PAŻP składa zawiadomienie do prokuratury. W tle spór kontrolerów i szefostwa Agencji o regulamin płac

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl
Problem przeciążenia kontrolerów lotów po zmianach wprowadzonych przez zarząd PAŻP
Problem przeciążenia kontrolerów lotów po zmianach wprowadzonych przez zarząd PAŻPTVN24
wideo 2/3
Problem przeciążenia kontrolerów lotów po zmianach wprowadzonych przez zarząd PAŻPTVN24

Polska Agencja Żeglugi Powietrznej przekazała, że zgłosiła do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z "podżeganiem do podjęcia akcji sabotażowej". PAŻP podała, że sprawa ma związek z wdrażaniem nowego regulaminu płac. System ten, ale także inne kwestie, już od jakiegoś czasu powodują napięcia pomiędzy szefostwem Agencji a kontrolerami. Skutkiem są kolejne wypowiedzenia, złożone do tej pory przez blisko 170 z około 600 kontrolerów.

Polska Agencja Żeglugi Powietrznej jest jedyną w kraju instytucją szkolącą oraz zatrudniającą kontrolerów ruchu lotniczego.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

W poniedziałek PAŻP poinformowała, że "28 stycznia 2022 roku do PAŻP wpłynęły pisma, w których grupa 112 kontrolerów ruchu lotniczego reprezentowana przez Zarząd Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego przekazała pracodawcy oświadczenia woli z odmową przyjęcia zaproponowanych im warunków pracy i płacy wynikających z obowiązującego w Agencji Regulaminu Wynagradzania".

"Składając przedmiotowe oświadczenia, pracownicy dokonali przekształcenia wypowiedzeń zmieniających w wypowiedzenia definitywne, a umowy tych pracowników ulegną rozwiązaniu z upływem ich indywidualnych okresów wypowiedzenia" - przekazano.

Kolejni kontrolerzy rezygnują. Łącznie blisko 170

Po południu tego samego dnia rzeczniczka PAŻP Agata Król przekazała, że "kolejnych 55 kontrolerów złożyło oświadczenia woli o nieprzyjęciu warunków oferowanych przez pracodawcę, tym samym przekształcając wypowiedzenia zmieniające na wypowiedzenia definitywne". W sumie chodzi o 167 kontrolerów.

Jak dodała, 26 oświadczeń zostało przyjętych, a pracownicy zostali zwolnieni z obowiązku świadczenia pracy do końca okresu wypowiedzenia i mają obowiązek odbioru urlopu.

ZOBACZ TEKST PREMIUM: "Wprowadzona w PAŻP 'kultura strachu' przeraża nieuchronnymi konsekwencjami"

PAŻP: bezpieczeństwo jest zapewniane w sposób ciągły przez kontrolerów

Informując w poniedziałek około południa o pierwszej turze pism, Agencja napisała, że "bezpieczeństwo operacji w polskiej przestrzeni powietrznej i na lotniskach jest zapewniane w sposób ciągły przez kontrolerów ruchu lotniczego PAŻP".

"W związku z powstałą sytuacją pracodawca podjął zgodne z prawem działania mające na celu zagwarantowanie pełnego bezpieczeństwa operacji lotniczych na terenie całego kraju" - wskazano. Jak dodano, PAŻP na bieżąco monitoruje sytuację "i dokłada wszelkich starań, by ciągłość ruchu była utrzymana, a działania grupy kontrolerów nie miały przełożenia na ruch i bezpieczeństwo w powietrzu".

"KONTROLER SAM, 'KIEDY TYLKO SIĘ DA'". ZOBACZ REPORTAŻ MAGAZYNU "CZARNO NA BIAŁYM"

Zawiadomienie do prokuratury

"Jednocześnie Agencja zgłosiła do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z podżeganiem do podjęcia akcji sabotażowej. Zatrzymanie wprowadzanych w PAŻP zmian, w tym zablokowanie wdrożenia nowego Regulaminu Wynagradzania, wydaje się być głównym motywem działań członków Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego" - przekazała Agencja.

