Grzywnę w wysokości 4,5 tys. zł. zapłaciła za o. Tadeusza Rydzyka posłanka PiS Anna Sobecka. Redemptorysta został skazany 11 lutego ubiegłego roku za prowadzenie bez zezwolenia zbiórki pieniędzy na funkcjonowanie Telewizji Trwam, Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej oraz wierceń geotermalnych realizowanych przez Fundację Lux Veritatis.
Posłanka poinformowała o swojej wpłacie podczas konferencji prasowej w Toruniu. - Jest takie polskie przysłowie: jak się chce psa uderzyć, to zawsze się kij znajdzie. No i oczywiście znalazła się osoba, która skierowała do sądu pozew w sprawie zbiórki publicznej, która miała tyle wspólnego z publiczną, co zeszłoroczny śnieg - porównała Sobecka.
Niegodziwością byłoby zapłacenie grzywny z pieniędzy wpłaconych na Telewizję Trwam, bądź Radio Maryja Anna Sobecka
Tłumacząc, dlaczego zdecydowała się zapłacić grzywnę, Sobecka powiedziała, że złożyła wcześniej deklarację, iż jeśli sąd okręgowy potwierdzi wyrok rejonowego, to ona zapłaci karę za tę "niby zbiórkę". - Niegodziwością byłoby zapłacenie grzywny z pieniędzy wpłaconych na Telewizję Trwam, bądź Radio Maryja - dodała Sobecka pokazując dowód wpłaty.
Nielegalna zbiórka
W 2009 roku od 14 maja do 12 listopada o. Rydzyk w komunikatach emitowanych na antenie swojej rozgłośni wzywał do wpłat na prowadzone przez Fundację Lux Veritatis projekty. Sąd Rejonowy w Toruniu uznał to działanie za wykroczenie i nakazał zapłacić redemptoryście grzywnę w wysokości 3,5 tys. złotych (zbiórki publiczne na terenie całego kraju można prowadzić tylko za zgodą Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji - red.). Sędzia nakazał także zapłacić duchownemu za koszty postępowania - tysiąc złotych. Wyrok w pierwszej instancji zapadł 11 lutego 2011 r., a następnie został utrzymany w mocy przez sąd drugiej instancji 17 czerwca 2011 r.
Dyrektor Radia Maryja krótko po ogłoszeniu wyroku powiedział, że ukaranie go to "niesprawiedliwość, bezprawie". Później kilkakrotnie podkreślał, że nie zapłaci grzywny, bo nie ma pieniędzy, gdyż nie otrzymuje pensji.
W styczniu tego roku pojawiła się informacja, że wpłatę pieniędzy ma wyegzekwować komornik. Jego działania, jak się okazuje, nie będą już konieczne, bo całą kwotę za o. Rydzyka wpłaciła posłanka PiS.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24