Rzecznik stołecznej policji o użyciu gazu i "komunikatach kierowanych między innymi do posłów i senatorów"

Źródło:
TVN24
Marczak: jeżeli był użyty gaz, to w jakich okolicznościach i dlaczego był użyty
Marczak: jeżeli był użyty gaz, to w jakich okolicznościach i dlaczego był użytyTVN24
wideo 2/22
Marczak: jeżeli był użyty gaz, to w jakich okolicznościach i dlaczego był użytyTVN24

Działania musiały być dynamiczne, grupa kilkudziesięciu osób wybiegła na Trasę Łazienkowską, cały czas odbywał się tam ruch i to było realne zagrożenie. Działania policjantów były poprzedzone komunikatami kierowanymi między innymi do posłów i senatorów - tłumaczył w TVN24 rzecznik komendy stołecznej policji nadkomisarz Sylwester Marczak. - Musimy tę sprawę wyjaśnić. Jeżeli był użyty gaz, to w jakich okolicznościach i dlaczego był użyty - dodał, komentując sytuację z posłanką Barbarą Nowacką. Ekspert do spraw bezpieczeństwa Piotr Niemczyk przyznał, że "przypadek o dynamicznym wkroczeniu policji na Trasę Łazienkowską widział na własne oczy". - Jak patrzyłem z góry na interwencję policjantów, to ona była przesadnie brutalna - mówił.

W sobotę, w 102. rocznicę uzyskania przez Polki prawa wyborczego, w wielu miastach zorganizowano manifestacje - protesty związane z październikowym orzeczeniem w sprawie aborcji, które wydał Trybunał Konstytucyjny kierowany przez Julię Przyłębską. Największy protest odbywał się w Warszawie, relacjonowaliśmy go na portalu TVN Warszawa.

Barbara Nowacka została zaatakowana gazem w trakcie interwencji poselskiej podczas protestu w Warszawie. - Pojawiła się policja, która zaczęła nas spychać. Trzymałam legitymację i dostałam gazem w twarz. Z odległości 30-50 centymetrów - powiedziała posłanka Koalicji Obywatelskiej w TVN24.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Nowacka: pokazywałam legitymację, dostałam gazem w twarz
Nowacka: pokazywałam legitymację, dostałam gazem w twarzTVN24

"Nasze działania musiały być dynamiczne. Były poprzedzone komunikatami"

Rzecznik komendanta stołecznego policji nadkomisarz Sylwester Marczak, odnosząc się do tych wydarzeń, powiedział, że policja otrzymała informację dotyczące sytuacji z posłanką Nowacką od dowódców. Dodał, że sprawa będzie wyjaśniana.

- Nasze działania musiały być dynamiczne, bowiem grupa kilkudziesięciu osób wybiegła na Trasę Łazienkowską, cały czas odbywał się tam ruch i to było realne zagrożenie. Działania policjantów były poprzedzone komunikatami kierowanymi między innymi do posłów i senatorów - tłumaczył.

Interwencja policji na Trasie ŁazienkowskiejTVN24

"Jeżeli był użyty gaz, to w jakich okolicznościach i dlaczego był użyty"

Pytany, czy sytuacja była aż tak niebezpieczna, że trzeba było użyć gazu, odpowiedział: - Musimy tę sprawę wyjaśnić. Jeżeli był użyty gaz, to w jakich okolicznościach i dlaczego był użyty - wymieniał.

Jego zdaniem "najważniejsze jest to, że mamy do czynienia z grupą osób, która wybiega na jedną z najważniejszych tras w Warszawie". - I teraz pytanie co powinna zrobić policja? Czy zostawić takie osoby i przyglądać się, w jaki sposób będą się zachowywać i wysłuchiwać cały czas telefonów od osób, które się denerwują, dlatego że po raz kolejny Trasa Łazienkowska została zablokowana, czy podjąć właściwie działania? - mówił Marczak.

"Właściwie działania to działania dynamiczne, z wykorzystaniem sił i środków, którymi dysponujemy"

- W tym przypadku właściwie działania nie polegają na tym, że prosimy osoby, dlatego że one cały czas tam siedzą i nie mają zamiaru opuścić tej trasy. Właściwie działania to przede wszystkim działania dynamiczne, z wykorzystaniem sił i środków, którymi dysponujemy i w tym konkretnym przypadku użycia chociażby siły fizycznej. Ona jest w tym przypadku niezbędna do tego, żeby osoby mogły opuścić daną trasę - skomentował.

Jak powiedział, taktyka policji w kontekście osób protestujących nie zmieniła się w żaden sposób. - To, co się zmieniło, to przede wszystkim spokojniejsze zachowanie osób protestujących - zauważył.

- Mówiąc o tym, że mamy do czynienia z protestem pokojowym, nie możemy mieć do czynienia z przypadkami łamania prawa. Przygotowane i planowane zgromadzenie to jest takie, które jest zgłoszone chociażby w ratuszu. Z tych informacji, które my posiadaliśmy, żadne zgromadzenie nie było zgłoszone. Jeżeli chodzi o Strajk Kobiet, to pokazuje totalne lekceważenie ze strony organizatorów - ocenił.

Poinformował jednocześnie, że co najmniej kilkanaście osób zostało zatrzymanych.

"Ostatnia stąd wyjdę"

Na Twitterze Komenda Stołeczna Policji zamieściła również wpis dotyczący sobotniej manifestacji. "Pokojowa forma protestu, którą wielokrotnie po manifestacjach Strajku Kobiet podkreślają organizatorki zarezerwowana jest często dla mediów i na ich potrzeby. Poza telewizyjnymi kamerami postawa tych osób wygląda zgoła odmiennie" - brzmi wpis, do którego dołączono kilkunastosekundowy film.

Z nagrania wynika, że liderka Strajku Kobiet Marta Lempart mówi do funkcjonariuszy: Imię, nazwisko i numer służbowy. Taka z was, ku*** policja, prawa nie stosujecie, w ogóle. Ostatnia stąd wyjdę, będziecie tu stali jak frajerzy do jutra, jak chcecie. Wypier*****". 

Nagranie policji z sobotniego protestu
Nagranie policji z sobotniego protestuKSP / Twitter

"Gdyby policja nie zablokowała Marszałkowskiej, nie doszłoby do blokady Trasy Łazienkowskiej"

Ekspert do spraw bezpieczeństwa Piotr Niemczyk przyznał, że "ten przypadek o dynamicznym wkroczeniu policji na Trasę Łazienkowską", widział na własne oczy. - Policja dużo dłużej blokowała ruch na tej jezdni, niż sami blokujący - powiedział w rozmowie w TVN24.

- Jak patrzyłem z góry na interwencję policjantów, to ona była przesadnie brutalna - mówił.

Jak dodał, nie dziwi się, że "poseł Nowacka dostała gazem, ponieważ ta agresja była wielokrotnie przesadzona". Według niego "gdyby policja nie zablokowała[ulicy - przyp. red.] Marszałkowskiej, nie doszłoby do blokady Trasy Łazienkowskiej".

Nadkomisarz Marczak odpowiedział, iż "twierdzenie, że to policja spowodowała, że ktoś zablokował Trasę Łazienkowską, jest kuriozalne". - My nie działaliśmy dlatego, że my chcieliśmy sobie wejść na Trasę Łazienkowską i podjąć działania wobec osób, które tam sobie przyszły. My działaliśmy dlatego, że było łamane prawo - mówił.

"Nie było żadnego powodu do tego rodzaju zachowań policji"

Jednak zdaniem Niemczyka "nie było żadnej agresji, nie było żadnego poważnego ruchu po stronie kogokolwiek" z protestujących. - Nie było żadnego powodu do tego rodzaju zachowań policji - ocenił.

- To jest odbieranie obywatelom prawa do wyrażania swoich poglądów, policja nie ma podstaw do tego, żeby działać, ponieważ te działania są zgodne z prawem, są zgodne z konstytucją - argumentował.

Niemczyk: jak patrzyłem z góry na interwencję policjantów, to ona była przesadnie brutalna
Niemczyk: jak patrzyłem z góry na interwencję policjantów, to ona była przesadnie brutalna TVN24

"Nie zgodzę się, że siedzenie na Trasie Łazienkowskiej jest zgodne z konstytucją"

- Nie zgodzę się, że siedzenie na Trasie Łazienkowskiej jest zgodne z konstytucją, bo w tym przypadku mówimy o łamaniu prawa ruchu drogowego, co jest ustawą - odpowiedział na to rzecznik KSP.