W ocenie PAŻP "część z kontrolerów z Warszawy nie zgadza się na wdrażane przez Agencję reformy i żąda przywrócenia stawek wynagrodzeń sprzed kryzysu, tj. z czasów, gdy pensje tych kontrolerów były najwyższe w historii". "Nowe zaproponowane warunki finansowe przewidziane dla tej grupy w nowym Regulaminie Wynagradzania wynosić będą od 20 do 40 tys. zł miesięcznie, w zależności od indywidualnego doświadczenia kontrolera" - przekazała Agencja.

Agencja: kontrolerzy z Warszawy uznają zaproponowane warunki za niesatysfakcjonujące

PAŻP przekazała, że sprawa dotyczy kontrolerów obszaru i zbliżania z Warszawy, których pracuje w sumie 208. Jej zdaniem, "jest to jedyna grupa pracowników PAŻP, która uznaje zaproponowane przez pracodawcę warunki za niesatysfakcjonujące". "Większość pozostałych pracowników, w tym kontrolerzy z ośrodków regionalnych, pozytywnie odpowiedziała na przedstawiane propozycje i aktualnie 80 proc. zatrudnionych w PAŻP pracuje według nowych zasad" - przekazała Agencja.

W opinii PAŻP "niedopuszczalne jest, by bezpieczeństwo w ruchu lotniczym było wykorzystywane jako argument na rzecz spełnienia żądań finansowych części kontrolerów ruchu lotniczego".

Nowy regulamin płac obniża pensje części kontrolerów

W ubiegłym tygodniu PAŻP poinformowała, że wdraża nowy regulamin wynagradzania, który wszedł w życie pod koniec zeszłego roku. Jest on elementem planu modernizacji Agencji.

Agencja wskazuje, że regulamin ten został wypracowany wspólnie ze stroną społeczną i zaakceptowany przez ministra infrastruktury. Według PAŻP wyrównuje on "narosłe przez lata dysproporcje w zarobkach pracowników służb operacyjnych oraz wprowadza system motywacji i zachęt dla pracowników". W praktyce regulamin obniża pensje części kontrolerów.

Jak podała Agencja, blisko 3/4 jej pracowników, w tym m.in. kontrolerzy pracujący w organach regionalnych, większość służb operacyjnych i technicznych przyjęła nowe warunki i pracuje na nowych zasadach. Zgodnie z nowym regulaminem wynagradzania kontrolerzy ruchu lotniczego mogą zarobić do 45 tysięcy złotych z uwzględnieniem środków z funduszu premiowego. Ponadto w ramach zaproponowanego nowego systemu wynagradzania projektowego każdy z pracowników Agencji może otrzymać dodatkowo wynagrodzenie za pracę w rozwojowych projektach prowadzonych przez PAŻP.

Jak informowała wówczas PAŻP, na nowe zasady nie zgadza się grupa kontrolerów z Warszawy.

Spór kontrolerów i prezesa PAŻP

Konflikt w PAŻP opisywaliśmy szeroko w tvn24.pl.

Według rozmówców tvn24.pl zbliżonych do Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, efektem ubocznym sposobu zarządzania Agencją przez jej prezesa Janusza Janiszewskiego, który wprowadza nowy regulamin płac obniżający pensje części kontrolerów, są opóźnienia lotów.

Portal tvn24.pl dotarł do wewnętrznych raportów tworzonych w PAŻP z dokładnym wyliczeniem opóźnień lotów z końca grudnia. Z dokumentów wynika, że 29 grudnia opóźnienia wszystkich lotów nad Polską wyniosły 7989 minut, 30 grudnia - 7800 minut, a 31 grudnia - 2530.

- To rekord. Dla porównania największe opóźnienie z jednego dnia z 2019 roku, gdy przed pandemią ruch był znacznie większy, wyniosło ponad 4000 minut - wyjaśnia nasz rozmówca zbliżony do PAŻP.

