W związku z wpisami byłego prezydenta Lecha Wałęsy, które mogą mieć charakter gróźb, policja zweryfikuje, czy istnieją przesłanki do posiadania przez niego broni – poinformował w poniedziałek rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji, mł. insp. Mariusz Ciarka.
- Prezydent Lech Wałęsa posiada pozwolenie na broń, ale w związku z wpisami w internecie, które mogą mieć cechy gróźb karalnych użycia tej broni, jesteśmy - jak zawsze w takich przypadkach - zobowiązani do zweryfikowania, czy istnieją przesłanki do posiadania broni - powiedział mł. insp. Ciarka.
"Będę walczył i bronił się"
Policja odniosła się w ten sposób do wpisu Wałęsy o treści: "Wybraną władzę należy szanować. Tą władzę nie wolno szanować. Ta władza łamie konstytucję, niszczy dorobek i dobre imię Polski. Ja mówię zdecydowane już dość. Jeśli podniosą łapę na Sąd Najwyższy to jadę do Warszawy 4 lipca, by głównego sprawcę odsunąć od możliwości zniszczenia podstawowego strażnika Demokracji, jakim jest Sąd Najwyższy. Będę chciał zrobić to pokojowo, ale jeśli ktokolwiek w tym policja stanie mi na przeszkodzie, będę walczył i bronił się. Przypominam, że mam broń i pozwolenie do obrony osobistej. Policja nie może wykonywać rozkazów w obronie łamiących konstytucji. LW" (pisownia oryginalna - red.) - napisał w niedzielę na swoim profilu facebookowym były prezydent RP Lech Wałęsa.
Zmiany w Sądzie Najwyższym
Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3 kwietnia, w trzy miesiące od tego terminu, czyli 3 lipca, w stan spoczynku muszą przejść sędziowie SN, którzy ukończyli 65. rok życia. Mogą oni dalej pełnić swoją funkcję, jeśli w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowej ustawy, czyli do 2 maja, złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent wyrazi zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego SN. W SN orzeka obecnie 74 sędziów, spośród których 27 osiągnęło ten wiek. Część sędziów SN, którzy ukończyli 65. rok życia nie złożyło oświadczeń lub nie przedstawiło zaświadczeń lekarskich.
Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf, która już ukończyła 65. rok życia, powiedziała, że "nie złożyła i nie złoży" wniosku do prezydenta w sprawie dalszego zajmowania stanowiska sędziowskiego i funkcji prezesa SN.
- Konstytucja gwarantuje mi to stanowisko, bardzo zaszczytne, na sześć lat i nie widzę powodu, żebym miała zgłaszać się do władzy wykonawczej z prośbą, to w ogóle nie wchodzi w grę - podkreśliła Gersdorf. W czwartek 27 czerwca Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego jednogłośnie przyjęło uchwałę mówiącą, że sędzia Gersdorf pozostaje zgodnie z konstytucją prezesem SN do 30 kwietnia 2020 roku. Zgodnie z nowelizacją nowej ustawy o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie w połowie czerwca, prezydent ma obowiązek zasięgnięcia opinii Krajowej Rady Sądownictwa przed wyrażeniem zgody na dalsze zajmowanie stanowiska przez sędziego SN, który osiągnął wiek przejścia w stan spoczynku. "KRS przekazuje Prezydentowi RP opinię w terminie 30 dni od dnia wystąpienia przez Prezydenta RP o przedstawienie tej opinii. W przypadku nieprzekazania opinii w terminie, o którym mowa (...), uznaje się, że KRS wydała opinię pozytywną" - głosi przepis.
Autor: tmw/adso / Źródło: PAP, TVN24