Jak ocenił, "zachowanie osób łamiących prawo jest podstawą do tego, żeby działała policja".

Autorka/Autor:kb//now

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Z danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wynika, że w czasie powodzi do piątku ewakuowanych zostało 9113 osób. Najwięcej takich akcji strażacy podjęli w województwie opolskim.

Ile osób ewakuowano dotąd podczas powodzi. Dane MSWiA

Ile osób ewakuowano dotąd podczas powodzi. Dane MSWiA

Źródło:
PAP

Powódź w Polsce trwa. Fala przechodzi aktualnie przez Ścinawę (województwo dolnośląskie). Na wieczornym sztabie kryzysowym z udziałem premiera prezeska Wód Polskich Joanna Kopczyńska przekazała, że w Kłaczynie na Dolnym Śląsku, gdzie przepływa Nysa Szalona, pojawiła się wyrwa.

Powódź 2024. Fala przechodzi przez Ścinawę

Powódź 2024. Fala przechodzi przez Ścinawę

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Fala wezbraniowa na Odrze przechodzi przez Brzeg Dolny i Ścinawę w województwie dolnośląskim. Poziom wody w drugim z tych miast ma osiągnąć szczyt w nocy z piątku na sobotę i będzie przekraczać stan alarmowy o blisko trzy metry - wynika z prognozy IMGW. Na nadejście fali szykują się województwo lubuskie i zachodniopomorskie.

Fala wezbraniowa na Odrze. Prognozy IMGW

Fala wezbraniowa na Odrze. Prognozy IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, PAP

Slalomem wyprzedzał inne auta, w tunelu pod Martwą Wisłą w Gdańsku pędził prawie 300 km/h i wszystko nagrywał. Motocyklista sam opublikował film ze swojej niebezpiecznej jazdy w mediach społecznościowych. Nagranie po tym, gdy napisały o tym media, zostało usunięte. Policja zatrzymała podejrzewanego kierowcę.

Jechał prawie 300 km/h tunelem, pochwalił się nagraniem. Policja zatrzymała podejrzewanego motocyklistę

Jechał prawie 300 km/h tunelem, pochwalił się nagraniem. Policja zatrzymała podejrzewanego motocyklistę

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci 37-latka, który zmarł w nocy z czwartku na piątek w celi Komendy Powiatowej Policji w Tczewie (woj. pomorskie). Kilka godzin wcześniej mężczyzna został zatrzymany za posiadanie narkotyków i miał coś połknąć na widok policjantów.

Podczas zatrzymania "coś połknął na widok policjantów". Kilka godzin później zmarł w celi

Podczas zatrzymania "coś połknął na widok policjantów". Kilka godzin później zmarł w celi

Źródło:
PAP, Radio Gdańsk

Beko Europe zamierza zamknąć swoją fabrykę w Łodzi. Pracę ma stracić 1100 osób. W piątek przeciwko tej decyzji protestowali pracownicy zakładu. - Walczymy o dalszą działalność fabryki i nasze miejsca pracy. A jeśli się nie uda, o godne odprawy - powiedział szef Solidarności w łódzkich zakładach Beko Sebastian Graczyk.

Gigant zamyka fabrykę w Polsce. "Miały być miód i mleko, zostało grupowe zwolnienie"

Gigant zamyka fabrykę w Polsce. "Miały być miód i mleko, zostało grupowe zwolnienie"

Źródło:
PAP

Antoni Fałat nie żyje. Jeden z najbardziej cenionych malarzy współczesnych miał 81 lat. O jego śmierci poinformowała w piątek Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej.

Antoni Fałat nie żyje. Ceniony malarz współczesny miał 81 lat

Antoni Fałat nie żyje. Ceniony malarz współczesny miał 81 lat

Źródło:
PAP

- Potwierdzam, że chwilę po godzinie 12 otrzymałem taką informację od jednej z redaktorek lokalnego portalu. Ale też nie mogłem do końca dać wiary tym informacjom - mówił w TVN24 burmistrz Kłodzka (Dolny Śląsk) Michał Piszko, który o pęknięciu tamy w pobliskiej miejscowości - co skutkowało zalaniem jego miasta - dowiedział się nie od władz powiatowych ani od Wód Polskich. Te natomiast wyjaśniają, że "w momencie awarii wystąpił całkowity brak łączności telefonicznej i komunikacji w całym regionie".

