Wzmocnienie bezpieczeństwa kraju, ochrona polskiej ziemi i złotówki, a także przekształcenie Senatu w izbę samorządowo-gospodarczą - to niektóre elementy programu wyborczego kandydata PSL na prezydenta Adama Jarubasa. Przedstawił je w sobotę na konwencji programowej w Opocznie (Łódzkie).
Kandydat ludowców zapowiedział, że najważniejszą sprawą, jaką podejmie będąc prezydentem, będzie wzmocnienie bezpieczeństwa kraju. Według niego trzeba wzmocnić polską armię i zwiększyć liczbę żołnierzy pod bronią. Jego zdaniem polskie wojsko powinno mieć wyposażenie w większości wyprodukowane w krajowych fabrykach i zakładach.
Jarubas dodał, że we wschodniej Polsce powinny powstać bazy NATO. - To będzie test wiarygodności naszych sojuszników - podkreślił. Zaznaczył, że w sprawie bezpieczeństwa polscy politycy "muszą mówić jednym głosem".
Ochrona polskiej ziemi
Zdaniem kandydata PSL potrzebne jest także szybkie procedowanie prawa chroniącego polską ziemię. Jarubas zaapelował do parlamentarzystów i ugrupowań politycznych o jak najszybsze zakończenie prac nad ustawą chroniącą polską ziemię przed wykupem przez obcokrajowców.
Według niego, to bardzo ważne, by polska ziemia pozostała w polskich rękach. - By była dla Polaków, polskich rolników, którzy wiedzą, jak ją uprawiać - mówił. Dodał, że ma już dosyć dyskusji, czy to jest zgodne z prawem europejskim. Jak przekonywał, silne państwa potrafią dbać o własne interesy, więc Polska też musi.
Mówiąc o służbie zdrowia wskazał, że musi być ona dostępna dla każdego, a nie tylko dla bogatych, których stać na wszystko. Jedną z jego pierwszych decyzji jako prezydenta będzie powołanie prezydenckiego zespołu, który opracuje projekt reformy ochrony służby zdrowia w Polsce. Jarubas uważa, że trzeba wprowadzić indywidualną kartę pacjenta. Jak mówił, nie godzi się także na tak duże dysproporcje w zarobkach w służbie zdrowia.
"Polską walutą jest i musi pozostać złotówka"
Odnosząc się do wprowadzenia w Polsce euro podkreślił, że "polską walutą jest i musi pozostać złotówka". Zapewnił, że to gwarantuje PSL. - Dopóki PSL jest w koalicji rządowej, to Polacy mogą spać spokojnie - powiedział Jarubas.
Jako prezydent chciałby m.in. powołać prezydencką radę ustawodawczą, której celem będzie czuwanie nad jakością stanowionego prawa. Do rady Jarubas chce zaprosić autorytety prawnicze oraz ekspertów. Zapowiedział też, że będzie częściej stosował inicjatywę ustawodawczą.
- Do tego potrzebna jest konstytucja polegająca na tym, że projekty prezydenckie będą przyjmowane bądź odrzucane w całości przez Sejm bez możliwości ingerencji w jej merytoryczną treść - mówił. Dodał, że nie podpisze żadnej ustawy podwyższającej podatki w Polsce, a docelowo CIT i PIT powinny być obniżane.
Jarubas uważa, że trzeba przekształcić Senat w izbę samorządowo-gospodarczą reprezentującą samorząd terytorialny, samorząd gospodarczy i związki zawodowe. Podkreślił, że zdaje sobie sprawę z tego, iż potrzebna do tego jest zmiana konstytucji.
Marzenie o Międzymorzu
Jarubas jest zdania, że musi ulec zmianie sposób prowadzenia polityki zagranicznej. Według niego należy odbudować znaczenie Grupy Wyszehradzkiej oraz podjąć działania na rzecz powstania Unii Międzymorza jako "swoistej formy współpracy państw, od państw bałtyckich poprzez Europę Środkowo-Wschodnią aż do Bałkanów".
W sprawie Ukrainy - jak mówił - głos Polski powinien być głosem UE. Dobrze przedyskutowanym i solidnie uzgodnionym. Jego zdaniem Polska powinna bardziej wspierać Polaków mieszkających na Wschodzie. - Jako prezydent będę masowo nadawał obywatelstwo Polakom mieszkającym na Wschodzie na dawnych ziemiach polskich - zapowiedział.
Moda na rodzinę wielopokoleniową
Do jednych z najważniejszych zadań prezydenta Jarubas zaliczył także "zatrzymanie kryzysu demograficznego i wzrost dzietności w polskich rodzinach". Kandydat PSL na prezydenta Jest przekonany, że rodziny z trójką i więcej dzieci w ogóle nie powinny płacić podatku dochodowego.
Kandydat chciałby, aby powstała - na wzór Karty Wielkiej Rodziny - także Karta Samotnej Matki. Jarubas wierzy również, że zapanuje ponownie moda na rodzinę wielopokoleniową. - Miejsce dziadków jest z wnukami, a nie w domach starców - mówił. Dodał, że zdaje sobie jednak sprawę, iż nie da się tego zadekretować, ale ocenił, że poprzez wychowanie, czy edukację państwo może wskazywać priorytety i promować nowe wzorce kulturowe.
Obecny na konwencji programowej Jarubasa lider ludowców Janusz Piechociński podkreślił, że kandydat PSL to spadkobierca wielkiej politycznej ludowej tradycji. - Kandydat Polski obywatelskiej, samorządowej, to polityk z wyobraźnią - wskazał prezes PSL.
Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Jeśli żaden z kandydatów nie uzyska ponad połowy ważnie oddanych głosów, 24 maja odbędzie się druga tura.
Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała dotąd pięciu kandydatów w wyborach na prezydenta: ubiegającego się o reelekcję Bronisława Komorowskiego, Janusza Korwin-Mikkego (z poparciem KORWiN), Adama Jarubasa (PSL), muzyka Pawła Kukiza oraz Jacka Wilka (Kongres Nowej Prawicy). Sześcioro kandydatów, którzy złożyli co najmniej 100 tys. podpisów poparcia, czeka na decyzję ws. rejestracji.
Autor: dln//gak/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24