W powstającym tymczasowym szpitalu w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach ma stanąć 500 łóżek dla pacjentów z koronawirusem, w skali całej Polski w ciągu miesiąca utworzonych zostanie 6 tysięcy miejsc na oddziałach zakaźnych i na tych, które będą leczyć COVID-19 - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że w magazynach Agencji Rezerw Materiałowych jest dostępnych 3,5 tysiąca respiratorów. - Każdy szpital, który zwróci się do ARM, otrzyma respirator, mam nadzieję, w terminie krótszym niż 48 godzin - mówił.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w sobotę o 27 875 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. To najwyższy dobowy przyrost zakażeń w Polsce od początku pandemii. Resort przekazał także informację o śmierci 349 osób, u których stwierdzono infekcję SARS-CoV-2. Łącznie w kraju zakażenie potwierdzono u 521 640 osób, z których 7636 zmarło.
"W skali całej Polski, w ciągu miesiąca utworzymy 6 tysięcy łóżek na oddziałach zakaźnych"
Premier Mateusz Morawiecki złożył w sobotę wizytę na budowie szpitala tymczasowego dla chorych na COVID-19 w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. To pierwszy szpital tymczasowy dla osób zakażonych koronawirusem w województwie śląskim.
Premier poinformował, że placówka pomieści 500 łóżek, z czego "niemal wszystkie będą miały dostęp do instalacji tlenowej", a 100 łóżek będzie podłączonych do respiratorów.
- Skala naszego przedsięwzięcia niech będzie zobrazowana tutaj, na przykładzie Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach. Wielka hala, w której znajdzie się 500 łóżek. Ale w skali całej Polski, w ciągu miesiąca utworzymy 6 tysięcy łóżek na oddziałach zakaźnych, na oddziałach, które będą leczyć COVID-19 - powiedział Morawiecki.
Jak mówił premier, dla porównania przed pandemią, łącznie wszystkich łóżek w całej Polsce dostępnych było 3 tysięcy na oddziałach zakaźnych. - W ciągu miesiąca zwiększamy razy dwa liczbę łóżek, tworząc je w szpitalach tymczasowych, tworząc je w różnych miejscach - zaznaczył.
Szef rządu poinformował, że obecnie dostępnych jest około 30 tysięcy łóżek. - Ale liczba zakażonych osób cały czas jest bardzo wysoka. To będzie znowu pewnie około 27 tysięcy. W związku z tym musimy tworzyć nowe miejsca dla chorych, ale musimy też opanować rozwój epidemii. Stąd te wszystkie obostrzenia, stąd te rygory - one muszą być przestrzegane - powiedział.
"W magazynach Agencji Rezerw Materiałowych jest 3,5 tys. respiratorów"
Morawiecki poruszył też kwestię przestrzegania obostrzeń związanych z epidemią. - Chciałbym, aby to nie strach przed koronawirusem i przed karą nakładaną przez władze był tym elementem, który skłania do noszenia maseczki i do przestrzegania zasad. Chciałbym, aby to przede wszystkim była odpowiedzialność za innych - mówił szef rządu. Dodał, że w duchu takiej odpowiedzialności w Katowicach powstaje szpital tymczasowy.
- Dzisiaj do tego centrum przyjechało sześć tirów. Cztery z łóżkami, jeden z respiratorami oraz kardiomonitory - poinformował. - W ciągu miesięcy letnich dokonywaliśmy zakupów monitorów. Dodatkowo zainstalowanych zostało tylko w ostatnim tygodniu około tysiąca respiratorów, w październiku również tysiąc respiratorów - informował Morawiecki.
ZOBACZ TAKŻE: SPOT MINISTERSTWA O NOSZENIU MASECZEK >>>
- Dzisiaj podłączonych już jest 2200 respiratorów, ale - uwaga - w magazynach Agencji Rezerw Materiałowych już jest dostępnych kolejnych 3,5 tysiąca respiratorów - oświadczył.
Premier zaapelował również do szpitali. - Każdy szpital, który zwróci się do Agencji Rezerw Materiałowych otrzyma respirator, mam nadzieję w terminie krótszym niż 48 godzin - powiedział Morawiecki.
"Na bieżąco dokonywane są dodatkowe zakupy"
Po konferencji Mateusz Morawiecki zamieścił również wpis w mediach społecznościowych, w którym wrócił do podawanej przez niego w Katowicach liczby 3,5 tysiąca respiratorów.
"Proszę Państwa! Pojawia się wiele nieprecyzyjnych informacji i fake newsów dotyczących respiratorów. Oto jedyne oficjalne rządowe dane: w dyspozycji Agencja Rezerw Materiałowych znajduje się aktualnie 3500 zapasowych respiratorów, których zakupu dokonaliśmy w lecie w ramach przygotowań do jesiennej fali COVID-19. Na bieżąco dokonywane są dodatkowe zakupy" - napisał premier.
"Wciąż mamy duży zapas respiratorów i są one wydawane według zapotrzebowania zgłaszanego przez służbę zdrowia" - zapewnił Mateusz Morawiecki.
"Jedyną właściwą odpowiedzią jest: to zależy od naszej determinacji i dyscypliny, i sprawności w działaniu"
Premier wcześniej w Katowicach mówił, że "często jest pytany, jak długo potrwa ta epidemia". - Jedyną właściwą odpowiedzią jest: to zależy od naszej determinacji i dyscypliny, i sprawności w działaniu - powiedział.
- Od naszej determinacji i odpowiedzialności zależy, jak szybko będziemy w stanie przezwyciężyć koronawirusa w Polsce i w całej Europie i oby jak najszybciej mógł ten dzień nadejść - dodał.
Wyraził przekonanie, że "wspólnie, razem tę walkę na pewno wygramy, ale tym szybciej ją wygramy, im bardziej będziemy trzymać się dyscypliny, wszystkich zaleceń sanitarnych". Dodał, że od ścisłego przestrzegania zasad - noszenia masek, utrzymywania dystansu, wietrzenia pomieszczeń – zależy, "czy będzie można już za trzy-cztery tygodnie mówić o łagodzeniu restrykcji".
Zapewnił, że placówki mające odciążyć stałe szpitale i przyjmować pacjentów chorych na COVID-19 będą powstawały szybko. - Ale oby te miejsca nie były potrzebne - powiedział.
Źródło: PAP