Policja przypomniała, że "w tragicznej sytuacji związanej ze śmiercią osób przekazywane publicznie informacje powinny być rzetelne i cechować się odpowiednią wrażliwością". "Warto o tym pamiętać, aby nie tworzyć przestrzeni do kłamliwych spekulacji, zwłaszcza w tak delikatnej materii jak ludzkie życie" – dodała.
Policja: zginęło siedem osób
Poinformowała, że dotychczas "ujawniono siedem zgonów osób, których okoliczności śmierci mogą wskazywać na to, że ich przyczyną było utonięcie".
Policja doprecyzowała, że chodzi o zgony w Bielsku-Białej (ciało mężczyzny w korycie potoku), Nysie (ciało mężczyzny w wodzie przy jednej z miejskich ulic), Nowym Świętowie (ciało kobiety w rzece), Kłodzku (ciało mężczyzny w lustrze wody zalanego domu jednorodzinnego), Lądku-Zdroju (ciało kobiety w mieszkaniu zniszczonym przez działanie wody) i ciało mężczyzny – obywatela Niemiec - (w samochodzie) i w Stroniu Śląskim (ciało mężczyzny w korycie rzeki).
We wszystkich tych przypadkach śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci prowadzą prokuratury rejonowe.
Policja: poszukujemy jednej zaginionej osoby
Policja podkreśliła także w mediach społecznościowych, że "każdy, kto nie może się skontaktować z osobą najbliższą albo ma informacje o zaginięciu jakiejkolwiek osoby, powinien jak najszybciej zgłosić sprawę do najbliższej jednostki Policji". "Jednocześnie informujemy, że aktualnie Policja prowadzi poszukiwania jednej osoby, która zaginęła na terenach objętych powodzią" - dodała.
Komendant główny policji nadinspektor Marek Boroń na środowym posiedzeniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu przekazał, że "nie zwiększyła się liczba zgonów". Informował, że jedna osoba jest wciąż poszukiwana.
CZYTAJ: Powódź w Polsce. Ile osób zginęło, ile jest poszukiwanych. Statystyki od policji
Autorka/Autor: js/adso
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24