Prezydent latał w statusie HEAD nad morze, a premier na plan filmowy

[object Object]
Wątpliwości w sprawie lotów premier Szydło (materiał "Faktów" TVN z 14.08)tvn24
wideo 2/25

Premier Mateusz Morawiecki wykorzystywał wojskowe samoloty na potrzeby kręcenia filmu z sobą w roli głównej, a najwięcej lotów – ponad 600 – ma na koncie prezydent, który wielokrotnie w statusie HEAD latał do rezydencji w Juracie. Na Helu Andrzej Duda był też w trakcie protestów w obronie sądów w 2017 roku – wynika z dokumentów, do których dotarli dziennikarze portalu TVN24 i magazynu "Czarno na Białym".

ZOBACZ MATERIAŁ "CZARNO NA BIAŁYM" W TVN24GO O LOTACH O STATUSIE HEAD

Zestawienie stworzone przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej monitorującą loty najważniejszych osób w państwie, do którego dotarliśmy, obejmuje loty o statusie HEAD (z udziałem prezydenta, premiera lub marszałka Sejmu albo Senatu) od listopada 2015 roku do początku sierpnia 2019 roku. Z dokumentu wynika, że w tym okresie odbyły się 1643 loty, z czego część nie jest przyporządkowana do żadnego z czterech najważniejszych polityków. Tak było w przypadku, gdy lecieli rejsami liniowymi (takich lotów cywilnymi samolotami jest w zestawieniu 109) lub gdy z polskiego samolotu korzystali zagraniczni politycy przebywający w Polsce. Pozostałe loty odbyły się na pokładach wojskowych maszyn z 1. oraz 8. Bazy Lotnictwa Transportowego i Embraerów czarterowanych przez rząd od LOT-u. W dokumentach nie zawsze widnieje nazwisko lub funkcja głównego pasażera. Z naszych ustaleń i analizy dokumentu wynika jednak, że co najmniej 83 loty zaliczył marszałek Stanisław Karczewski, przynajmniej 164 - marszałek Marek Kuchciński, premier Beata Szydło - nie mniej niż 245, a premier Mateusz Morawiecki - minimum 375, ale rekordzistą jest Andrzej Duda, który zaliczył co najmniej 642 loty.

W zestawieniu oprócz tras lotów są podane godziny startów i lądowań. Dzięki temu dokument pozwala przynajmniej na częściowe zrekonstruowanie kalendarzy najważniejszych polityków.

Premier lata podczas strajku

25 październik 2018 r. Od ośmiu dni trwa strajk pracowników PLL LOT. Narodowy przewoźnik musi odwołać 50 lotów. Związkowcy apelują do Mateusza Morawieckiego o interwencję. Godz. 8:32, warszawskie Okęcie. Wyczarterowany od LOT-u Embraer wzbija się w powietrze z premierem na pokładzie i leci do Krakowa. W ciągu dnia premier bierze udział w zdjęciach do filmu "Poland: The Royal Tour" z cyklu emitowanego przez amerykańską telewizję publiczną PBS. Na dostępnych w serwisie YouTube fragmentach filmu widać Morawieckiego wspinającego się na basztę zamku, a na kolejnych majestatycznych ujęciach kręconych przy użyciu drona premier patrzy zamyślony na otaczający zamek Zalew Czorsztyński.

Film to wynik współpracy Polskiej Fundacji Narodowej z amerykańskim dziennikarzem Peterem Greenbergiem. "The Royal Tour" to cykl, w którym Greenberg pokazuje atrakcje turystyczne różnych krajów, a jego przewodnikami są przedstawiciele najwyższych władz. Przed Polską powstały odcinki pokazujące Rwandę, Ekwador, Meksyk i Izrael. W tym ostatnim przewodnikiem Greenberga był premier Benjamin Netanjahu.

Tego samego dnia o 17:04 premier Morawiecki wsiada do samolotu i wraca do Warszawy.

Filmowy maraton w statusie HEAD

Prawdziwy maraton z filmowcami Mateusz Morawiecki zalicza w dniach 12-14 listopada. 12 listopada premier oprowadza amerykańskiego filmowca po obozie Auschwitz. O 17:11 wsiada w Katowicach na pokład czarterowanego przez rząd Embraera i leci do Warszawy.

Gdy 13 listopada "Gazeta Wyborcza" publikuje tekst, od którego rozpoczęła się afera wokół Komisji Nadzoru Finansowego. Trzy minuty po godz. 6. rano Morawiecki jest już w powietrzu. Leci z powrotem z Warszawy do Katowic do Petera Greenberga.

