Polska zawetowała Konkluzję Rady UE o stosowaniu Karty Praw Podstawowych

[object Object]
Biedroń o zawetowaniu konkluzji ws. stosowania Karty Praw Podstawowychtvn24
wideo 2/4

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podjął decyzję o zawetowaniu Konkluzji Rady Unii Europejskiej w sprawie stosowania Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej w 2017 roku. Oznacza to, że nie zostanie ona przyjęta, ponieważ wymaga to jednomyślności - poinformował resort sprawiedliwości.

"Dziś ofiarą nietolerancji, dyskryminacji oraz podżegania do nienawiści stają się na masową skalę osoby wierzące, w szczególności Chrześcijanie i Żydzi" - zaznaczono w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Jak dodano, "Polska, uczestnicząc w pracach nad Konkluzjami Rady UE w sprawie stosowania Karty Praw Podstawowych UE w 2017 r., wniosła o to, by – na równi m.in. z kwestią przestrzegania praw osób o odmiennej orientacji seksualnej, dzieci imigrantów czy kobiet – uwzględnić potrzebę ochrony Chrześcijan i Żydów przed dyskryminacją religijną".

"Sformułowana w dwóch zdaniach poprawka polskiej delegacji mówiła, że Rada UE dostrzega także ten problem i uważa, że należy mu przeciwdziałać. Rada UE tak jednak nie uważa. Oczywiste, stwierdzające fakty propozycje, nie znalazły uznania innych delegacji" - napisał resort.

"Dlatego Polska zdecydowała się zgłosić sprzeciw wobec Konkluzji w sprawie stosowania Karty Praw Podstawowych UE w 2017 roku" - poinformowano.

"Polska czuje się strażnikiem praw i wolności"

Jak wskazało ministerstwo, "poszanowanie praw i wolności wszystkich obywateli oraz tolerancja to w Polsce element wielowiekowej tradycji, a nie wyłącznie przepisów". "Dlatego Polska jako członek europejskiej 'unii wartości' czuje się strażnikiem praw i wolności określonych w Karcie Praw Podstawowych UE. Uznaje za swój obowiązek występowanie w obronie tych, których prawa i wolności są łamane" - głosi komunikat.

"Religijna nienawiść zatruwa Europę. Podważa demokratyczne wartości, na których jest oparta Wspólnota Europejska" - podkreślono.

.Jak zaznaczono, "powodowane nienawiścią religijną zbrodnie, jak zamach na bożonarodzeniowy jarmark w Berlinie, w którym zginęło 12 osób, okrutny mord na francuskim księdzu z Normandii, któremu sprawcy poderżnęli podczas mszy gardło, czy zabicie trojga żydowskich dzieci i ich nauczyciela przed szkołą w Tuluzie we Francji, spotykają się z jednorazowymi wyrazami współczucia ze strony międzynarodowej społeczności". "Nie znajdują jednak wystarczającego potępienia w ważnych międzynarodowych dokumentach, nie inicjują skutecznych działań zmierzających do ochrony przed nimi, a ich religijny motyw bywa często przemilczany" - ocenił resort sprawiedliwości. "Bezczynność wobec wielkich zbrodni prowokuje zbrodnie małe. Daje sprawcom poczucie bezkarności. Jest przyczyną fizycznych ataków na osoby noszące symbole wiary, jak pobicie rok temu dwóch Polek wracających z Mszy świętej w kościele w Brukseli czy mieszkańca Berlina, który miał chrześcijańskie krzyże na szyi. Jest powodem zamachów na obiekty religijne, jak podpalenie w lipcu kościoła w Orleanie we Francji czy obrzucenie koktajlami Mołotowa synagogi w szwedzkim Goeteborgu" - zaznaczył resort sprawiedliwości. Jak wskazano, bezczynność ta "sprzyja profanowaniu religijnych symboli, co Polacy – przeżywający śmierć polskiego prezydenta i prawie 100 osób, które w 2010 r. zginęły w katastrofie samolotu w Smoleńsku – boleśnie odczuli, gdy ich publicznej modlitwie towarzyszyły prześmiewcze demonstracje z krzyżem zrobionym z puszek po piwie". "Sprzyja też mowie nienawiści, która jest nie tylko tolerowana, ale często przynosi rozgłos i aplauz" - dodano.

Sprzeciw "w imię podstawowych praw, które są w Polsce bezwzględnie szanowane i respektowane"

Jednocześnie w komunikacie przypomniano, że Polska jako "jedno z pierwszych europejskich państw przyznała prawa wyborcze kobietom, podczas gdy np. we Francji wprowadzono je dopiero w 1944 r., pod okupacją niemiecką". "To Polska już w XVI w. stała się ziemią obiecaną dla wyznawców judaizmu, którzy na zachodzie Europy padali ofiarą pogromów i prześladowań. W międzywojennej Polsce przedstawiciele żydowskich stronnictw politycznych zasiadali w polskim parlamencie, a w Wojsku Polskim funkcjonowało muzułmańskie duszpasterstwo. To Polska jest jedynym krajem w Europie, w którym prawo karne nigdy nie przewidywało sankcji za stosunki homoseksualne, podczas gdy np. w Niemczech takie kary zniesiono dopiero w 1969 r." - wskazano.

"Dlatego Polska zdecydowała się zgłosić sprzeciw wobec Konkluzji (...) w imię podstawowych praw, które są w Polsce bezwzględnie szanowane i respektowane. Nie tylko jako odgórnie stanowione przepisy, ale jako wyraz tradycji, polegającej na przywiązaniu do wolności, tolerancji i ochrony praw wszystkich bez wyjątku obywateli" - podsumowano w komunikacie.

W związku z zawetowaniem przez Polskę Konkluzji, czyli corocznego stanowiska Rady UE odnoszącego się do realizacji Karty Praw Podstawowych, prace nad tym dokumentem zakończono.

"Nie mogliśmy pozwolić na to, aby zakłamywać rzeczywistość"

Wiceminister Łukasz Piebiak, który stał na czele polskiej delegacji, omawiającej w Brukseli tekst Konkluzji, powiedział, iż stronie polskiej chodziło o "zwrócenie uwagi w tekście Konkluzji na dyskryminację grup religijnych - chrześcijan i żydów - aby z taką samą mocą wszystkie praktyki dyskryminacyjne potępić". - Tymczasem, z tego co prezydencja austriacka nam przekazywała, wiele państw, zwłaszcza Europy Zachodniej, nie było skłonnych do tego, aby na takim samym poziomie postawić praktyki dyskryminacyjne względem grup LGBT i grup religijnych - dodał.

- Z naszego punktu widzenia to był nonsens, bo takie praktyki dyskryminacyjne wobec chrześcijan i żydów są, zwłaszcza w Europie Zachodniej i nie mogliśmy pozwolić na to, aby zakłamywać rzeczywistość w oficjalnym dokumencie unijnym - podkreślił. Jak dodał, "znane są przypadki zabójstw z tego powodu, że ktoś jest chrześcijaninem lub żydem, i jeśli Konkluzje tego nie odzwierciedlają, to nie jest dokument, pod którym warto byłoby się podpisywać".

- Chodziło o postawienie na jednej szali wszystkich przejawów dyskryminacji i nie było na to zgody. Dyskryminacja grup LGBT była mocniej potępiana, niż dyskryminację ze względów religijnych, a w ogóle nie wchodziła w grę możliwość wpisania religii chrześcijańskiej - zaznaczył.

Jak wyjaśnił wiceminister, Konkluzje są corocznym stanowiskiem Rady UE odnoszącym się do realizacji Karty Praw Podstawowych. - Dokument ten, jeśli jest przyjęty, ma dość poważny charakter polityczny, bo jest on przyjmowany przez wszystkie państwa członkowskie i w związku z tym jest dość istotny. Jest objęty procedurą jednomyślności, sprzeciw jednego z państw blokuje jego przyjęcie, i tak się stało - powiedział Piebiak. - Czy można go było dopracować? Można było i myśmy do ostatniej chwili próbowali przekonać Prezydencję i Komisję do tego, aby postawić na jednej szali wszystkie praktyki dyskryminacyjne jako takie, z którymi należy walczyć - mówił.

"Polska jest niestety konsekwentna"

Do sprawy w "Faktach po Faktach" odniósł się prezydent Słupska Robert Biedroń. - Polska w tej sprawie jest niestety konsekwentna, jeśli chodzi o negowanie równouprawnienia osób LGBT (...) Przez te wszystkie lata nic się w tej sprawie nie zmieniło. Nie ma żadnych standardów, jeśli chodzi o ochronę prawną osób LGBT, jeśli chodzi o związki partnerskie, edukację seksualną - ocenił.

- W przyszłości powinniśmy mieć odwagę wprowadzić standardy, jeśli chodzi o uprawnienie wszystkich osób bez wyjątku - podkreślił.