Od listopada otrzymują oni do podpisania tak zwane porozumienia zmieniające z nowymi warunkami płacy. - Kontrolerzy byli wzywani w trakcie godzinnej przerwy w pracy do kadr, gdzie się dowiadywali, że będą zarabiać nawet 30-50 procent mniej. Nie każdy po takim fakcie jest w stanie wrócić do służby na stanowisku operacyjnym - tłumaczył w rozmowie z nami jeden z kontrolerów.

Inny mówił: - Ludzie słyszeli od przełożonych, że jak wstaną ze stanowiska, to mają iść do kadr, gdzie coś dostaną. Niektórzy się tak przejęli, że zaczęli zgłaszać niedyspozycję.

Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego w piśmie, do którego dotarliśmy, zaproponował, że może odbierać dokumenty w imieniu swoich członków, bo ich wręczanie "w przerwach miedzy pełnionymi obowiązkami na stanowiskach operacyjnych" powoduje "zagrożenie dla bezpiecznej żeglugi powietrznej z uwagi na spotęgowanie stresu".

Według naszych informatorów kryzysowa sytuacja w PAŻP pod koniec grudnia miała przełożenie na większą liczbę tak zwanych incydentów, czyli sytuacji niebezpiecznych lub potencjalnie niebezpiecznych, o których raportowali kontrolerzy w Centralnej Bazie Zgłoszeń podlegającej Urzędowi Lotnictwa Cywilnego. Rzeczniczka ULC Karina Lisowska, pytana przez nas o zwiększoną liczbą zgłoszeń do CBZ pod koniec grudnia, odpowiedziała, że "zgłoszeń jest więcej niż zwykle, ale nie jest to jeszcze lawina".

CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT TUTAJ >>>

Zmiana zasad pracy kontrolerów

W reakcji na problemy kadrowe kierownictwo Agencji od początku stycznia 2022 roku zmieniło zasady pracy kontrolerów w Warszawie na tak zwanych dyżurach stand by. Do tej pory te dyżury kontrolerzy odbywali w domu, czekając na ewentualne wezwanie, gdyby zaszła potrzeba wzmocnienia służby lub zastąpienia kogoś na stanowisku.

Teraz jednak, zgodnie z wydanym przez kierownictwo agencji poleceniem służbowym, część kontrolerów odbywa dyżury stand by w sali w warszawskiej siedzibie PAŻP. Taki dyżur trwa 7,5 godziny i może się zacząć na przykład o 5.30 rano, dlatego kontrolerzy powinni mieć na nim warunki do wypoczynku, by móc w razie potrzeby zacząć pracę w pełni sił. Według naszych rozmówców władze agencji "skoszarowały" odbywających taki dyżur kontrolerów w jednej niewielkiej i pozbawionej okien salce konferencyjnej, do której wstawiono kanapę.

O sprawie kontrolerzy poinformowali nadzorujący PAŻP Urząd Lotnictwa Cywilnego. W piśmie z 10 stycznia (adresowanym do prezesa PAŻP i wysłanym do wiadomości ULC), do którego dotarliśmy, podkreślono, że "w ostatnim czasie" w salce "przebywało 12 osób jednocześnie", co w czasie pandemii narażało je na zakażenie koronawirusem.

Rzeczniczka ULC Karina Lisowska przekazała zaś, że "część kwestii nie dotyczy bezpośrednio bezpieczeństwa, ale podchodzimy do sprawy kompleksowo i przyglądamy się sytuacji w PAŻP".

Polska Agencja Żeglugi Powietrznej - poza szkoleniem i zatrudnianiem kontrolerów ruchu lotniczego - odpowiada też za zarządzanie polską przestrzenią powietrzną oraz za infrastrukturę lotniczą, którą buduje i rozwija. Sprawuje nadzór m.in. nad systemem radarowym, urządzeniami nawigacji lotniczej, systemami łączności i systemami wspomagającymi lądowanie. Agencja zatrudnia ok. 600 kontrolerów. Pełnią oni służbę przez całą dobę, siedem dni w tygodniu.

Autorka/Autor:akr/kab, adso

Źródło: PAP, tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl