Policjant skazany za seks z 14-latką

 
Pprzed prokuratorem policjant nie przyznał się do winy
Źródło: TVN24

Trzy i pół roku - taki wyrok usłyszał policjant z Nagłowic w województwie Świętokrzyskim. 36-latek był oskarżony o kontakty seksualne z 14-latką oraz o doprowadzenie do tzw. "innych czynności seksualnych". Policjant był także oskarżony o nielegalne posiadanie amunicji - z tego zarzutu został oczyszczony.

Wyrok 3,5 roku więzienia wymierzył sąd rejonowy w Jędrzejowie (woj. świętokrzyskie). Jak poinformował rzecznik sądu okręgowego Marcin Chałoński, sąd uznał policjanta za winnego m.in. czynów lubieżnych wobec 14-latki. Wyrok nie jest prawomocny.

Proces toczył się z wyłączeniem jawności - dodał Chałoński.

Nagie zdjęcia i szantaż

Prokuratura rejonowa Kielce-Zachód oskarżała 36-latka o utrzymywanie kontaktów z nastolatką oraz o dopuszczenie się wobec niej tzw. "innych czynności seksualnych". Według śledczych do kontaktów dochodziło od listopada 2007 do stycznia 2008 roku.

Drugi z zarzutów dotyczył utrwalania za pomocą telefonu komórkowego treści pornograficznych z udziałem poszkodowanej. Zdaniem prokuratorów policjant miał też zmuszać dziewczynę, by wykonywała takie zdjęcia i wysyłała mu je. Groził przy tym, że jeśli tego nie zrobi, wcześniejsze zdjęcia trafią do internetu.

Prokuratura oskarżała też funkcjonariusza o nielegalne posiadanie ośmiu naboi do pistoletu - sąd nie uznał tych zarzutów.

Nie przyznaje się do winy

Oskarżony nie przyznał się do winy. Stwierdził wprawdzie, że spotykał się z dziewczyną w samochodzie, ale - jak zeznał - spotkania miały "charakter towarzyskich pogawędek". Zdjęcia znalezione w jego telefonie nastolatka wysyłała mu z własnej woli - dodawał policjant.

Sprawa wyszła na jaw, gdy rodzina dziewczyny zawiadomiła policję.

Siedem lat w policji

Mężczyzna pracował na posterunku w Nagłowicach. W policji był zatrudniony od siedmiu lat. Zbigniew Pedrycz z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji poinformował, że funkcjonariusz jest zawieszony w czynnościach służbowych.

Źródło: PAP

Czytaj także: