- To zwycięstwo PO: udowodniliśmy, że PiS kłamał – cieszy się Grzegorz Dolniak (PO). Innego zdania jest Mariusz Błaszczak (PiS). – Sąd przyznał nam rację w kwestii dwóch zarzutów na cztery – przypomniał. A Michał Kamiński dodał: - Przeprosimy, ale każdy będzie pamiętał, o co chodziło.
Sąd apelacyjny podtrzymał zakaz rozpowszechniania informacji w spocie PiS "Kolesie", jakoby rząd załatwiał zlecenia firmie senatora Tomasza Misiaka i żonie ministra Aleksandra Grada. Przyznał natomiast rację PiS w kwestii tej części spotu, w której jest mowa o zwalnianiu przed rząd stoczniowców oraz o przyznaniu przez prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz nagród "swoim ludziom". Te fragmenty mogą być pokazywane.
"Przepraszać nie jest łatwo"
W "Faktach po Faktach" Michał Kamiński zapewnił, że PiS przyjmuje wyrok sądu, choć z ciężkim sercem, bo "przepraszać nie jest łatwo". Kandydat na europosła PiS jest przekonany, że jego partia miała rację, choć może niezbyt precyzyjnie ją wyraziła. - Chodziło o semantyczny zabieg. PO udało się przekonać dwie sędziny, że agencja rządowa to nie rząd. Ale każdy w Polce wie, że afera Misiaka nie była wymyślona przez PiS, bo dalej byłby koordynatorem kampanii PO do europarlamentu. Przeprosimy, ale każdy będzie pamiętał, o co chodziło - zapewnił.
- To zwycięstwo PO. Udowodniliśmy, że wiele wypowiadanych przez PiS słów nie ma nic wspólnego z prawdą i mamy satysfakcję, że PiS jest zmuszone do przeproszenia wyborców – komentował Grzegorz Dolniak. Zapewnił, że PO nie zamierzać odpowiedzieć utrzymanym w podobnej stylistyce spotem. – Nie mamy pomysłu, by konkurować językiem nienawiści i wrogości – stwierdził.
"PiS nie będzie dyskutować"
PiS zapewnia, że nie będzie dyskutować z orzeczeniem i opublikuje przeprosiny. Rzecznik klubu Mariusz Błaszczak deklarował jednak, że gdyby postępowanie nie toczyło się w trybie wyborczym, PiS udowodniłby, że całość reklamówki jest prawdziwa. - Zostawiamy ocenę całej sytuacji Polakom. Niech oni ocenią czy mówiliśmy prawdę, czy nie i w jakim zakresie – dodał Błaszczak.
Według niego nie ma mowy o porażce PiS, bo sąd apelacyjny uznał połowę ich zażalenia. - Przyznał rację naszej ocenie tego, co uczyniła pani prezydent Warszawy, i przyznał, że rząd Tuska miał wpływ na likwidację polskich stoczni – przypomniał.
SLD: wyrok słuszny
A Ryszard Kalisz (SLD) stwierdził: - Wyrok jest słuszny, bo PiS nie był w stanie udowodnić prawdziwości tych stwierdzeń. Popełnił błąd, bo posługiwał się pierwszymi stronami gazet. A to, że gazety napisały, nie zwalania z badania prawdziwości – zaznaczył.
Komitet wyborczy PiS ma opublikować w ciągu 48 godzin od uprawomocnienia się wyroku płatne ogłoszenie na antenie TVN24, TVN, TVP1, Polsat News i Polsat w paśmie czasowym między godz. 20 a 22. W ogłoszeniu PiS ma przeprosić za wprowadzenie w błąd wyborców Platformy. Wcześniej sąd okręgowy orzekł, że PiS musi przeprosić PO również za naruszenie jej dobrego imienia.
kaw /ola
Źródło: tvn24