- Jeśli Macierewicz nie oczyści się z oskarżeń, będzie to wskazywać na gigantyczną hipokryzję - mówił w "Kawie na ławę" Rafał Trzaskowski (PO) o domniemanych kontaktach szefa MON z byłym współpracownikiem SB. - Powinien się podać do dymisji - ocenił z kolei Adam Szłapka z Nowoczesnej. - Żadnej dymisji nie będzie - odpowiedział mu Joachim Brudziński (PiS).
Sobotnia "Gazeta Wyborcza" w artykule pt. "Antoni Macierewicz, jego firma i jego TW" napisała m.in., że "minister obrony zasiada w radzie Fundacji Głos, gdzie prezesem zarządu jest Robert Jerzy Luśnia - wieloletni współpracownik Macierewicza i peerelowskiej bezpieki".
Dymisja?
Marek Magierowski z Kancelarii Prezydenta został zapytany, jak na doniesienia zareaguje głowa państwa. - Nie będzie żadnej reakcji. Ten artykuł jest pełen insynuacji - ocenił. - Mowa jest o sytuacji sprzed 20 lat - zaznaczył i wyjaśnił, że rada od dawna nie funkcjonuje, nie została po prostu wyrejestrowana.
Adam Szłapka z Nowoczesnej ocenił, że Antoni Macierewicz "znany jest z tropienia spisków, agentów gdziekolwiek się da". Wyliczał, że minister obrony w 92 r. skompromitował ideę lustracji, a 10 lat temu w fatalny sposób zlikwidował WSI. - To, że w otoczeniu ministra byli agenci, wpływało na jego działalność - dodał. Poseł dodał, że widać bardzo wyraźnie, że Macierewicz tę sprawę doskonale zna.- Nie odcina się w sposób jednoznaczny od tych osób - powiedział. - Powinien się podać do dymisji - dodał i zaznaczył, że dymisja powinna się odbyć po szczycie NATO w Warszawie.
Tomasz Rzymkowski z klubu Kukiz'15 ocenił z kolei, że artykuł powstał po to, by zdyskredytować Antoniego Macierewicza. - Wydaje mi się, że to jest stek bzdur - ocenił. - Próbowano skompromitować człowieka, którego naprawdę nie da się uderzyć - zaznaczył. Jak dodał, w ten sposób próbuje się zdyskredytować nie tylko ministra obrony, ale także Polskę. - Nie widzę potrzeby roztrząsania tego tematu - podkreślił.
Szef MON się wytłumaczy?
- Nie ma wątpliwości, że polityka najskuteczniej można zabić gazetą. Ten ruch jest w tym momencie ćwiczony - powiedział w sprawie artykułu Piotr Zgorzelski (PSL). Poseł zaznaczył, że nie broni szefa MON, ale zabrakło z jego strony stanowczego odcięcia się od sprawy. - Posiedzenie RBN poświęcone także tej kwestii byłoby dobrym rozwiązaniem - ocenił. Innego zdania był Rafał Trzaskowski z PO. - Antoni Macierewicz to jedno z największych zagrożeń dla bezpieczeństwa Polski - ocenił. Zaznaczył, że nikt nie powinien jednoznacznie w tej chwili wyrokować na temat sprawy i należy ją wyjaśnić. Poseł PO wyraził opinię, że doniesienia obalają mit Macierewicza jako człowieka, który walczył z układem. - Jak się nie oczyści (z oskarżeń - red.), będzie to wskazywać na gigantyczną hipokryzję - powiedział. - Niech ma szansę się wytłumaczyć - dodał. Joachim Brudziński z PiS ocenił, że Macierewicz jest po Jarosławie Kaczyńskim najbrutalniej atakowanym politykiem przez środowiska, które "reprezentuje poseł Trzaskowski". Jego zdaniem wynika to z tego, że jest "twórcą i prawdziwym bohaterem polskiej niepodległości". Podkreślił, że do dymisji szefa MON nie dojdzie. - Doprowadzimy do sukcesu szczyt NATO i Polacy mogą czuć się bezpiecznie - podkreślił.
Polacy przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu
Prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie o wysłaniu dwóch kontyngentów wojskowych do wsparcia koalicji walczącej przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu (IS) - poinformowało w sobotę BBN. Postanowienie prezydenta zostało wydane na wniosek premier Beaty Szydło.
-Jest to zły ruch - ocenił Rzymkowski decyzję prezydenta. - Nie ma sensu uczestniczyć w wojnach kolonialnych USA. Nie przyniesie to nam żadnej korzyści - zaznaczył. Poseł Kukiz'15 mówił, że Polska stanie się widocznym celem dla terrorystów przy okazji ŚDM i szczytu NATO w Warszawie, a udział narazi nas dodatkowo na groźbę ze strony terrorystów. - To serwilizm w stronę Waszyngtonu - podkreślił. Marek Magierowski zaznaczył, że prezydent Duda wielokrotnie podkreślał, że jako partnerzy powinniśmy się wykazać solidarnością i lojalnością wobec naszych sojuszników w NATO i UE. - Nasza pomoc na pewno zostanie doceniona przez naszych sojuszników - ocenił. Podkreślił, że żołnierze nie są wysyłani do misji bojowych, ale by szkolili innych.