Autor: js/mtom / Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Lukas Plewnia/Wikipedia (CC BY-SA 2.0)

Pozostałe wiadomości

Amerykański Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) ogłosił we wtorek, że wstrzymuje uczestnictwo Rumunii w programie ruchu bezwizowego Visa Waiver Program (VWP). Rumunia została przyłączona do programu w ostatnich dniach rządów administracji Joe Bidena. Decyzja miała wejść w życie 31 marca.

Mieli podróżować do USA bez wiz. Zmiana w ostatniej chwili

Mieli podróżować do USA bez wiz. Zmiana w ostatniej chwili

Źródło:
PAP

- Sposób, w jaki Rosja zachowa się w nadchodzących dniach, ujawni wiele, jeśli nie wszystko - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, odnosząc się we wtorek do porozumień w sprawie Morza Czarnego i infrastruktury energetycznej, których treść tego dnia opublikował Biały Dom. Komunikat w sprawie wydał również Kreml, w którym zawarł kilka warunków, między innymi zniesienia ograniczeń sankcyjnych. - Przyglądamy się im wszystkim - zapewnił prezydent USA Donald Trump.

Zełenski o "manipulacjach Rosji" przy porozumieniach. Trump: przyglądamy się temu

Zełenski o "manipulacjach Rosji" przy porozumieniach. Trump: przyglądamy się temu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

We wtorek Kreml opublikował listę ukraińskich i rosyjskich obiektów, podzielonych na pięć kategorii i objętych moratorium na ataki. Według Rosji, lista została uzgodniona przez strony rosyjską i amerykańską w trakcie rozmów w Rijadzie.

Kreml opublikował listę obiektów, których nie można atakować

Kreml opublikował listę obiektów, których nie można atakować

Źródło:
PAP

- Ocena działalności wiceministra Andrzeja Szejny należy do pana ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, a na końcu do premiera Donalda Tuska - mówiła w "Faktach po Faktach" posłanka PSL-Trzeciej Drogi Magdalena Sroka. Posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic komentowała, że "nie ma zarzutów" wobec Szejny jako wiceszefa MSZ. - Jedyne wątpliwości, które są, to kwestie związane z jego zdrowiem - dodała.  

Co z wiceszefem MSZ? Ocena należy do "ministra, a na końcu do premiera"

Co z wiceszefem MSZ? Ocena należy do "ministra, a na końcu do premiera"

Źródło:
TVN24

- Kiedy mówimy o najważniejszych misjach, to mamy prawo oczekiwać, że rządzący komunikują się w sposób adekwatny do sytuacji - powiedział w "Kropce nad i" wiceminister obrony Cezary Tomczyk, odnosząc się do wycieku konwersacji członków administracji Donalda Trumpa. Według niego, biorąc pod uwagę, że "ta administracja ciągle się jeszcze kształtuje", należy się spodziewać, że "tego typu historie będą się od czasu do czasu zdarzały".

"Słyszałem to, co mówił Mentzen, w rosyjskiej telewizji. Jota w jotę"

"Słyszałem to, co mówił Mentzen, w rosyjskiej telewizji. Jota w jotę"

Źródło:
TVN24

Prokurator Ewa Wrzosek poinformowała we wtorek, że złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez europosła Prawa i Sprawiedliwości Jacka Ozdobę. Sprawa dotyczy słów Ozdoby pod adresem Wrzosek w czasie ubiegłotygodniowej demonstracji PiS przed prokuraturą.

Jest zawiadomienie Wrzosek w sprawie słów Ozdoby

Jest zawiadomienie Wrzosek w sprawie słów Ozdoby

Źródło:
PAP

- Tempo wzrostu funduszu płac w ochronie zdrowia jest większe niż dopływ składki. Jest coraz mniej pieniędzy na świadczenie usług - leki, operacje, sprzęt - powiedział w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 były członek Rady Polityki Pieniężnej Bogusław Grabowski, odnosząc się do zapowiadanych zmian w składce zdrowotnej. Ocenił, iż "dobrze, że się mleko rozlało i że trzeba będzie posprzątać, wprowadzając nowy system".

"Dobrze, że się mleko rozlało i trzeba będzie posprzątać"

"Dobrze, że się mleko rozlało i trzeba będzie posprzątać"

Źródło:
TVN24

Scenariusz jest zawsze ten sam. Spotkanie jest publiczne, a wystąpienie 20-minutowe. Żadnych pytań, żadnych tłumaczeń i żadnych konfrontacji z suwerenem. Jeśli trzeba, Sławomir Mentzen szybko opuszcza spotkanie na hulajnodze lub biegiem. To działa, bo druga tura jest coraz bliżej.

