Zwłoki 19-letniego wędkarza zaginionego na Jeziorze Wierzchucińskim Małym w woj. kujawsko-pomorskim znaleźli w środę płetwonurkowie. Wcześniej, we wtorek wieczorem, wydobyto ciało 13-letniego chłopca. Trwają poszukiwania ostatniego z trójki zaginionych.
Strażacy wznowili poszukiwania 20-latka. Teraz na miejsce podpływają pontonem, co ułatwia akcję. Wcześniej musieli się poruszać po rozłożonych na tafli lodu deskach, gdy jednak lód stopniał, poszukiwania można prowadzić z łodzi.
Mieszkańcy okolicznych miejscowości - jak mówią - nie rozumieją, co skłoniło mężczyzn, żeby w taką pogodę wybrać się na ryby. - Nie mam słów. Chłopcy, słyszałam, od trzech dni szykowali się, żeby pójść na te przeklęte ryby - mówi jedna z kobiet. - W wiadrach znaleziono te ryby. A oni? - pyta przez łzy.
Trudna akcja poszukiwawcza
Ostatni kontakt z zaginionymi był we wtorek o godz. 11.30. Gdy wędkarze nie wrócili do domu zaniepokojeni bliscy zawiadomili służby. Jeszcze tego samego dnia rozpoczęły się poszukiwania. Jak poinformował st. kpt. Tomasz Czajka ze straży pożarnej w Bydgoszczy, dwóch ratowników oznaczyło obszar, na którym rozpoczęto poszukiwania pod wodą. Trwały one od godziny 15. W akcji brało udział pięć zastępów strażaków, w tym grupa wodno-nurkowa z Bydgoszczy.
Około 17.30 płetwonurkowie natrafili na ciało 13-latka. Po zmroku strażacy przerwali akcję. Wznowili ją w środę rano. Około godz. 12 natrafili na ciało 19-latka. - Dostaliśmy informację od nurków, że zlokalizowali jedną z osób. Będzie ona transportowana na brzeg - informował st. kpt. Tomasz Czajka ze straży pożarnej w Bydgoszczy.
Straż pożarna tłumaczy, że do wypadku doszło, gdy pod wędkarzami załamał się cienki lód. Na brzegu jeziora znaleziono ich rzeczy.
Autor: geb,eos,js/ja,kka,rzw / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24