"Dyplomacja lubi ciszę"
- Istotny jest timing, a dyplomacja lubi ciszę - powiedział Trzaskowski. Podkreślił, że rozumie, że w walce z terroryzmem należy partycypować, ale nieroztropne jest ogłaszanie takich decyzji przed ŚDM i szczytem NATO. W jego opinii postanowienie prezydenta należało ogłosić po tych wydarzeniach, kiedy zagrożenie terrorystyczne będzie mniejsze. Joachim Brudziński ocenił z kolei, że z "rakiem", jakim jest tzw. Państwo Islamskie nie wolno walczyć ulotkami. - Trzeba ich po prostu pozabijać - podkreślił. - Wysyłamy ich (polskich żołnierzy - red.) z misją szkoleniową i rozpoznawczą. To minimalizowanie pewnych strat i zagrożeń - dodał. Adam Szłapka wyraził opinię, że sprawy dotyczące bezpieczeństwa powinny być szeroko dyskutowane. W tej kwestii oczekiwałby organizacji RBN. - Może nie byłoby wtedy tego typu dyskusji - powiedział. - Jeżeli ten temat nie był poruszany na ostatnim posiedzeniu RBN, to pokazuje, że dynamika spraw związanych z bezpieczeństwem w Europie jest duża - ocenił Zgorzelski. Zaznaczył, że zagrożenie ze strony IS jest realne i nie należy go ignorować, a w tej sprawie konieczna jest dyskusja.
CBA w 16 urzędach marszałkowskich
Centralne Biuro Antykorupcyjne weszło w piątek do szesnastu placówek, by sprawdzić jak wydawane były unijne fundusze w latach 2007 - 2013.
Zgorzelski mówił, że CBA należy do tej kategorii służb specjalnych, które podejmują działania na podstawie zawiadomienia. - Okazuje się, że nagle i niespodziewanie w 16 urzędach marszałkowskich są nieprawidłowości - powiedział. Ocenił, że jest to "dęta sprawa" w myśl zasady "szukajcie, a znajdziecie". Zgodził się z nim Rzymkowski, który ocenił, że to "dosyć dziwna sytuacja". - CBA zachowało się trochę jak Najwyższa Izba Kontroli - mówił. - Służby specjalne powinny działać na podstawie jakichś konkretnych zarzutów, które opinia publiczna powinna znać. Jeśli nie będzie takiej informacji i te działania służb nie przyniosą żadnego efektu, to będzie ośmieszające dla CBA - ocenił. - CBA nie zachowała się jak służba państwa demokratycznego - ocenił poseł Nowoczesnej Adam Szłapka. - To jest akcja polityczna - powiedział. Wyraził opinię, że gdyby chodziło o znalezienie nieprawidłowości, nie robiłoby się tego w taki sposób. Brudziński odpowiadał oponentom, że stawiają zarzut wobec tego, że CBA postanowiło sprawdzić sytuację "dość kuriozalną", gdzie marszałkowie sami aplikowali o miliony euro, sami je wydawali i rozliczali. Podkreślił przy tym, że kontrola trafiła też do województwa rządzonego przez marszałka z PiS. Rafał Trzaskowski ocenił z kolei, że CBA zachowuje się jak służba polityczna.
Polska na Euro
Goście "Kawy na ławę" rozmawiali także o mistrzostwach Europy w piłce nożnej. W czwartek Polacy zremisowali z Niemcami 0:0.
Poseł PSL ocenił, że Adamowi Nawałce udało się zbudować poczucie wspólnoty i jedności. Podziękował piłkarzom i kibicom za wynik i atmosferę na meczu. - To było coś tak wspaniałego, to było takie przeżycie - mówił. Zgodzili się z nim Adam Szłapka i Joachim Brudziński, którzy pochwalili doping polskich kibiców i wyrazili uznanie dla gry reprezentacji Polski. - Mamy wreszcie zawodników światowej klasy na wszystkich pozycjach - mówił z kolei Trzaskowski. - Wreszcie nie ma żadnych kompleksów - zaznaczył. Marek Magierowski i Tomasz Rzymkowski wyrazili nadzieję, że Polska zajdzie daleko w rozgrywkach.- Nasza drużyna jest z meczu na mecz coraz lepsza - mówił ten drugi. - Liczę, że z Ukrainą wygramy co najmniej 3:0 - powiedział poseł Kukiz'15.
Autor: mw/kk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24