Poselski projekt ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów trafił do Sejmu

Dzisiaj trudno stwierdzić, kto jest, a kto nie jest psychologiem, a wszystko przez brak właściwych uregulowań prawnych. - Nie ma rejestru psychologów z prawem wykonywania zawodu, nie wiadomo tak naprawdę, ilu psychologów wykonuje ten zawód w Polsce – stwierdza Przewodnicząca Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Psychologów Katarzyna Sarnicka.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Nie ma też odpowiednika izb lekarskich - instytucji nadzorczej, a więc pacjenci nie mają gdzie się poskarżyć, gdy coś pójdzie nie tak. - Psycholog może wróżyć i kamieniami leczyć, i inne przedziwne rzeczy robić w ramach kontraktu NFZ i właściwie nie ma żadnej instancji, która by go pozbawiła praw w sytuacji, gdy działa nieetycznie albo niezgodnie ze sztuką – podkreśla zastępca dyrektora Instytutu Psychologii UKSW dr Tomasz Rowiński.

Środowisko psychologów chce to teraz zmienić: zdefiniować kwalifikacje potrzebne do uzyskania prawa wykonywania zawodu, stworzyć rejestr psychologów i powołać samorząd, który mógłby to kontrolować. W Sejmie jest już poselski projekt oczekiwanej od dawna ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów.

Projekt ustawy został przygotowany w ramach Parlamentarnego Zespołu ds. Ustawowego Uregulowania Zawodu Psychologa. Ma już nadany numer druku i pozytywną opinię komisji ustawodawczej.

Zawód psychologa próbowała już uregulować ustawa z 2001 roku - w rzeczywistości pozostała martwym prawem. - Kolejne rządy nie wprowadzały aktów wykonawczych, nie przygotowały samorządu psychologów, no i ta ustawa nie działała, tak naprawdę nigdy nie weszła w życie – stwierdza wiceprzewodniczący komitetu psychologii PAN prof. Wojciech Dragan.

Co do tego, że sprawa wymaga uregulowania, zgadza się minister zdrowia. Tym bardziej, że wciąż wdrażana w życie reforma opieki zdrowia psychicznego zakłada większy nacisk na pomoc psychologa.

Anna Wilczyńska