Powtarza ten sam scenariusz, później ucieka przed pytaniami. W sondażach zyskuje

Powtarza ten sam scenariusz, później ucieka przed pytaniami. W sondażach zyskuje

Źródło:
Fakty TVN

Tajemniczy przedmiot przypominający blachę, znalazł właściciel pola w podpoznańskich Gołuskach. Jak przyznał, zauważył go już dwa tygodnie temu, ale początkowo nie kojarzył tego z ewentualnymi kawałkami rakiety Falcon 9. Według wstępnych ustaleń służb, może to być jej fragment.

Wygląda jak blacha, ale "może pochodzić z rakiety"

Wygląda jak blacha, ale "może pochodzić z rakiety"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

To już cztery lata, odkąd Andrzej Poczobut - dziennikarz i jeden z liderów mniejszości polskiej na Białorusi - został aresztowany przez białoruskie KGB. Andrzej Poczobut wciąż trzymany jest w łagrze jako jeden z najważniejszych zakładników reżimu. - Łukaszenka zdaje sobie sprawę z tego, że to jest jeden z najważniejszych więźniów, jakich posiada. Perspektyw na zwolnienie go z więzienia, na wynegocjowanie jego wolności, jak na razie nie widać - przyznaje dziennikarz Bartosz Wieliński.

"To piekło na Ziemi, a w tym piekle znajduje się Andrzej". Perspektyw na zwolnienie Poczobuta "na razie nie widać"

"To piekło na Ziemi, a w tym piekle znajduje się Andrzej". Perspektyw na zwolnienie Poczobuta "na razie nie widać"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Brytyjski król Karol III i królowa Kamila przełożyli planowaną na 8 kwietnia wizytę w Watykanie w związku z rekonwalescencją papieża Franciszka - poinformowano we wtorek w oficjalnym komunikacie. Zaznaczono w nim, że decyzja ta jest wynikiem dwustronnego porozumienia.

Brytyjska para królewska odwołała spotkanie z papieżem

Brytyjska para królewska odwołała spotkanie z papieżem

Źródło:
Reuters

Nad południową Europą w kolejnych dniach spodziewane są intensywne opady. Jak wynika z najnowszych wyliczeń modeli, w wielu krajach deszcz utrzyma się do końca marca, a ulewom mogą towarzyszyć inne groźne zjawiska. Lokalne agencje meteorologiczne przygotowują się na podtopienia.

W prognozach dla Europy widać ulewy. Gdzie spadnie najwięcej deszczu?

W prognozach dla Europy widać ulewy. Gdzie spadnie najwięcej deszczu?

Źródło:
tvnmeteo.pl

W Korei Południowej trwa walka z gigantycznymi pożarami, jakie wybuchły w zeszłym tygodniu. We wtorek ogień zniszczył budynki kompleksu świątynnego Gounsa, którego historia sięga VII wieku naszej ery. Płomienie niebezpiecznie zbliżają się także do innych historycznych zabudowań.

Spłonęła świątynia z VII wieku. Ogień podchodzi pod kolejne zabytki

Spłonęła świątynia z VII wieku. Ogień podchodzi pod kolejne zabytki

Źródło:
PAP, Reuters, The Korea Herald

Po ponad miesiącu od wykopania pierwszych butelek z białym fosforem na budowie stadionu w Iłowie (woj. lubuskie), zostały one wywiezione. W sumie znaleziono ich 28.

Wykopali butelki z białym fosforem. Leżały miesiąc, co pewien czas dymiąc na szkołę

Wykopali butelki z białym fosforem. Leżały miesiąc, co pewien czas dymiąc na szkołę

Źródło:
tvn24.pl

Koalicja Obywatelska z poparciem 34,8 procent wygrałaby wybory parlamentarne, gdyby odbyły się one teraz - wynika z najnowszego sondażu pracowni Opinia24. Na drugim miejscu byłoby Prawo i Sprawiedliwość z 27 procentami poparcia, a na trzecim znalazłaby się Konfederacja z 18,5 procent.

A gdyby wybory odbyły się teraz? Najnowszy sondaż

A gdyby wybory odbyły się teraz? Najnowszy sondaż

Źródło:
tvn24.pl

Przypominamy pięć osób ze świata przestępczego, których nazwiska, a przede wszystkim pseudonimy, pojawiały się w publikacjach dotyczących kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta.

Piątka Nawrockiego: "Olo", "Śledziu", "Wielki Bu", "Nikoś", "Masa"

Piątka Nawrockiego: "Olo", "Śledziu", "Wielki Bu", "Nikoś", "Masa"

Źródło:
tvn24.pl