"GW" poinformowała, że przewodniczący KNF Marek Chrzanowski, zaufany człowiek Morawieckiego, miał zaoferować biznesmenowi Leszkowi Czarneckiemu przychylność w zamian za 40 mln złotych. Gdy opinia publiczna zastanawia się, czy premier zdymisjonuje szefa KNF, szef rządu kręci właśnie ujęcia w wojskowym samolocie CASA, którym razem z amerykańskim filmowcem lecą najpierw z Krakowa na wojskowe lotnisko koło Lęborka (o godz. 11:16), a potem o 14:02 stamtąd do Warszawy.

Ujęcia CASY o numerze bocznym "22" oraz premiera rozmawiającego z Peterem Greenbergiem podczas lotu tym samolotem można znaleźć na profilu dziennikarza.

Mimo nagłośnionej przez media afery KNF i związanego z nią kryzysu kolejnego dnia szef rządu znowu korzysta z rządowych samolotów na potrzeby kręcenia filmu z sobą w roli głównej.

14 listopada 2018 r. o 5:01 rządowy Embraer zabrał szefa rządu z Warszawy do Gdańska. A stamtąd kolumna Służby Ochrony Państwa pomknęła do Malborka. Mateusz Morawiecki pokazał Peterowi Greenbergowi m.in. zamek. Tak opisuje to strona Muzeum Zamkowego w Malborku: "W rolę przewodnika po Polsce wcielił się premier Mateusz Morawiecki, który w Malborku zaprezentował najcenniejsze miejsca m.in. Pałac Wielkich Mistrzów, Wielki Refektarz oraz Kościół NMP".

Po zakończeniu zdjęć o 18:36 Morawiecki odleciał z Gdańska do Warszawy.

Amerykański dziennikarz leci z premierem

Na stronie Polskiej Fundacji Narodowej czytamy: "Film 'Poland: The Royal Tour'" trwa 56 minut, amerykańscy widzowie, a teraz także polscy, mogą zobaczyć w nim m.in.: Warszawę, Wrocław, Kraków, Wieliczkę, Malbork, Gdynię, Góry Świętokrzyskie, a także obóz Auschwitz-Birkenau. Organizacja planu zdjęciowego na terenie całego kraju była olbrzymim wyzwaniem logistycznym i organizacyjnym. Zdjęcia do filmu realizowane były w okresie od września do listopada 2018 roku przez trzy zespoły operatorskie mające do dyspozycji m.in. drony i śmigłowiec do zdjęć lotniczych". PFN nie podaje kosztu powstania produkcji. Nie informuje też, że przy produkcji były zaangażowane rządowe samoloty.

Peter Greenberg miał jeszcze jedną okazję skorzystać z lotu samolotem polskiego rządu. Gdy 16 kwietnia 2019 r. Mateusz Morawiecki poleciał do Stanów Zjednoczonych na premierę filmu "Poland: The Royal Tour", rządowy Gulfstream zabrał na pokład amerykańskiego dziennikarza na trasie z Chicago do Nowego Jorku, w drodze na jeden z trzech pokazów premierowych filmu.

Poprosiliśmy Polską Fundację Narodową o możliwość obejrzenia całego filmu i zapytaliśmy o koszt jego produkcji. Do czasu publikacji tekstu nie dostaliśmy odpowiedzi.

Fragment filmu "Poland: The Royal Tour"
Fragment filmu "Poland: The Royal Tour" YouTube/@Peter Greenberg

Jaka praktyka? Status HEAD z automatu

Wszystkie loty, które premier Morawiecki odbył na potrzeby realizacji filmu "Poland: The Royal Tour", miały status HEAD. Ten status reguluje wydana przez ministra obrony instrukcja HEAD, która zakłada, że powinny być nim objęte loty "w misji oficjalnej" z prezydentem, premierem, marszałkami Sejmu i Senatu, a także z ich zagranicznymi odpowiednikami.

Zapytaliśmy Centrum Informacyjne Rządu, czy status HEAD dla lotów premiera wpisywany jest za każdym razem.

W odpowiedzi CIR napisało, że co do zasady przy zamówieniach na lot z udziałem premiera wnioskuje się o nadanie statusu HEAD, bo ten status "wiąże się z koniecznością spełnienia rygorystycznych wymogów bezpieczeństwa".

Przypomnijmy: nadanie lotowi statusu HEAD uruchamia zapisaną w instrukcji HEAD procedurę, która stawia w stan gotowości wojskowych z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, Służbę Ochrony Państwa, służby kontroli lotów i meteorologiczne. W gotowości muszą być dwie załogi i samolot zapasowy, a przed startem trzeba próbnie uruchomić silniki. W całą operację może być zaangażowanych nawet 200 osób.

"Natomiast decyzja o nadaniu statusu HEAD zawsze podejmowana jest przez Komendanta Służby Ochrony Państwa. Praktyka ta stosowana jest od kilkunastu lat – zarówno w KPRM, jak również w Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu oraz Kancelarii Prezydenta RP. Nie było przypadku, aby z Zapotrzebowania na lot wykreślono +misję oficjalną+"– podkreśla CIR.

Inaczej sprawę przedstawia nasz rozmówca z SOP. - Do nas trafia dokument z zamówieniem lotu. Jeśli wśród pasażerów ma być jedna z czterech najważniejszych osób w państwie, to nadaje się automatycznie status HEAD. Może się zdarzyć, że taki polityk nie poleci ostatecznie tym samolotem, co powinno skutkować zdjęciem statusu HEAD, ale procedury są nieprecyzyjne. Nie jesteśmy od tego, by weryfikować, czy nadanie tego statusu jest uzasadnione – tłumaczy funkcjonariusz.

Czy status HEAD miały też loty ministrów obrony?

W zestawieniu, do którego dotarliśmy, jest też kilka lotów, które miały status HEAD, choć – wszystko na to wskazuje – na pokładzie nie było ani prezydenta, ani premiera, ani marszałka Sejmu lub Senatu. Adnotację "WICEMARSZAŁEK SEJMU" znaleźliśmy przy podróży Embraerem ze Lwowa do Warszawy 3 grudnia 2016 r.

13 maja 2016 r. status HEAD miał – jak wynika z zestawienia – lot z Siemirowic do Warszawy samolotem CASA C-295M, którym podróżował szef MON Antoni Macierewicz. Minister był wtedy na ceremonii rozpoczęcia budowy bazy w pobliskim Redzikowie. Nie jest wykluczone, że wracał do Warszawy z którymś z zagranicznych gości obecnych wtedy w bazie. Żaden z nich nie był jednak odpowiednikiem prezydenta, premiera lub marszałka Sejmu albo Senatu, a tylko wtedy byłoby uzasadnienie dla nadania statusu HEAD. Na pewno w Redzikowie był tego dnia prezydent Andrzej Duda, ale w obie strony leciał inną CASĄ.

30 maja 2018 r. były dwa nietypowe loty o statusie HEAD – z Dęblina do Warszawy i z powrotem, przy których znaleźliśmy adnotację "MINISTER OF DEFENCE OF POLAND MR. BLASZCZAK". Sęk w tym, że tego dnia rano minister Mariusz Błaszczak i prezydent Andrzej Duda byli w Krakowie, a potem pojechali na poligon w Nowej Dębie niedaleko Tarnobrzega. W archiwum na stronie MON można znaleźć relacje i zdjęcia z obu wizyt. Z zestawienia PAŻP wynika, że z czterech najważniejszych osób w państwie z transportu lotniczego korzystał tego dnia jedynie premier.

Po co więc wojskowa CASA wykonała dwa loty o statusie HEAD na trasie Dęblin – Warszawa (start o 16.46, lądowanie o 17.14) i Warszawa – Dęblin (start 17.54, lądowanie o 18.11)?

Jeszcze w sierpniu spytaliśmy MON o nazwiska pasażerów, których obecność na pokładzie uzasadniałaby nadanie tym lotom statusu HEAD. Odpowiedzi do dzisiaj nie otrzymaliśmy.

Obywatele apelują o weto, prezydent leci nad morze

Krakowskie Przedmieście, 20 lipca 2017 r. Przed Pałacem Prezydenckim od godz. 20 tysiące ludzi manifestuje przeciwko przyjętym przez PiS ustawom podporządkowującym sądownictwo władzy wykonawczej, które czekają na podpis głosy państwa. Godzinę później przed Sejmem odbywa się kolejna demonstracja "Łańcuch Światła w całej Polsce: Kulminacja w Warszawie". Manifestanci apelują do prezydenta o zawetowanie przyjętych przez parlament ustaw. Nie wiedzą, że głowy państwa od kilku godzin już nie ma w Warszawie. Z dokumentów PAŻP wynika, że Embraer z Andrzejem Dudą na pokładzie startuje o godz. 17.19 z Warszawy i ląduje w Gdańsku.

Portal Wyborcza.pl pisze wówczas, że Duda przybywa tego dnia do prezydenckiego ośrodka w Juracie, wokół którego zaczął obowiązywać zakaz lotów. Pytane o to jego służby prasowe odpowiadają wtedy: "Nie możemy potwierdzić, czy prezydent jest na Helu, możemy potwierdzać tylko oficjalne spotkania. Natomiast jeżeli nawet prezydent przebywałby na Helu, to byłby to pobyt prywatny".

Sam Andrzej Duda ocenia w sierpniowym wywiadzie dla Polsatu, że państwowe statki powietrzne, które mają służyć do lotów HEAD czy VIP "powinny być wykorzystywane w celach służbowych". - To wszystko powinno być również związane z życiem. Tam, gdzie są ważne kwestie państwowe do realizacji, to po to właśnie jest ten samolot, żeby je zrealizować jak najsprawniej – podkreśla prezydent.

"Prezydent lubi siedzieć w Juracie"

Z dokumentów PAŻP wynika, że prezydent był częstym gościem nad morzem w czasie dalszych protestów przeciw zmianom w sądownictwie w lipcu 2017 r.

- Prezydent latem lubi siedzieć w Juracie. Nieraz przylatywał do Warszawy na krótko, gdy miał jakieś oficjalne obowiązki i wracał szybko nad morze – tłumaczy w rozmowie z tvn24.pl funkcjonariusz jednej ze służb odpowiedzialnych za zabezpieczenie lotów najważniejszych osób w państwie.

23 lipca 2017 r. śmigłowiec W-3 Sokół leci z Juraty do Legionowa, gdzie prezydent wręcza nominacje generalskie podczas obchodów święta policji.

24 lipca Duda wetuje dwie z trzech ustaw i zapowiada, że przedstawi własne propozycje zmian. Ludzie ponownie wychodzą na ulicę, domagając się od niego zawetowania również trzeciej ustawy.

Najważniejsi politycy PiS odbywają naradę za naradą. Dzień później wojskowy śmigłowiec leci z Juraty do Kościerzyny (nie wiadomo, jak się tam dostał, bo w dokumencie PAŻP nie ma odnotowanego lotu głowy państwa ze stolicy).

Prezydent odwiedza harcerzy odpoczywających w obozie nad jeziorem. Dostaje od nich "widokówki okolicznościowe z kościerskimi skautami i medal okolicznościowy" - relacjonuje portal Kościerzyna24.info. Śmigłowiec wieczorem wraca do Juraty. Tego dnia również nieopodal posiadłości głowy państwa zorganizowano protest przeciwko zmianom w sądownictwie.

29 lipca prezydencki minister Paweł Mucha zapewnia, że Andrzej Duda pracuje nad zmianami w sądownictwie. - Prezydent wsłuchuje się w głosy zarówno zwolenników, jak i przeciwników rozmaitych rozwiązań dotyczących wymiaru sprawiedliwości, wsłuchuje się w głosy ekspertów i proceduje zgodnie z najlepszą wiedzą – przekonuje Mucha w radiowej Trójce.

Z zestawienia lotów PAŻP wynika, że Sokół leci znad morza do Warszawy dopiero dzień później, 30 lipca. Prezydent pojawia się publicznie w stolicy 1 sierpnia na obchodach rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

2 sierpnia – jak wynika z komunikatu na stronie prezydent.pl – Duda rozmawia telefonicznie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, ale na obchody likwidacji romskiej części obozu koncentracyjnego w Auschwitz wysyła już doradcę, a sam po godz. 15 leci do Juraty.

Śmigłowiec prezydenta pojawia się potem w Warszawie na dwa dni: 8 i 9 sierpnia, kiedy trwał konflikt z ministrem obrony Antonim Macierewiczem dotyczący nominacji generalskich.

Sokół wraca do stolicy 13 sierpnia. Prezydent bierze udział w obchodach święta Wojska Polskiego. O godz. 15.08 – jak wynika z dokumentów - śmigłowiec z prezydentem na pokładzie wraca na Hel.

Następny lot znad morza do Warszawy ma miejsce 23 sierpnia, dzień przed spotkaniem Andrzeja Dudy z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.

W sumie lotów z i na Półwysep Helski było 11. Wszystkie miały status HEAD.

O konieczność częstego latania nad morze w tym trybie w jednym z najbardziej gorących politycznie okresów 2017 roku zapytaliśmy służby prasowe prezydenta. Do czasu publikacji tekstu odpowiedź nie nadeszła.

Loty HEAD na krakowskie "miesięcznice"

Status HEAD miały również loty polityków PiS do Krakowa, gdzie prezes PiS Jarosław Kaczyński wraz z innymi politykami tej partii modli się na grobie pary prezydenckiej na Wawelu 18. dnia każdego miesiąca, w tzw. miesięcznicę pogrzebu.

