Donald Tusk opublikował w poniedziałek wieczorem w serwisie X nagranie z podpisem "Podpalacz z Żoliborza".
- Tydzień temu na wiecu PiS-u Jarosław Kaczyński poprosił o głos Roberta Bąkiewicza, mówiąc: "to dzielny i mądry człowiek" - powiedział premier na nagraniu. Po chwili pojawił się fragment wypowiedzi Roberta Bąkiewicza, prezesa nacjonalistycznego Stowarzyszenia Roty Niepodległości, z manifestacji PiS-u, która odbyła się 11 października. Bąkiewicz mówił wtedy między innymi o "wyrywaniu chwastów z polskiej ziemi" i "rzucaniu napalmu, żeby nigdy nie odrosły".
- I kilka dni później w Warszawie Krzysztof B. usiłował podpalić siedzibę Platformy Obywatelskiej przy użyciu koktajlu Mołotowa. Krzysztof B. już siedzi. Robert Bąkiewicz ma zarzuty i czeka na kolejne - dodał Tusk. - A cała polityczna odpowiedzialność za narastającą falę przemocy w Polsce i też za ten atak spada na 'Podpalacza z Żoliborza', Jarosława Kaczyńskiego - ocenił premier na nagraniu.
Do próby podpalenia siedziby PO Tusk odniósł się też w poniedziałek rano.
"W czerwcu usłyszał zarzuty za grożenie mi śmiercią, w październiku próbował podpalić siedzibę Platformy. Bąkiewicz i Kaczyński muszą być zadowoleni. To na ich wiecu kilka dni wcześniej pierwszy krzyczał, by nie bać się sądów, wyrwać chwasty i rzucać napalm, by nie odrosły" - napisał szef rządu we wpisie na X.
Zatrzymanie w związku z próbą podpalenia
Policja zatrzymała w poniedziałek 44-letniego mężczyznę, którego podejrzewa o próbę podpalenia biura Platformy Obywatelskiej przy ulicy Wiejskiej w Warszawie.
Do próby podpalenia doszło w piątek po godzinie 15 przed kamienicą przy ulicy Wiejskiej 12A. Mieszczą się tam między innymi siedziba Platformy Obywatelskiej i kawiarnia Czytelnik. Budynek ten znajduje się blisko Sejmu, w centrum stolicy.
Zatrzymany w sprawie próby podpalenia Krzysztof B. był skazany za groźby wobec premiera Donalda Tuska - poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Siedlcach prok. Krystyna Gołąbek.
30 czerwca prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Siedlcach akt oskarżenia przeciwko B. - Dotyczył on m.in. tego, że w maju w Platerowie za pośrednictwem portalu X kierował on groźby pozbawienia życia wobec premiera Rzeczypospolitej Polskiej Donalda Tuska, przy czym groźby te wzbudziły u pokrzywdzonego uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione - podała prok. Gołąbek.
22 września sąd uznał Krzysztofa B. za winnego i wymierzył mu karę 3 tys. zł grzywny.
Autorka/Autor: js/ft
Źródło: tvn24.pl, PAP