Minister obrony narodowej, wicepremier Mariusz Błaszczak podpisał umowy związane z wyposażeniem wojska, między innymi na artyleryjskie wozy rozpoznania Rosomak oraz na rozwój systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Wisła oraz Narew. Podkreślił, że to "gwarancja wzrostu potencjału polskich sił zbrojnych".
We wtorek w południe rozpoczął się 30. Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach. Obecny w Kielcach szef MON podpisał tego dnia kolejne umowy związane z wyposażeniem wojska, między innymi w artyleryjskie wozy rozpoznania dla modułów ogniowych "Rak", kabiny dowodzenia na potrzeby systemu "Wisła", pojazdy "Jelcz" i wyposażenie optoelektroniczne.
Błaszczak: inwestujemy w polski przemysł zbrojeniowy
Minister obrony narodowej podkreślił po podpisaniu umów, że to nowoczesny sprzęt, który daje "gwarancje wzrostu potencjału polskich sił zbrojnych". - Zamawiamy broń, która jest produkowana przez polski przemysł zbrojeniowy, inwestujemy w polski przemysł zbrojeniowy, stwarzamy możliwości produkcyjne, zwiększamy potencjał produkcyjny, gdyż mamy głębokie przekonanie, że siłą polskiego przemysłu zbrojeniowego jesteśmy w stanie zapewnić mocną pozycję naszych sił zbrojnych - powiedział Błaszczak. Zaznaczył zarazem, że nie wszystkie rodzaje broni są produkowane w polskim przemyśle zbrojeniowym.
Błaszczak podkreślał, że w ciągu dwóch dni w uzbrojenie polskiej armii zainwestowano około siedmiu miliardów złotych. Przypomniał, że w poniedziałek zatwierdził kontrakty na dostawę 48 armatohaubic "Krab" i 36 wozów towarzyszących podpisane między PGZ i Hutą Stalowa Wola.
- To jest dobra inwestycja w bezpieczeństwo naszej ojczyzny - powiedział wicepremier.
Z kolei we wtorek szef MON zatwierdził umowę ze spółką Rosomak z Siemianowic Śląskich na zakup 30 artyleryjskich wozów rozpoznawczych AWR. Mają one podnieść poziom możliwości rozpoznawczych na poziomie taktycznym. Umowa z Agencją Uzbrojenia opiewa na blisko 1,6 miliarda złotych. Nowe wozy mają zostać dostarczone w latach 2024-2026.
Kolejny kontrakt dotyczy zakup aparatowni łączności cyfrowej i transmisyjnej. Sprzęt wyprodukują Wojskowe Zakłady Łączności nr 1 SA. Umowa opiewa na kwotę 880 milionów złotych. Dostawy 43 urządzeń zostaną zrealizowane w latach 2023-2026.
Umowa pomiędzy Agencją Uzbrojenia a konsorcjum w składzie: Wojskowe Zakłady Elektroniczne SA, Wojskowe Zakłady Uzbrojenia SA, Wojskowe Zakłady Łączności dotyczy dostaw do sił zbrojnych kabin dowodzenia dla programów z obszarów zintegrowanej naziemnej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Wisła i Narew. Kontrakt opiewa na 500 milionów złotych. Dostawy 14 kabin dowodzenia zostaną zrealizowane w latach 2024-2025.
Szef MON zatwierdził także dwa kontrakty na dostawy dla wojska pojazdów ciężarowych Jelcz. Dotyczą one zakupu 382 Jelczy 442 w latach 2023-2026 oraz 167 Jelczy 662 w latach 2023-2027. Wartość umów to blisko 880 milionów złotych.
Kolejną z zatwierdzonych umów jest kontrakt z PCO SA. obejmujący dostarczenie około 5 tysięcy sztuk urządzeń optoelektronicznych: celowników termowizyjnych oraz lornetek termowizyjnych. Partie tego sprzętu będą dostarczane w latach 2022–2025. Kontrakt opiewa na 250 milionów złotych.
Ostatnia umowa dotyczy realizacji pracy rozwojowej, której efektem będzie opracowanie dronów poszukiwawczo-uderzeniowych Gladius 2. Wykonawcą umowy o wartości blisko 50 milionów złotych jest spółka WB Electronics, a praca rozwojowa będzie realizowana w latach 2022-2026.
"Praca dla polskich żołnierzy to wyjątkowe docenienie"
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch wskazał, że kolejne umowy zawierane pomiędzy Agencją Uzbrojenia a spółkami zrzeszonymi w PGZ pokazują, że państwo pamięta o polskim sektorze zbrojeniowym.
Prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Sebastian Chwałek ocenił, że zatwierdzenie kolejnych umów przez szefa MON to świadectwo kontynuacji dużej inwestycji w polskie siły zbrojne. - Pan premier Mariusz Błaszczak zdecydowanie przyspieszył proces modernizacji sił zbrojnych, efekty tych decyzji poznajemy każdego dnia. Dla naszych spółek jest to radość, zobowiązanie i wyróżnienie. Praca dla polskich żołnierzy to wyjątkowe docenienie. Nie zawiedziemy i zrealizujemy zadania, które są przed nami stawiane - mówił.
- Gama produktów, które mamy w swoim portfolio, pokazuje, że jesteśmy podstawowym dostawcą dla polskich sił zbrojnych. Chcemy rozwijać nasze zdolności, przygotowujemy się do rozbudowy tych kompetencji do zwiększanie zdolności produkcyjnych. Wraz z premierem (wicepremierem, ministrem aktywów państwowych - przyp. red.) Jackiem Sasinem przygotowujemy inwestycje w polski przemysł, aby odpowiedzieć na potrzeby - dodał.
Ponad 600 wystawców z 33 krajów
Chwałek wskazywał na istotną współpracą ze strategicznymi partnerami zagranicznymi - Koreą Południową, Wielką Brytanią i Turcją. - Każdego tygodnia trwają rozmowy i negocjacje, które mają przybliżyć polski przemysł, do przywrócenia zdolności, które zostały utracone. Od zdolności pancernych do choćby produkcji stali pancernej w Polsce - dodał.
W jubileuszowej 30. edycji Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego swój udział zgłosiło ponad 600 wystawców z 33 krajów, ze sprzętem wojskowym i nowoczesnymi rozwiązaniami militarnymi. Trzecia wystawa przemysłu obronnego Europy, po targach w Paryżu i Londynie, potrwa do 9 września.
Źródło: PAP