Spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry zakończyło się w piątek wieczorem. Politycy obozu Zjednoczonej Prawicy rozmawiali o projekcie zmian w sądownictwie, któremu sprzeciwia się Solidarna Polska. Jak przekazał reporter TVN24 Jan Piotrowski, spotkanie, które miało trwać około półtorej godziny, przeciągnęło się do pięciu godzin. Wychodzący ze spotkania politycy nie komentowali jego przebiegu.
W ubiegłym tygodniu posłowie mieli się zająć projektem nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym i innych sądach. Przedstawiciele PiS mówili, że jest on efektem negocjacji z Komisją Europejską i ma spełnić kluczowy tak zwany kamień milowy dotyczący sądownictwa, pozwalający na wypłatę Polsce środków z Krajowego Planu Odbudowy. Jednak prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie współuczestniczył w jego przygotowaniu projektu ani nie konsultowano go z nim. Sejm miał zacząć prace nad projektem jeszcze przed świętami, ale został on zdjęty z porządku. Prawdopodobnie wróci pod obrady podczas pierwszego styczniowego posiedzenia, o czym poinformował poseł Marek Ast z PiS.
Morawiecki spotkał się z Ziobrą
Zmianom w ustawie o SN od początku sprzeciwia się Solidarna Polska, partia Zbigniewa Ziobry, ministra sprawiedliwości. W piątek po południu doszło do spotkania polityków. Jak mówił reporter TVN24 Jan Piotrowski, w rozmowach uczestniczyli także minister do spraw europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk, wiceministrowie Sebastian Kaleta i Marcin Warchoł oraz poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski. - Oni byli na tym spotkaniu, ale nikt nie chce zabierać głosu. Skierowaliśmy pytania, dzwoniliśmy z prośbą o jakąś wypowiedź, ale na razie nikt nie chce komentować, jak wyglądała ta rozmowa - powiedział.
Dziennikarz TVN24 zaznaczył, że spotkanie, które według początkowych przewidywań - jak nieoficjalnie dowiedział się reporter - miało trwać około półtorej godziny, przedłużyło się do pięciu godzin. - Otwarte pozostaje pytanie, czy było to spotkanie w przedświątecznej atmosferze pojednania, czy może jednak cały czas ten konflikt w Zjednoczonej Prawicy będzie się tlił - dodał.
Już w zeszłym tygodniu Ziobro domagał się takiej rozmowy z premierem, a Morawiecki "zapraszał na konsultacje".
Premier: będę pana ministra bardzo usilnie namawiał
Premier został o to spotkanie zapytany w piątek rano na konferencji. Zapowiedział, że "będzie pana ministra bardzo usilnie namawiał", by "nie blokować tych zmian".
- Jestem gotowy do rozmowy na wszystkie tematy. Mam nadzieję, że uda się przekonać pana ministra do elastycznego podejścia. Polityka wymaga elastyczności, kompromisowości. Wszyscy Polacy to rozumieją - dodał premier.
Kuchciński o szansie na porozumienie
Szef kancelarii premiera Marek Kuchciński powiedział w piątek Polskim Radiu 24, że jego zdaniem "jest szansa na porozumienie z Solidarną Polską, jeśli chodzi o tę konkretną ustawę".
Dopytywany, czy może powstać rząd mniejszościowy bez Solidarnej Polski, gdyby nie udało się porozumieć, Kuchciński odpowiedział: - Nie zakładam takiego scenariusza.
Posłanka KO o spotkaniu Morawieckiego z Ziobrą
O planowanym na piątek spotkaniu premiera Mateusza Morawieckiego z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą mówiła w "Jeden na jeden" w TVN24 posłanka KO Katarzyna Piekarska. - To jest dziwne. Takie spotkania to premier mógłby robić z opozycją. A premier ma wewnątrz własnego rządu opozycję. I rozmawia z panem Ziobrą tak, jakby rozmawiał z opozycją - stwierdziła.
Źródło: tvn24.pl, PAP