W pobliżu dawnego ogrodu więziennego aresztu śledczego w Białymstoku znaleziono szczątki trzech osób. Na miejscu pracuje ekipa kierowana przez prokuratora z Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.
Piwnica pod wiatą stojącą przy ogrodzeniu, oddzielającym dawny ogród więzienny Aresztu Śledczego od posesji Straży Granicznej w Białymstoku - w tym miejscu odnaleziono szczątki trzech osób, ułożone w układzie anatomicznym.
Zbrodnie z lat 1939-1956
Odnaleziono przy nich guziki od płaszczy wojskowych z orzełkiem. W jednej z czaszek stwierdzono otwory przypominające otwór wlotowy i wylotowy powstały w wyniku postrzału z broni palnej.
Na miejscu pracuje ekipa, w skład której wchodzi m.in. przedstawiciel Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów, archeolog, trzech antropologów oraz przedstawiciel Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Białymstoku.
Pracami kieruje prokurator Zbigniew Kulikowski z Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, który prowadzi śledztwo w sprawie zbrodni popełnionych przez funkcjonariuszy państwa komunistycznego w latach 1939–1956.
Miejsce egzekucji ofiar białostockiego UB
Prace na terenie aresztu mają potrwać trzy tygodnie. Zadaniem jest ostateczne określenie powierzchni terenu, na którym mogą znajdować się szczątki pochowanych tam ludzi. Specjaliści chcą m.in. sondażowo zbadać teren przy ogrodzeniu z posesją SG, a także przy pobliskich blokach mieszkalnych, gdzie w przeszłości, w czasie prac budowlanych, znajdowane były szczątki. Według historyków IPN teren obecnego aresztu śledczego w Białymstoku, czyli dawnego więzienia karno-śledczego przy ul. Kopernika, jest jednym z lepiej udokumentowanych archiwalnie miejsc egzekucji ofiar białostockiego Urzędu Bezpieczeństwa.
"Pole śmierci"
Prace poszukiwawcze na terenie aresztu rozpoczęły się w ubiegłym roku. Wtedy w lipcu i październiku odkryto pierwsze szczątki. Na większą skalę kontynuowano je w maju tego roku.
W sumie w ramach tych działań odnaleziono szczątki ok. 200 osób - mężczyzn, kobiet i dzieci. Przy zwłokach znaleziono m.in. łuski z broni sowieckiej i niemieckiej.
W ocenie prokuratorów i historyków IPN to szczątki ofiar zbrodni komunistycznych i nazistowskich. Prowadzący śledztwo związane z aresztem śledczym prokurator Instytutu Zbigniew Kulikowski miejsce to nazywa "polem śmierci", ponieważ dokonywano tam egzekucji, a także chowano osoby zamordowane w trakcie śledztw, zmarłe z głodu i w wyniku epidemii panujących w areszcie.
Autor: jl//rzw/kwoj / Źródło: IPN, PAP
Źródło zdjęcia głównego: IPN