"Takiej informacji nie znaleźliśmy". Burmistrz Kłodzka o tym, jak dowiedział się o nadciągającej fali

"Takiej informacji nie znaleźliśmy". Burmistrz Kłodzka o tym, jak dowiedział się o nadciągającej fali

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W związku z powodziami w południowo-zachodnich częściach Polski rząd wprowadził stan klęski żywiołowej na terenie niektórych powiatów. Gdzie w tej chwili obowiązuje i czego mogą się spodziewać mieszkańcy?

Sprawdź, gdzie obowiązuje stan klęski żywiołowej. Lista powiatów i mapa

Sprawdź, gdzie obowiązuje stan klęski żywiołowej. Lista powiatów i mapa

Źródło:
tvn24.pl

Przez Wrocław i Brzeg Dolny (Dolnośląskie) w piątek przechodzi fala wezbraniowa na Odrze. Na nadejście wielkiej wody szykują się już Lubuskie i Zachodniopomorskie. Polska walczy z powodzią prawie od tygodnia - po ulewnych deszczach wywołanych przez niż Boris.

Tak Odrą przepływa wielka woda

Tak Odrą przepływa wielka woda

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl, PAP

Czy najbogatsza partia polityczna w Polsce powinna zwoływać konferencję prasową, by pokazać, co wysyła powodzianom? Przy okazji prezes PiS krytykował obecność przedstawicieli władz państwowych na terenach powodziowych. W dniu, w którym akurat pojechał tam prezydent Andrzej Duda.

Kaczyński o obecności polityków na terenach powodziowych: ma charakter propagandowy

Kaczyński o obecności polityków na terenach powodziowych: ma charakter propagandowy

Źródło:
Fakty TVN

- Powódź w Polsce uderzyła także w szkolnictwo. Dzisiaj nieczynnych było 431 szkół, przy czym część zdecydowała się na działanie online. Zniszczonych placówek, gdzie nie mogą się odbywać zajęcia, jest według naszych szacunków ponad dwieście - powiedziała w "Faktach po Faktach" ministra edukacji Barbara Nowacka.

Ministra edukacji o sytuacji na terenach dotkniętych powodziami. "Są szkoły kompletnie zdewastowane"

Ministra edukacji o sytuacji na terenach dotkniętych powodziami. "Są szkoły kompletnie zdewastowane"

Źródło:
TVN24

- Są dwa sposoby usunięcia skutków powodzi: albo odsunięcie ludzi od rzeki, albo rzeki od ludzi - mówił w "Tak jest" były zastępca Komendanta Głównego Straży Pożarnej generał Ryszard Grosset. Zaznaczył przy tym, że pierwszego scenariusza nie da się z sukcesem zrealizować, ponieważ rzeki upominają się o swoje stare koryta. Ekspert pozytywnie oceniał działania władz i służb w sprawie klęski żywiołowej, która nawiedziła południe i zachód Polski.

Generał Grosset: Są dwa sposoby usunięcia skutków powodzi. Ale pierwszy się nie powiedzie

Generał Grosset: Są dwa sposoby usunięcia skutków powodzi. Ale pierwszy się nie powiedzie

Źródło:
TVN24

Samolot linii Scandinavian Airlines (SAS) musiał awaryjnie lądować po tym, jak w trakcie lotu z posiłku jednej z pasażerek wyskoczyła mysz. Podróżujący do Hiszpanii odwiedzili tym samym na moment Danię.

Żywa mysz w posiłku. Samolot lądował awaryjnie

Żywa mysz w posiłku. Samolot lądował awaryjnie

Źródło:
BBC

Władimir Putin może stwarzać warunki pod przyszłą rosyjską agresję przeciwko państwom bałtyckim pod pozorem obrony obwodu królewieckiego - stwierdził w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną (ISW), odnosząc się do ostatnich wypowiedzi rosyjskiego dyktatora.

