Migranci w miejscu konferencji. Tusk: prawdopodobnie to celowe działanie Białorusi

Stopklatka z wpisu na X premiera Donalda Tuska o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej
Tusk publikuje nagranie z migrantami, którym najprawdopodobniej pomogli Białousini

Premier Donald Tusk wraz z szefami MON i MSWiA złożyli wizytę na granicy polsko-białoruskiej. Szef rządu mówił, że "98 na 100 prób nielegalnego przekroczenia granicy" jest uniemożliwianych dzięki zdeterminowanej postawie naszych żołnierzy, straży granicznej i policji. Szef rządu opublikował też na platformie X, na którym - jak napisał - grupa migrantów, najprawdopodobniej celowo podwieziona przez Białorusinów, dociera na miejsce jego konferencji.

Premier Donald Tusk - razem z wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i szefem MSWiA Tomaszem Siemoniakiem - złożyli w sobotę wizytę na granicy Polski z Białorusią. Przedstawiciele rządu wzięli udział m.in. w odprawie z kadrą dowódczą Wojska Polskiego, straży granicznej oraz policji w Krynkach (Podlaskie).

Odprawa z kadrą dowódczą Wojska Polskiego, Straży Granicznej oraz Policji   
Odprawa z kadrą dowódczą Wojska Polskiego, Straży Granicznej oraz Policji   
Źródło: Artur Reszko/PAP

"Mamy do czynienia z machiną państwowa, oprócz tego przemytniczą"

Na konferencji prasowej po odprawie premier poinformował, że odebrał meldunek, który potwierdza "co najmniej patronat organizacyjno-polityczny administracji prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki" nad presją migracyjną na polską granicę. - Wiemy też o rosyjskim zaangażowaniu, więc mamy do czynienia z machiną państwową, oprócz tego przemytniczą - powiedział szef rządu.

Przekazał, że otrzymał meldunek o kolejnych zatrzymaniach tych, którzy angażują się w przemyt nielegalnych imigrantów. Dodał, że są to grupy o charakterze międzynarodowym. Podkreślił przy tym, że polskie służby dość skutecznie radzą sobie z zatrzymywaniem przemytników.

- Osiągnęliśmy 98 procent skuteczności zatrzymań, czyli 98 prób nielegalnego przekroczenia granicy jest uniemożliwianych dzięki zdeterminowanej postawie naszych żołnierzy, straży granicznej i policji - zaznaczył Tusk. Podkreślił jednocześnie, że na granicy służbę pełni 11 tysięcy ludzi. Dodał, że Polska wydała 2 mld 700 mln zł na zaporę na granicy.

Tusk: Polska naprawdę czuje się bezpieczna

- Jestem przekonany, że dzisiaj naprawdę jest konsensus narodowy wokół bezpieczeństwa polskiej granicy - oświadczył Tusk. Dodał, że "każdy, kto ułatwia przekraczanie nielegalnie granicy uderza bezpośrednio w bezpieczeństwo polskiej granicy".

- Dlatego rząd, wojsko, straż graniczna, policja będą tutaj zdecydowani, wszyscy będziemy zdecydowani i bardzo twardzi - zapowiedział premier.

Wspomniał także o zaporze na granicy z Białorusią. - Widzicie, te poprzeczne wzmocnienia dla zapory, to wszystko powoduje, że mamy coraz więcej informacji, że przemytnicy są coraz bardziej zniechęcani do tego, aby korzystać z tego polskiego kierunku. Będziemy oczywiście w związku z tym także bardziej przyglądać się temu, co się dzieje na granicy polsko-litewskiej, żeby tam nie było strumieni nielegalnych przekroczeń - mówił Tusk.

Premier przekonywał, że "mamy powód do satysfakcji". - Polska dzięki wysiłkowi szczególnie naszych służb i wojska naprawdę się czuje dzisiaj bezpieczna - powiedział szef rządu.

Nagranie z grupą migrantów

Szef rządu opublikował też na platformie X wpis z krótkim nagraniem z miejsca, w którym odbyła się jego konferencja.

"Grupa migrantów najprawdopodobniej celowo podwieziona przez Białorusinów dociera właśnie na miejsce naszej konferencji" - napisał, zamieszczając krótkie nagranie z tego momentu.

Kosiniak-Kamysz: my budujemy Tarczę Wschód, oni wolą grać w rosyjską ruletkę

Podczas sobotniej wizyty na granicy głos zabrał także wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

- To jest nasz podstawowy obowiązek: bezpieczna granica, bezpieczeństwo naszej ojczyzny. Żołnierze Wojska Polskiego pełnią tą misję od świtu do nocy, każdego dnia przez 24 godziny, przez wszystkie dni w roku. Jesteśmy z nich bardzo dumni - oświadczył.

Minister powiedział, że przejmując władzę obecny rząd zmienił "strategię postępowania na granicy i cały proces, który związany jest z obecnością wojska". - To jest około 5 tysięcy żołnierzy będących na granicy, tysiąc żołnierzy w odwodzie, w każdym momencie gotowych i 17 tysięcy żołnierzy delegowanych do tej operacji. To jest jedna z największych operacji w historii Polski po 1989 roku - podkreślił Kosiniak-Kamysz.

