- "Pakiet Demokratyczny"? Genialny pomysł, tylko dlaczego Jarosław Kaczyński nie zgłosił go, gdy sam był premierem? Trzeba było wtedy pomyśleć panie Kaczyński, a na razie ten pomysł wyląduje w koszu - zapowiedział Stefan Niesiołowski. Wicemarszałek Sejmu odniósł się w ten sposób do projektu PiS, by co tydzień premier stawał przed parlamentem i odpowiadał na pytania posłów.
Zdaniem Niesiołowskiego pomysł PiS jest absurdalny. - To przecież co tydzień mielibyśmy jakąś karczemną awanturę. Mamy przecież próby tego. Taką próbką jest komisja Macierewicza. Tam jakiś poseł z tej komisji zapytał czy my mamy rząd? Macierewicz powiedział, że premier jest szantażowany. Kaczyński powiedziałby, że Komorowski zamordował prezydenta. To byłby tego typu spektakl. Nie będzie tego - oświadczył wicemarszałek.
Projekt PiS zakłada wpisanie do regulaminu Sejmu cotygodniowej, 3-godzinnej debaty rząd-opozycja na wzór brytyjski. - Najlepiej od godziny 9 do 12, w każdy czwartek, na każdym posiedzeniu Sejmu, 180 minut przeznaczonych na debatę z obecnością premiera i członków rządu - wymieniał szczegóły w poniedziałek Kazimierz Ujazdowski. Pytania do premiera lub ministrów mogłyby kierować tylko kluby i koła poselskie, które złożyły wcześniej oświadczenie o tym, że nie popierają rządu.
"Kaczyński jest winny bardziej"
Stefan Niesiołowski odniósł się także do opinii Jarosława Kaczyńskiego, że premier Donald Tusk jest moralnie odpowiedzialny za śmierć prezydenta Lecha Kaczyńskiego w katastrofie smoleńskiej. - Jarosław Kaczyński bardziej odpowiada w tych kategoriach dlatego, że namówił swojego brata do tego, by został prezydentem. A Lech Kaczyński się do tego nie nadawał, był złą głową państwa i najkrócej można by powiedzieć, że gdyby nie był prezydentem, to by sobie spokojnie żył - powiedział polityk PO.
Niesiołowski pytał też co to znaczy: moralnie odpowiedzialny? - Można powiedzieć, że uczestnicy demonstracji przeciwko prezydentowi Narutowiczowi zachęcali do Niewiadomskiego (do zamachu) i są też jakoś tam moralnie odpowiedzialni - mówił wicemarszałek. Jego zdaniem Tusk nie może czuć się jakkolwiek winny, bo nie było żadnej nagonki na Lecha Kaczyńskiego, a prezydent źle pełnił swój urząd i był słusznie krytykowany.
- Rozumiem, że Jarosław Kaczyński uważa, że każdy, kto krytykował jego brata, jest moralnie odpowiedzialny. Ja nie przyjmuję tej argumentacji - oświadczył Stefan Niesiołowski i podkreślił, że rozważając jedynie sens moralny, to Jarosław Kaczyński jest winny śmierci prezydenta. - Żądanie ustąpienia, dymisji, wymazania z polityki od Donalda Tuska... Mówię, niech się psychoanalityk zajmie Kaczyńskim - podsumował wicemarszałek.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24