"Zachowałem całą swoją integralność ateistyczną, za którą pan przynajmniej powinien mnie, k...a mać, docenić" to słowa Aleksandra Kwaśniewskiego w wywiadzie dla "Krytyki Politycznej". - Widocznie dziennikarz, który prowadził rozmowę go zdenerwował - broniła byłego prezydenta Izabella Sierakowska z LiD. - To nieeleganckie. Powinien pamiętać, że jest prezydentem - dodał Jan Dziedziczak z PiS.
Starałem się z Kościołem utrzymywać niezwykle kulturalne stosunki, ale nie chodziłem na nabożeństwa, nie klęczałem na mszach, nie wziąłem ślubu kościelnego, mimo że żona jest bardzo wierząca. Krótko mówiąc, zachowałem całą swoją integralność ateistyczną, za którą pan (Sławomir Sierakowski - red.) przynajmniej powinien mnie, k...a mać, docenić
Jan Dziedziczak z PiS. - To bardzo niestosowne. Aleksander Kwaśniewski powinien pamiętać, że prezydentem jest się przez całe życie - stwierdził.
Swojego oburzenia nie krył też Jerzy Fedorowicz z PO. - Ja życzę sobie, aby prezydentem była osoba przez wszystkich szanowana i mieć autorytet. Nie powinien takich rzeczy mówić - powiedział gość TVN24.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP