- Rozmawiałem dzisiaj z ministrem finansów Andrzejem Domańskim. Musimy przy tak ważnej decyzji dać sobie przynajmniej parę godzin na to, żeby to odkodować, zrozumieć, usłyszeć - mówił w "Tak jest" