Te ustawy nie zawierają ani jednego przepisu, który mógłby w jakikolwiek sposób usprawnić funkcjonowanie sądownictwa - stwierdził adwokat Michał Wawrykiewicz odnosząc się do uchwalonych ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Dojdzie jedynie do "dużej wymiany kadr w sądownictwie" - ocenił z kolei konstytucjonalista profesor Marek Chmaj w TVN24.
Prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że podpisze ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym.
Adwokat Michał Wawrykiewicz powiedział, że ustawy nie oznaczają tego, co zapowiedział prezydent.
- Te ustawy nie zawierają ani jednego przepisu, który mógłby w jakikolwiek sposób usprawnić funkcjonowanie sądownictwa, przyspieszyć postępowania - podkreślił.
Przyznał, że 80 procent społeczeństwa oczekuje reformy sądownictwa, ale takiej, która miałaby polegać na usprawnieniu funkcjonowania sądów, na zwiększeniu dostępności obywateli do sądów, na polepszeniu komunikacji pomiędzy sądem, a obywatelem, a nie na wymianie kadrowej.
- Te ustawy wprowadzają wyłącznie wymianę kadrową. - Usuwamy sędziów wbrew konstytucyjnym zasadom, usuwamy sędziów z Krajowej Rady Sądownictwa wbrew kadencyjności konstytucyjnej, usuwamy pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego wbrew konstytucyjnej kadencji 6-letniej - wymieniał.
Dodał, że są wprowadzane bardzo złe zwyczaje konstytucyjne, które na przyszłość mogą skutkować na przykład tym, że ktoś będzie chciał skrócić kadencję prezydenta zwykłą ustawą.
"Klucz polityczny"
Konstytucjonalista prof. Marek Chmaj również mówił, że trudno zgodzić się z argumentacją, że ustawy o KRS i Sądzie Najwyższym cokolwiek usprawnią.
- Zmienią jedynie to, że nastąpią duże wymiany kadr w sądownictwie - ocenił.
Dodał, że w KRS 23 na 25 osób będzie pochodziło z "klucza politycznego", co jest "bardzo złe i smutne".
- Mamy Sąd Najwyższy, w którym, o tym czy może orzekać sędzia po 65. roku życia będzie decydował prezydent, ale tak naprawdę Prezes Rady Ministrów, ponieważ postanowienie prezydenta w tej kwestii musi być kontrasygnowane przez premiera - tłumaczył prof. Chmaj.
Zwrócił uwagę, że ustawa obejmie 40 procent składu Sądu Najwyższego.
"Będą ulegać bardzo istotnym naciskom politycznym"
Adwokat Michał Wawrykiewicz podkreślił, że ustawy o KRS i Sądzie Najwyższym instrumentalnie ograniczają, a więc likwidują niezależność sądownictwa.
- Oczywiście dużo będzie zależeć od postawy sędziów, którzy będą w tej chwili w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ będą ulegać bardzo istotnym naciskom politycznym - ocenił.
Powiedział, że trzeba wziąć pod uwagę również przyjętą wcześniej ustawę o ustroju sądów powszechnych, według której minister sprawiedliwości i prokurator generalny będzie miał decydujący wpływ na kariery sędziowskie.
- Ci sędziowie, którzy będą zasiadać w sądach, będą w bardzo dużym stopniu instrumentalnie zależni od polityków, ministerstwa sprawiedliwości - dodał.
- Więc trudno mówić o niezależności i rozdziale władz, trójpodziale, który jest zapisany w konstytucji i bezwzględnie powinien być przestrzegany, a w tym wypadku przestrzegany nie jest - powiedział.
Co w ustawach?
Nowelizacja o KRS wprowadza wybór 15 członków KRS-sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm - dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie. Każdy klub poselski ma wskazywać nie więcej niż 9 możliwych kandydatów. Izba ma ich wybierać co do zasady większością 3/5 głosów - głosując na ustaloną przez sejmową komisję listę 15 kandydatów, na której musi być co najmniej jeden kandydat wskazany przez każdy klub. W przypadku niemożności wyboru większością 3/5 głosowano by na tę samą listę, ale o wyborze decydowałaby bezwzględna większość głosów. Z kolei ustawa o SN wprowadza m.in. możliwość składania do SN skarg nadzwyczajnych na prawomocne wyroki polskich sądów, w tym z ostatnich 20 lat. W SN powstaną dwie nowe izby - Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Dyscyplinarna - z udziałem ławników wybieranych przez Senat. Ta druga będzie prowadziła postępowania dyscyplinarne wobec sędziów i przedstawicieli innych zawodów prawniczych. Ustawa przewiduje też przechodzenie sędziów SN w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia, z możliwością przedłużania tego przez prezydenta RP (dziś ten wiek to 70 lat).
Autor: js/adso / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24