Podczas wizyty w Lublińcu, gdzie stacjonuje jednostka komandosów, Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jeśli po wyborach nadal będzie premierem, jeszcze w tym roku ponownie odwiedzi Irak. O żołnierzach stacjonujących w Iraku i Afganistanie mówił w samych superlatywach. Przy okazji wizyty szef rządupo raz kolejny ostrzegał wyborców przed głosowaniem na opozycję.
Premier w śląskim Lublińcu wskazał, że "prawdziwym programem" przeciwników politycznych PiS jest prywatyzacja szpitali i likwidacja CBA. Jak mówił, "ponieważ fabryk do sprywatyzowania jest już w Polsce niewiele", przeciwnicy PiS "wpadli na pomysł, że szpitali jest jeszcze bardzo dużo; razem ze 100 mld zł są warte i trzeba je sprywatyzować".
Są dobrymi żołnierzami polskiej sprawy Jarosław Kaczyński o polskich żołnierzach
Premier zapewnił jednak, że do sfery ochrony zdrowia nie można wprowadzać zasad biznesowych, bo życie każdego człowieka jest tyle samo warte - niezależnie od tego, "czy nazywa się Kowalski, czy Krauze".
Premier zaznaczył również, że oponenci PiS wciskają Polakom "głodne kawałki o cudzie" tylko po to, aby dostać władzę.
"Oliwa niesprawiedliwa wypłynęła" Podczas wystąpienia Jarosław Kaczyński nawiązał również do sprawy zatrzymania przez CBA byłej już posłanki PO Beaty Sawickiej. - Wybory mogą być teatrem albo czasem, w którym oliwa sprawiedliwa na wierzch wypływa - mówił prezes PiS. - Otóż w tym przypadku, ta oliwa niesprawiedliwa wypłynęła - mówił, nawiązując do ujawnionych fragmentów taśm rozmów b. posłanki PO Beaty Sawickiej na temat prywatyzacji szpitali.
mtom
Źródło: TVN24, PAP