Spóźnienia, odwołane loty, awarie, likwidacje linii lotniczych - to, jak się okazuje, nie jedyne problemy, z którymi muszą się zmagać podróżni. Firma Wizz Air w swoich materiałach drukuje jako miejsce odlotu nazwę lotniska: Katowice/Kraków.
Jak TVN24 powiedziała rzeczniczka portu lotniczego Balice pod Krakowem Justyna Zajączkowska, przybywają do nich zdezorientowani podróżni, którzy mają lecieć z Wizz Airem, ale nie wiedzą skąd. W ulotkach, materiałach promocyjnych, a także na stronach internetowych dwa oddzielne lotniska w podkrakowskich Balicach i podkatowickich Pyrzowicach stały się jednym, tajemniczym portem Kraków/Katowice. Co ważne, Wizz Air z Krakowa nie lata.
Uważajcie, skąd lecicie!
- Ostatnio zjawiła się u nas pani, która miała lecieć z Katowic i niestety, lot jej przepadł - przestrzega Justyna Zajączkowska. Dodaje też, że w szczególnie trudnej sytuacji znajdują się podróżni z zagranicy, którzy czasami myślą, że Katowice to nazwa lotniska pod Krakowem. Czyli właśnie Balic.
Problemu nie ma?
Sami przedstawiciele przewodnika problemu nie widzą, bo - jak mówią - na elektronicznym bilecie jest napisane czy lecimy z Krakowa, czy z Katowic.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24