicznościach mających znamiona szykan". Napiętnowali też coraz częstsze, w ich ocenie, "naruszanie konstytucyjnej zasady niezawisłości sędziów przez organy władzy ustawodawczej oraz wykonawczej".
W niedzielę organizacja "Wolne Sądy" opublikowała na swoim profilu na Facebooku wspólne oświadczenie 25 sędziów Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, w którym ci między innymi odnieśli się krytycznie do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącej prokuratorów. W piątkowym programie "Sprawdzam" w TVN24 prezydent sugerował, że jeśli prokuratorzy są niezadowoleni z oddelegowania do pracy w odległych jednostkach, to "zawód prawniczy można sobie zmienić".
"Wymuszenie milczenia i posłuszeństwa środowiska"
Autorzy pisma stwierdzili, że "naruszanie konstytucyjnej zasady niezawisłości sędziów przez organy władzy ustawodawczej oraz wykonawczej staje się w naszym państwie coraz częstsze". "Celem wszczynania postępowań wyjaśniających i dyscyplinarnych wobec niektórych sędziów oraz pozbawiania ich prawa do orzekania jest wymuszenie milczenia i posłuszeństwa środowiska"- napisali.
"Zapowiedziane zostało wprowadzenie ustawowych zmian w ustroju sądownictwa pociągających za sobą weryfikację wszystkich sędziów w Polsce przez organy władzy politycznej. W jej wyniku każdy sędzia mógłby zostać przeniesiony do innego sądu lub w stan spoczynku" - czytamy dalej.
"Niesmak budzi ostatnia, nacechowana pogardą, wypowiedź Prezydenta RP o prokuratorach"
W oświadczeniu zwrócono uwagę, że "narasta także ograniczanie gwarantowanej ustawowo niezależności prokuratorów, zbyt słabej, by chronić ich przed represjami". "Kierowanie prokuratorów na delegacje w miejscowościach odległych od miejsca ich zamieszkania odbywa się w okolicznościach mających znamiona szykan. Niesmak budzi ostatnia, nacechowana pogardą, wypowiedź Prezydenta RP o prokuratorach" - napisali sędziowie TK w stanie spoczynku.
Ponadto, ich zdaniem "dokonuje się właśnie pozbawienie realnego znaczenia konstytucyjnej instytucji Rzecznika Praw Obywatelskich i użycie w tym celu obecnie funkcjonującego Trybunału Konstytucyjnego".
"Sytuacja dalszego zagrożenia zasad państwa prawa skłania sędziów Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku do wyrażenia najwyższego zaniepokojenia i poinformowania o tym opinii publicznej" - dodano.
Oświadczenie podpisali: Stanisław Biernat; Teresa Dębowska-Romanowska, Kazimierz Działocha, Lech Garlicki, Mirosław Granat, Wojciech Hermeliński, Adam Jamróz, Stefan Jaworski, Biruta Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wojciech Łączkowski, Ewa Łętowska, Marek Mazurkiewicz, Andrzej Mączyński, Janusz Niemcewicz, Małgorzata Pyziak-Szafnicka, Stanisław Rymar, Ferdynand Rymarz, Andrzej Rzepliński, Jerzy Stępień, Piotr Tuleja, Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, Mirosław Wyrzykowski, Bohdan Zdziennicki, Andrzej Zoll, Marek Zubik.
ZOBACZ TAKŻE: Sędziowie Sądu Najwyższego przeciwko "podporządkowywaniu prokuratury i sądów politykom" >>>
Co prezydent Andrzej Duda mówił o prokuratorach i o sądach?
Prezydent Andrzej Duda w piątkowym programie "Sprawdzam" w TVN24 pytany był między innymi o prokuratorów delegowanych do pracy w odległych jednostkach. Prokuratorzy, wobec których podjęto takie decyzje, twierdzą, że jest to "kara" za nieprzychylne władzy śledztwa i decyzje. Delegacje podpisał Bogdan Święczkowski, pierwszy zastępca prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Prokuratura Krajowa przekonywała, że powodem jest potrzeba wzmocnienia innych jednostek prokuratury w trakcie epidemii COVID-19.
Prezydent powiedział w TVN24, że należy pamiętać, iż "każdy ma wolność wyboru zawodu". - Akurat w zawodach prawniczych jest tak, że zawód prawniczy można sobie zmienić. Będąc prokuratorem, można przejść do innego zawodu prawniczego – powiedział Andrzej Duda. - Jeżeli państwu prokuratorom jest tak źle - bo rozumiem, że narzekają, że jest im bardzo źle - to ja tutaj problemu nie widzę. Niekoniecznie trzeba w zawodzie prawniczym państwowym pracować – stwierdził prezydent. - Można być adwokatem, radcą prawnym, notariuszem – wyliczał.
Andrzej Duda odniósł się w TVN24 także do reformy sądów i do tego, jak jego zdaniem wpłynęła ona na działanie polskiego wymiaru sprawiedliwości. - Praca sądów zakłócona jest przez koronawirusa. Bardzo wiele rozpraw się nie odbywało, w związku z powyższym te terminy będą jeszcze dłuższe – powiedział, odpowiadając na pytanie o opinię Najwyższej Izby Kontroli, która wykazała, że w 2019 roku wzrósł średni czas trwania postępowań w sprawach gospodarczych.
Prezydent ocenił, że "proces reformowania polskiego sądownictwa musi być kontynuowany". - Reforma jest w toku. Różne są tam sytuacje. Sam dawno temu pracowałem w Ministerstwie Sprawiedliwości i wiem, jak bardzo te kwestie prób przyspieszenia postępowań są złożone, bardzo trudne – mówił.
Źródło: tvn24.pl, TVN24