ISW analizuje słowa Putina. "Może stwarzać warunki pod przyszłą rosyjską agresję przeciwko państwom bałtyckim"

ISW analizuje słowa Putina. "Może stwarzać warunki pod przyszłą rosyjską agresję przeciwko państwom bałtyckim"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Łukasz Ż. został zatrzymany w szpitalu w Lubece. Odbyło się już posiedzenie przed sądem niemieckim. - Ż. został aresztowany, nie wyraził zgody na przyspieszoną ekstradycję do Polski - zaznaczył Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. W sprawie jest już sześciu podejrzanych.

Łukasz Ż. zatrzymany w szpitalu w Lubece. W sprawie jest już sześciu podejrzanych

Łukasz Ż. zatrzymany w szpitalu w Lubece. W sprawie jest już sześciu podejrzanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl/PAP

Zaniepokojona kobieta zawiadomiła policję, że z jednego z mieszkań w bloku dobiega płacz i krzyk dziecka. Policjanci zauważyli małą dziewczynkę stojącą w oknie. Płakała i wołała o pomoc. Okazało się, że jej matka poszła do znajomego "na piwo". Pijana była też matka, której dwuletni synek bawił się sam nad stawem. Nie widziała w tym nic złego, bo "był tam nie po raz pierwszy i nigdy nie wpadł".

W nocy usłyszała krzyk dziecka, w oknie zobaczyli zapłakaną dziewczynkę

W nocy usłyszała krzyk dziecka, w oknie zobaczyli zapłakaną dziewczynkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pogoda na przełomie lata i jesieni może zaskoczyć. Czekają nas pełne słońca i bardzo ciepłe dni. Temperatura sięgnie aż 26 stopni Celsjusza. Opady deszczu wrócą w następnym tygodniu.

Wkrótce pogoda zacznie się wyraźnie zmieniać

Wkrótce pogoda zacznie się wyraźnie zmieniać

Źródło:
tvnmeteo.pl

Oszuści przekonali 77-latka, że jego pieniądze są zagrożone. Wpłacił na wskazane przez nich konto 100 tysięcy złotych. W tym celu pojechał, tak jak mu kazali, do banku w Radomiu. To był jednak dopiero początek, miał zrobić kolejny przelew - na 1,5 miliona złotych. Tym razem w banku w Warszawie.

Wpłacił 100 tysięcy złotych, miał zrobić przelew na 1,5 miliona. Powstrzymali go w ostatniej chwili

Wpłacił 100 tysięcy złotych, miał zrobić przelew na 1,5 miliona. Powstrzymali go w ostatniej chwili

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca toyoty uderzył w łosia, a gdy pomagały mu inne osoby, wjechał w nie kierujący volvo. W konsekwencji siedem osób trafiło do szpitali. Policja apeluje o ostrożność na drodze i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.

Wjechał w grupę osób udzielających pomocy kierowcy po zderzeniu z łosiem

Wjechał w grupę osób udzielających pomocy kierowcy po zderzeniu z łosiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Barbara Nowacka i Katarzyna Kotula według neo-KRS nie są ministrami, bo składając przysięgę użyły feminatywów. To prowadzi upolitycznioną Radę do wniosku, że obecny rząd "nie jest organem tożsamym do Rady Ministrów, o jakiej stanowi Konstytucja".

Neo-KRS: kobiety, które użyły feminatywów w czasie ślubowania, nie są ministrami

Neo-KRS: kobiety, które użyły feminatywów w czasie ślubowania, nie są ministrami

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci ze Śródmieścia prowadzą postępowanie dotyczące kradzieży z włamaniem w jednym z hoteli. Łupem sprawcy padł zegarek o wartości 300 tysięcy złotych.

Z hotelu zniknął zegarek o wartości 300 tysięcy złotych. Szukają mężczyzny ze zdjęcia

Z hotelu zniknął zegarek o wartości 300 tysięcy złotych. Szukają mężczyzny ze zdjęcia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, co oznacza, że kumulacja po raz kolejny wzrośnie. W Polsce najwyższa była wygrana trzeciego stopnia w wysokości prawie 1,3 miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 20 września 2024 roku.

Wyniki Eurojackpot z 20 września. Jakie liczby padły podczas losowania?