Kosiniak-Kamysz: my budujemy Tarczę Wschód, oni wolą grać w rosyjską ruletkę
Źródło: TVN24

Jak mówił, ustawa, która przez krytyków "była ogłaszana jako licencja na zabijanie", dała żołnierzom "większą pewność użycia broni, jeżeli taka konieczność by zaistniała". - Ci, którzy w ten sposób się wypowiadali, nie mieli racji, bo dowody pokazują zupełnie inaczej, że to była słuszna decyzja - powiedział minister.

Szef MON wspomniał także o zapewnieniu komfortu i bezpieczeństwa podczas służby, m.in. poprzez indywidualne wyposażenie żołnierzy i funkcjonariuszy w "kamizelki kuloodporne, odpowiednie ubranie, obuwie".

Zaznaczył, że bardzo ważnym osiągnięciem obecnego rządu jest zagwarantowanie "harmonijnej współpracy pomiędzy wojskiem i wszystkimi służbami" podległymi pod MSWiA. - To jest osiągnięcie bardzo ważne. Tutaj współpraca jest po prostu kluczem do sukcesu. Tak jak jedność, nas wszystkich w Polsce w sprawie Tarczy Wschód i bezpiecznej granicy jest racją stanu. Niektórzy tego nie rozumieją - powiedział Kosiniak-Kamysz. - My budujemy Tarczę Wschód, oni wolą grać w rosyjską ruletkę - oznajmił, odnosząc się do postawy prawicowej opozycji, która nie poparła uchwały o bezpieczeństwie RP.

Siemoniak o działaniach rządu na granicy

- Ostatni rok to ogromny wysiłek całego rządu, żeby granica była szczelna. Zaporę zastaliśmy w takim stanie, że w ciągu 20 sekund można było lewarkiem rozchylić pręty i ją przekroczyć - mówił szef MSWiA Tomasz Siemoniak. - Zapora elektroniczna, wprowadzenie od czerwca strefy buforowej, przedłużanej kolejnymi rozporządzeniami, różne działania legislacyjne. Wszystko po to, aby granica była bezpieczna - wymieniał.

Minister zapowiedział, że planowane są "różne działania, tak aby na rzekach, na ciekach wodnych, przy zbiornikach wodnych i mokradłach nie było sytuacji zagrożenia przejściem nielegalnym migrantów".

Siemoniak poinformował również, że jego resort przewiduje rozwój straży granicznej. - Kolejne 1500 etatów, które będą służyły ochronie granicy wschodniej, granicy polsko-białoruskiej, po to, aby w każdym punkcie ta granica mogła być bezpieczna - podkreślił.

Szef MSWiA zapowiedział, że Komisja Europejska ma przeznaczyć 52 miliony euro na zabezpieczenie wschodniej granicy Polski. Dodał, że z tych pieniędzy "będzie budowana asfaltowa droga wzdłuż granicy, z tego będą kupowane drony, inne urządzenia teleinformatyczne".

- Każdego dnia będziemy pracowali na rzecz tego, żeby granica była coraz bardziej szczelna, absolutnie też zawsze apelując, wzywając strony białoruską i rosyjską do zaprzestania hybrydowej agresji, do zaprzestania gry życiem i zdrowiem ludzi, którzy przyjeżdżają z Afryki i Azji i są absolutnie pionkami w rękach przestępców, przemytników ludzi, ale też służb, które ułatwiają im docieranie do polskiej granicy - mówił Siemoniak.

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak o działaniach rządu na granicy z Białorusią
Źródło: TVN24

Uchwała Sejmu w sprawie bezpieczeństwa RP

W czwartek Sejm przyjął uchwałę w sprawie bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej. W uchwale poparto rezolucję Parlamentu Europejskiego z 12 marca w sprawie wzmocnienia obronności UE i uznano, że jeden z jej zapisów dotyczący programu Tarcza Wschód jest szczególnie istotny.

Tusk: wybrali hańbę
Dowiedz się więcej:

Tusk: wybrali hańbę

W piątkowym komunikacie CIR przekazano, że zapora elektroniczna na polsko-białoruskiej granicy na odcinkach rzek Istoczanka i Świsłocz w woj. podlaskim już działa. Zamontowano ponad 500 słupów i 1,3 tys. kamer. "Bariera powstała na odcinku łącznie około 47 km. Inwestycja kosztowała ponad 85 mln zł. Pod koniec grudnia 2024 roku zakończono także modernizację stałej bariery na granicy za ponad 117 mln zł. Zamontowano dodatkowe wzmocnienia oraz drut" - podało CIR.

W grudniu 2024 roku - jak przypomniano - Rada Ministrów przyjęła projekt noweli ustawy, który umożliwi zawieszenie prawa do składania wniosków o azyl przez osoby nielegalnie przekraczające granicę. Czeka on na podpis prezydenta. Chodzi o nowelę ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium RP, nad którą prace parlament ukończył 13 marca. Nowelizacja zakłada możliwość wprowadzenia czasowego, terytorialnego ograniczenia prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej.

CIR podkreśliło, że Polska wciąż mierzy się z narastającą presją migracyjną, a w ostatnim czasie nasiliły się nielegalne próby przekroczenia granicy, wykorzystywane jako narzędzie wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję i Białoruś.

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: