Gdyby powstał rząd tymczasowy, Polacy widzieliby w roli premiera Donalda Tuska albo Jana Rokitę - wynika z sondażu TNS OBOP dla "Dziennika". Kłopot w tym, że żaden z nich wcale nie chce realizować tej wizji.
Opozycja ściga się w nowych pomysłach, by jak najszybciej doprowadzić do wyborów.
Jako broń ostateczną Platforma może zawsze zastosować konstruktywne wotum nieufności, w ramach którego powstałby zapewne rząd tymczasowy na zasadzie "wszyscy kontra PiS". Na jego czele PO chciałaby postawić Cezarego Grabarczyka - czytamy w gazecie.
Według sondażu "Dziennika" połowa Polaków nie jest już zainteresowana tymi tematami i do kwestii przedterminowych wyborów ma stosunek obojętny. 24 proc. popiera nowe wybory, a 19 proc. jest przeciw.
Zapytani, kogo poparliby w roli premiera, gdyby PO przejęło władzę, Polacy odpowiadają - Tusk albo Rokita: uzyskali odpowiednio 23 i 22 proc. Ani Tusk, ani Rokita nie chcą jednak przyjąć takiej pozycji. W następnej kolejności respondenci wskazali wicemarszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego (16 proc.) oraz szefa klubu parlamentarnego Platformy Bogdana Zdrojewskiego - 4 proc. Jednak co trzeci ankietowany (35 proc.) nie wiedział, kto powinien zostać premierem w rządzie PO.
Do objęcia funkcji premiera rwie się za to Wojciech Olejniczak, przewodniczący SLD. Na pospiesznie urządzonej konferencji już wyraził gotowość do przyjęcia tej "wielkiej odpowiedzialności". Olejniczak zachwalać swoją kandydaturę zaczął już zresztą w środę rano w radiowej Jedynce. "Polityk od odpowiedzialności nie powinien uciekać. Ja byłem ministrem w dwóch rządach. Wiem, na czym polega funkcjonowanie rządu i wiem, jakich Polska potrzebuje dzisiaj decyzji" - zapewniał polityk SLD. Daniel Pawłowiec z LPR powiedział w środę, że Liga może ewentualnie poprzeć Olejniczaka w roli premiera.
Wyborcy nie widzą jednak szefa SLD w roli szefa rządu. Z sondażu gazety wynika, że Lewicę i Demokratów popiera tylko o jeden procent więcej ludzi, niż Samoobronę. Na LiD zagłosowałoby dziś tylko 8 proc. Polaków, a to daje lewicy co najwyżej 43 mandaty.
"Dziennik" chciał również wiedzieć, kogo wyborcy widzieliby w roli premiera w rządzie PiS. Zdecydowanie wygrał Kazimierz Marcinkiewicz (47 proc.), wyprzedzając Zbigniewa Ziobrę (12 proc.), obecnego premiera Jarosława Kaczyńskiego (11 proc.) i Zytę Gilowską (5 proc.). Jednak 27 proc. nie wie, kto miałby stać na czele rządu PiS.
Sondaż przeprowadził TNS OBOP 7-8 sierpnia na 1001 respondentach.
Źródło: "Dziennik"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24