Według dokumentów PAŻP od listopada 2015 do lipca 2019 r., w dni, gdy na Wawelu odbywają się "miesięcznice", prezydent Andrzej Duda latał do Krakowa pięciokrotnie. Premier Beata Szydło – ośmiokrotnie, po jednym razie - marszałkowie Sejmu i Senatu Marek Kuchciński i Stanisław Karczewski.

Premier Mateusz Morawiecki jest czternastokrotnie w Krakowie 18. dnia danego miesiąca. Przylatuje tam na kilka godzin najprawdopodobniej w związku z "miesięcznicami". Strona internetowa premiera nie informuje o żadnych oficjalnym wydarzeniu, w którym uczestniczyłby premier w tych czternastu przypadkach.

Przykładowo 18 czerwca 2019 roku premier jest na miejscu o 15:36, a do Warszawy wraca o 21:22. Miesiąc później na lotnisku w podkrakowskich Balicach pojawia się o 11:42. Z Krakowa do stolicy wylatuje o 20:41. Uroczystości tzw. miesięcznic pogrzebu pary prezydenckiej odbywają się w godzinach wieczornych.

Cztery maszyny lecą do Krakowa

18 czerwca 2018 r. jest datą szczególną. To siedemdziesiąte urodziny Lecha Kaczyńskiego. Z tej okazji w Katedrze Wawelskiej jest odprawiana uroczysta msza święta. Oprócz prezydenta oraz prezesa PiS na Wawelu są wówczas również obecni marszałkowie, ministrowie, posłowie i senatorowie, eurodeputowani PiS oraz córka zmarłej pary prezydenckiej Marta Kaczyńska.

Dzięki zestawieniu PAŻP można się dowiedzieć, że krakowskie uroczystości 18 czerwca 2018 roku obsługują aż cztery rządowe maszyny. O 15:43 prezydent Duda przylatuje prosto ze Stanów Zjednoczonych Gulfsreamem. Dwadzieścia cztery minuty poźniej premier Morawiecki – ze stolicy Embraerem. Marszałek Kuchciński wsiada na pokład śmigłowca W-3 Sokół w Warszawie i jest na miejscu o 16:15. Po uroczystościach prezydent zamienia Gulfstreama na Embraera, premier – Embraera na podstawioną wojskową CASĘ. Marszałek wraca Sokołem. Wszyscy przebywają w Krakowie kilka godzin.

18 września 2018 r. śmigłowcem W-3 Sokół do Krakowa przylatuje Stanisław Karczewski. Według odpowiedzi, jaką otrzymał portal tvn24.pl z Kancelarii Senatu, marszałkowi Senatu w podróży do stolicy Małopolski towarzyszy trzech innych polityków PiS – wicepremier Piotr Gliński, ówczesna wicepremier, obecnie europosłanka Beata Szydło oraz minister koordynator służby specjalnych Mariusz Kamiński, a także czterech oficerów Służby Ochrony Państwa.

W drodze powrotnej z Krakowa razem z marszałkiem leci dwóch polityków PiS – ówczesny minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński oraz były szef resortu obrony narodowej, poseł Antoni Macierewicz. Towarzyszy im dwóch funkcjonariuszy SOP oraz oficer Żandarmerii Wojskowej.

Wszystkie te loty maja status HEAD, choć politycy PiS określali wizyty prezesa na Wawelu jako prywatne. Rzecznik PiS w okręgu krakowskim Michał Drewnicki w opublikowanym na stronie Radia Kraków oświadczeniu stwierdził w marcu 2017 r., że "Jarosław Kaczyński od 7 lat odwiedza grób brata i są to wizyty prywatne".

Co więcej, prokuratura umorzyła w 2017 r. śledztwo w sprawie blokowania wjazdu polityków PiS na Wawel, uznając, że ich wizyty miały charakter prywatny.

Autor: Grzegorz Łakomski, Piotr Świerczek, Szymon Jadczak, Jan Kunert, Rafał Lesiecki / Źródło: tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Wiemy, że mamy do czynienia z jakimiś tajnymi rokowaniami pomiędzy Niemcami a częścią państw, które z Niemcami graniczą - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, mówiąc o doniesieniach niemieckich mediów o zawracaniu migrantów do Polski. Minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak ocenił tego dnia, że "rzekome nielegalne zawracanie migrantów to propaganda PiS".