Wyniki Eurojackpot z 20 września. Jakie liczby padły podczas losowania?

Źródło:
tvn24.pl

Przy przystanku w Brzezinach w powiecie mińskim znaleziono martwego noworodka. 18-latka z Ukrainy przyznaje, że doszło do porodu i że zaniosła dziecko do kosza na śmieci. Twierdzi, że dziecko urodziło się martwe, co – jak wynika z opinii biegłego – jest nieprawdą. Prokuratura oskarżyła kobietę o dzieciobójstwo, jednak nie wyklucza, że dojdzie do zmiany kwalifikacji czynu na zabójstwo. Podejrzana trafiła do aresztu.

Urodziła w hostelu, potem zaniosła noworodka do kosza na śmieci. Jest decyzja o aresztowaniu 18-latki

Urodziła w hostelu, potem zaniosła noworodka do kosza na śmieci. Jest decyzja o aresztowaniu 18-latki

Źródło:
tvn24warszawa.pl

Kesaria Abramidze została w środę śmiertelnie pchnięta nożem w swoim mieszkaniu w Tbilisi - informuje BBC powołując się na lokalne służby. We wtorek gruziński parlament uchwalił ustawę wymierzoną w społeczność LGBT.

Transpłciowa modelka zabita we własnym domu. Dzień wcześniej przyjęto prawo wymierzone w społeczność LGBT

Transpłciowa modelka zabita we własnym domu. Dzień wcześniej przyjęto prawo wymierzone w społeczność LGBT

Źródło:
BBC, PAP

Fourna, wyludniająca się wioska w centralnej Grecji, poszukuje nowych mieszkańców - rodzin z dziećmi. Miejscowość oferuje zakwaterowanie, pracę dla co najmniej jednej osoby i pieniądze na dobry start w nowym miejscu. Są już pierwsze zgłoszenia. - Mam nadzieję, że się rozrośniemy - komentuje miejscowy duchowny Konstantinos Dusikos.

Wioska szuka mieszkańców. Oferuje zakwaterowanie, pracę i pieniądze na start

Wioska szuka mieszkańców. Oferuje zakwaterowanie, pracę i pieniądze na start

Źródło:
PAP, Euronews, Reuters
Jak sądy skazywały Łukasza Ż.? Dotarliśmy do wyroków

Jak sądy skazywały Łukasza Ż.? Dotarliśmy do wyroków

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl

Policja wystawia mandaty kierowcom, którzy zaparkowali w niedozwolonym miejscu, chcąc uchronić auta przed powodzią - zaalarmowano wrocławian w czasie, gdy przez miasto przechodziła kulminacyjna fala powodziowa. Według innych przekazów za to samo mandaty wystawiała straż miejska. Obie służby tłumaczą procedury i uspokajają, że mandatów nie wystawiono.

Mandaty dla "kierowców, którzy chcieli uchronić auta przed powodzią"? Wyjaśniamy

Mandaty dla "kierowców, którzy chcieli uchronić auta przed powodzią"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkert24

Film o przyjaciółkach podejmujących pracę w pubie podczas podróży przez Australię, kultowa komedia o pogromcach duchów, a może serial o słynnym Gotham? Oto pięć godnych uwagi tytułów, które od piątku można obejrzeć na platformie Max.

Kultowa komedia i inne hity na weekend. Top 5 nowości na platformie Max

Kultowa komedia i inne hity na weekend. Top 5 nowości na platformie Max

Źródło:
tvn24.pl

"Drużyna A(A)" to druga fabuła w dorobku Daniela Jaroszka, który polską publiczność zachwycił filmem "Johnny". W jego najnowszym komediodramacie zagrali między innymi: Magdalena Cielecka, Danuta Stenka, Łukasz Simlat, Michał Żurawski i Mikołaj Kubacki. "Drużyna A(A)" od piątku w kinach.

"Drużyna A(A)" Daniela Jaroszka w kinach. Film, który pozwala "włożyć własne historie". "Przywraca wiarę w ludzi"

"Drużyna A(A)" Daniela Jaroszka w kinach. Film, który pozwala "włożyć własne historie". "Przywraca wiarę w ludzi"

Źródło:
tvn24.pl