ZOBACZ CAŁY ODCINEK "SUPERWIZJERA" >>>
- Dostałem taki wp****ol, trzymano mnie w jakiejś specjalnej celi, nie wiadomo dlaczego, próbowali ze mnie wycisnąć zeznania, których nie mogłem nawet stworzyć - mówi podczas spotkania Bogusław Seredyński, były prezes Wydawnictw Techniczno-Naukowych. I pyta Tomasza Kaczmarka: Czy ty wiedziałeś o tym, że to są nieprawne działania?
- Wiedziałem - odpowiada były agent. - Chciałem cię przeprosić właśnie. Za to, w czym musiałeś uczestniczyć i za te nerwy, stres, jakie zostały ci zgotowane z moim udziałem przez CBA - dodaje.
***
Cofnijmy się do 2009 roku. Agent Tomek, podszywając się pod biznesmena zainteresowanego wzięciem udziału w prywatyzacji Wydawnictw Techniczno-Naukowych, zaprzyjaźnia się z prezesem firmy. Wciska mu łapówkę, mimo że Bogusław Seredyński siedmiokrotnie stanowczo odmawiał jej przyjęcia.