Kaczyński o "tajnych rokowaniach" z Niemcami. Siemoniak: to propaganda PiS

Kaczyński o "tajnych rokowaniach" z Niemcami. Siemoniak: to propaganda PiS

Źródło:
TVN24, PAP

Jakiej pogody możemy się spodziewać w pierwszej połowie kwietnia? W prognozach widać potężną zatokę chłodu, która może stanowić zagrożenie dla Polski. Synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek sprawdza w modelach, co przyniesie nowy miesiąc i jak zapowiada się Wielkanoc.

Mapy "już dawno nie były tak niebieskie. Coś czai się od północy i wschodu"

Mapy "już dawno nie były tak niebieskie. Coś czai się od północy i wschodu"

Źródło:
tvnmeteo.pl

W kraju ołomunieckim na wschodzie Czech został wprowadzony stan zagrożenia. Powodem jest katastrofa kolejowa sprzed miesiąca, na skutek której doszło do wycieku trującej substancji. Rząd Czech mówi o największym tego typu skażeniu na świecie.

Obawy o skażenie miesiąc po katastrofie. Wprowadzają stan zagrożenia

Obawy o skażenie miesiąc po katastrofie. Wprowadzają stan zagrożenia

Źródło:
PAP

Sobota jest piątym dniem poszukiwań czterech amerykańskich żołnierzy, którzy zaginęli na litewskim poligonie w czasie ćwiczeń. Pojazd, którym się poruszali, został odnaleziony w zbiorniku wodnym. Od piątku także polscy żołnierze biorą udział w niezwykle trudnej akcji wydobycia sprzętu.

Polscy żołnierze "mają zrobić wszystko, aby pomóc w wydostaniu tego wozu"

Polscy żołnierze "mają zrobić wszystko, aby pomóc w wydostaniu tego wozu"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Elon Musk ogłosił w nocy z piątku na sobotę, że właścicielem platformy X stał się jego start-up xAI, zajmujący się sztuczną inteligencją. 

X zmienia właściciela. Jest komunikat Muska

X zmienia właściciela. Jest komunikat Muska

Źródło:
PAP

"Niedziela, 11 maja, Warszawa, w samo południe" - napisał premier Donald Tusk, zapowiadając marsz. "Ten maj zdecyduje o tym, czy Polska będzie silna i bezpieczna, czy osamotniona i słaba" - podkreślił.

"Jesteśmy umówieni?". Tusk zapowiada marsz

"Jesteśmy umówieni?". Tusk zapowiada marsz

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zbrodni, której miał dopuścić się 51-letni funkcjonariusz służby więziennej. Mężczyzna zabił teściową i 5-letnie dziecko, ciężko ranił 9-latka. Do tragedii miało dojść po kłótni z żoną.

Co wydarzyło się w Prusicach. Prokuratura o tragedii

Co wydarzyło się w Prusicach. Prokuratura o tragedii

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Chcę zamówić pizzę - powiedział dziesięcioletni chłopiec z okolic Rzymu, który zadzwonił pod numer alarmowy 112. Jego odwaga i zrozumienie apelu o pomoc przez operatora centrali uratowały matkę dziecka i jego rodzeństwo przed agresywnym ojcem.

Zadzwonił pod 112, zamówił pizzę. Uratował rodzinę

Zadzwonił pod 112, zamówił pizzę. Uratował rodzinę

Źródło:
PAP, "Il Messaggero"

49-letni mieszkaniec Katowic został zatrzymany po tym, jak zniszczył szklane drzwi i witrynę siedziby Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego. Może mu grozić do pięciu lat więzienia, nie usłyszał jeszcze zarzutów.

Wtargnął na teren pogotowia, zniszczył drzwi i witrynę

Wtargnął na teren pogotowia, zniszczył drzwi i witrynę

Źródło:
PAP

Dziś to już tylko malownicze ruiny, ale zamek Sobień pod Leskiem na Podkarpaciu ma bogatą historię. W 1417 roku gościł tam król Władysław Jagiełło ze świeżo poślubioną małżonką Elżbietą Granowską. Teraz na zamku mają rozpocząć się szeroko zakrojone prace archeologiczne, a potem modernizacja, dzięki której Sobień ma szansę stać się kolejną turystyczną perełką Podkarpacia.

Gościł Jagiełłę, potem przez wieki popadał w ruinę. Ma szansę być bieszczadzką perłą

Gościł Jagiełłę, potem przez wieki popadał w ruinę. Ma szansę być bieszczadzką perłą

Źródło:
tvn24.pl

W sieci krąży nagranie pokazujące, jak Donald Trump prezentuje powieszoną na ścianie tablicę o jednej z kryptowalut. Chodzi o bitcoina, którego zwolennicy cieszą się sympatią amerykańskiego prezydenta. Tylko że taka sytuacja się nie wydarzyła.

Trump honoruje bitcoina? Co się nie wydarzyło w Białym Domu

Trump honoruje bitcoina? Co się nie wydarzyło w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

Oni cały czas twierdzą, że mają tu ludzi, którzy filmują, którzy notują, robią zdjęcia - powiedział były ambasador Białorusi w Warszawie Paweł Łatuszka w "Jeden na jeden" w TVN24, zapytany o to, skąd białoruskie władze wiedzą, kto angażuje się w organizowane w Polsce protesty przeciw reżimowi przywódcy Białorusi Aleksandra Łukaszenki.

Łatuszka o reżimie Łukaszenki. "Oni cały czas twierdzą, że mają tu ludzi"

Łatuszka o reżimie Łukaszenki. "Oni cały czas twierdzą, że mają tu ludzi"

Źródło:
TVN24, PAP

Nie możemy nawiązać z nią kontaktu - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 białoruski opozycjonista Paweł Łatuszka. Zaznaczył, że zaginiona szefowa Rady Koordynacyjnej Białorusi Anżelika Mielnikawa "posiada ogromną wiedzę o ruchu demokratycznym i jego ludziach". Wcześniej rzecznik ministra spraw wewnętrznych i administracji Jacek Dobrzyński przekazał, że według wiedzy polskich i partnerskich służb, Mielnikawa "przebywała od wielu tygodni poza Polską".

Łatuszka: zaginiona szefowa Rady Koordynacyjnej posiada ogromną wiedzę

Łatuszka: zaginiona szefowa Rady Koordynacyjnej posiada ogromną wiedzę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Nasza Niwa, tvn24.pl

30-latek podejrzewany o napaść seksualną na 14-latkę we Wrocławiu został zatrzymany. Jak podała policja, był wcześniej karany za podobne przestępstwo.

Napaść seksualna na 14-latkę, zatrzymany mężczyzna

Napaść seksualna na 14-latkę, zatrzymany mężczyzna

Źródło:
PAP

Gdyby zrealizować to, o czy mówi Sławomir Mentzen, deficyt mógłby wzrosnąć aż o 143 miliardy złotych. Obietnice Karola Nawrockiego to dziura budżetowa powiększona o 85 miliardów. W przypadku Rafała Trzaskowskiego dług rośnie o 35 miliardów. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Ile kosztowałyby zrealizowane obietnice?

Ile kosztowałyby zrealizowane obietnice?

Źródło:
TVN24

W piątek sędzia federalny nakazał administracji Donalda Trumpa tymczasowe wstrzymanie działań mających na celu zamknięcie Głosu Ameryki. Decyzja sądu uniemożliwiła władzom zwolnienie 1300 dziennikarzy i innych pracowników, którzy na początku tego miesiąca zostali niespodziewanie wysłani na urlop.

Sąd zablokował masowe zwolnienia dziennikarzy Głosu Ameryki

Sąd zablokował masowe zwolnienia dziennikarzy Głosu Ameryki

Źródło:
PAP

- Mój ruch jest bardzo ograniczony - mówił w TVN24 Wojciech Sawicki, prowadzący w mediach społecznościowych profil Life On Wheelz. Gość programu "Wstajesz i weekend" choruje na nieuleczalną dystrofię mięśniową Duchenne'a. Fundacja TVN włączyła się w pomoc dla pięcioletniego Krzysia, który również zmaga się z tą rzadką chorobą prowadzącą do zaniku mięśni. 

"Widziałem, jak moje ciało słabnie. Nic nie mogłem z tym zrobić"

"Widziałem, jak moje ciało słabnie. Nic nie mogłem z tym zrobić"

Źródło:
TVN24

Mieszkaniec gminy Nowiny wezwał policję, mówiąc, że ktoś ukradł mu psa. Finał interwencji był, jak mówią funkcjonariusze, niespodziewany. Okazało się, że zwierzę wpadło do zbiornika na nieczystości.

Myślał, że ktoś ukradł mu psa. Konieczne było wezwanie strażaków

Myślał, że ktoś ukradł mu psa. Konieczne było wezwanie strażaków

Źródło:
PAP

W Pruszkowie kierowca skody przeciął chodnik i pas zieleni, jazdę zakończył na torowisku. Porzucił pojazd i uciekł z miejsca zdarzenia. W aucie znajdowało się dwóch nastolatków. Kierowca jest poszukiwany przez policję.

Porzucił pojazd z dwójką dzieci na torowisku

Porzucił pojazd z dwójką dzieci na torowisku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cztery osoby zginęły, a ponad 20 zostało rannych w wyniku zmasowanego ataku rosyjskich dronów na miasto Dniepr w południowo-wschodniej Ukrainie. Wśród osób poszkodowanych jest 27-letnia kobieta w ciąży.

Rosjanie uderzyli w Dniepr. Wśród rannych kobieta w ciąży

Rosjanie uderzyli w Dniepr. Wśród rannych kobieta w ciąży

Źródło:
PAP, Suspilne, tvn24.pl

Z danych systemu ACARS śledzącego międzynarodowe loty wynika, że Stany Zjednoczone wysłały co najmniej siedem bombowców B-2 Spirit, trzy samoloty transportowe C-17 i 10 tankowców powietrznych do brytyjsko-amerykańskiej bazy na wyspie Diego Garcia na Oceanie Indyjskim w związku z zagrożeniami ze strony rebeliantów z Jemenu i pogróżek płynących z Iranu.

USA gromadzą bombowce strategiczne na wyspie Oceanu Indyjskiego

USA gromadzą bombowce strategiczne na wyspie Oceanu Indyjskiego

Źródło:
PAP

W nocy z soboty na niedzielę nastąpi zmiana czasu z zimowego na letni. O godzinie 2:00 wskazówki zegarowe przestawimy na godzinę 3:00, co oznacza, że pośpimy godzinę krócej. - To szkodliwy dla naszego zdrowia przeżytek - ocenił profesor Mariusz Siemiński z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

"To szkodliwy dla naszego zdrowia przeżytek"

"To szkodliwy dla naszego zdrowia przeżytek"

Źródło:
PAP
Nowe przepisy dają władzę strażnikom granicznym. Jak będą z nich korzystać?

Nowe przepisy dają władzę strażnikom granicznym. Jak będą z nich korzystać?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rośnie tragiczny bilans ofiar trzęsienia ziemi, jakie nawiedziło Birmę (Mjanmę). W sobotę rano państwowa telewizja MRTV podała, że zginęło ponad 1000 osób, a 2376 zostało rannych. Przywódca junty Min Aung Hlaing wydał rozkaz przeprowadzenia szybkiej akcji ratunkowej we wszystkich nawiedzonych przez kataklizm rejonach.

Zginęło ponad tysiąc osób. Rośnie tragiczny bilans trzęsienia ziemi

Zginęło ponad tysiąc osób. Rośnie tragiczny bilans trzęsienia ziemi

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Dziś w całej Polsce mogliśmy obserwować częściowe zaćmienie Słońca. Zdjęcia przedstawiające to niezwykłe zjawisko otrzymaliśmy na Kontakt24.

Częściowe zaćmienie Słońca. Tak wyglądało w Polsce i na świecie

Częściowe zaćmienie Słońca. Tak wyglądało w Polsce i na świecie

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach

- W Narodowym Funduszu Zdrowia mamy lukę. Ten deficyt w zeszłym roku wyniósł 30 miliardów złotych. Tyle brakuje składki. Trzeba dosypywać z innych elementów - stwierdził w "#BezKitu" w TVN24 doktor Sławomir Dudek, prezes i główny ekonomista Instytutu Finansów Publicznych.

"Wolałbym mieć niższe podatki, mimo to nie jestem za obniżeniem tej składki"

"Wolałbym mieć niższe podatki, mimo to nie jestem za obniżeniem tej składki"

Źródło:
tvn24.pl
Układ w lesie? Co i komu zarzuca minister Dorożała

Układ w lesie? Co i komu zarzuca minister Dorożała

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Rządowy szeryf od ekologii pod ciągłym obstrzałem. Z sukcesami chroni przyrodę, ale czy "z głową"?

Rządowy szeryf od ekologii pod ciągłym obstrzałem. Z sukcesami chroni przyrodę, ale czy "z głową"?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych J.D. Vance rozpoczął wizytę na Grenlandii. Odwiedza tam amerykańską bazę wojskową Pituffik, dawniej Thule. Choć przebywa tam raptem 150 osób, baza jest jednym z najważniejszych strategicznie obiektów wojskowych na świecie. Oto dlaczego.

Kosmos zamiast wiązania psów, czyli co Amerykanie robią na Grenlandii

Kosmos zamiast wiązania psów, czyli co Amerykanie robią na Grenlandii

Źródło:
The New York Times, tvn24.pl

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24