Zredukujemy personel dyplomatyczny w polskiej ambasadzie w Bejrucie - poinformował we wtorek Paweł Wroński, rzecznik MSZ. Izraelska armia rozpoczęła w nocy operację lądową na południu Libanu. Wroński zapowiedział, że władze ułatwią wyjazd niewielkiej liczbie polskich obywateli, którzy o to poprosili.
W nocy z poniedziałku na wtorek Izrael rozpoczął lądową inwazję na południe Libanu. Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że nie ma bezpośredniego zagrożenia dla polskiego batalionu stacjonującego w Libanie.
Wyjazd z Libanu
- Sytuacja w Libanie jest bardzo napięta - przyznał rzecznik MSZ Paweł Wroński na wtorkowej konferencji prasowej, która odbyła się po posiedzeniu kolejnego sztabu poświęconego sytuacji w Libanie.
Dodał, że sytuacja jest na bieżąco monitorowana przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych. - Wobec narastającego napięcia została podjęta decyzja o ograniczeniu naszego personelu w ambasadzie w Bejrucie. Zdecydowaliśmy także o tym, żeby umożliwić i ułatwić części osób, które nas o to prosiły, wyjazd z Libanu - mówił Wroński.
Według rzecznika MSZ Liban opuści kilkanaście osób będących rodzinami dyplomatów lub członkami personelu ambasady, którzy nie są obecnie niezbędni do funkcjonowania placówki, a także grupa innych obywateli polskich, którzy wyrazili chęć powrotu do kraju. Jeśli chodzi o tę drugą grupę, zaznaczył rzecznik MSZ, "liczby się wahają" - i na początku było to kilkanaście, a potem kilkadziesiąt osób. Zaznaczył, że chodzi o osoby, które "zostały w jakiś sposób dotknięte konfliktem", czy osoby w trudnej sytuacji życiowej, związanej np. ze zdrowiem, albo posiadających małe dzieci. - Cały czas - w momencie kiedy będziemy mogli to w jakiś sposób organizować - te osoby będą informowane o tym, że można przyjechać - zapewnił.
Jak zaznaczył, umożliwienie im przylotu do Polski odbędzie się w "najbliższych dniach".
Rzecznik MSZ pytany, czy dla tych osób zostanie zorganizowany osobny lot ewakuacyjny, zaprzeczył. Jak zaznaczył, "ten wyjazd jest jeszcze możliwy ze względu na to, że odbywają się loty czarterowe, chociaż już większość linii lotniczych zawiesiło połączenia z Libanem". - My mamy dokładnie zmapowanych mieszkańców w Libanie, którzy mają związki z Polską, a przede wszystkim są obywatelami polskimi - zapewnił.
Rzecznik MSZ poinformował również, że Polska "stara się organizować pomoc humanitarną dla Libanu". Jak podkreślił, strona libańska prosiła głównie o leki. MSZ będzie tę pomoc realizować w porozumieniu z innymi resortami.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/WAEL HAMZEH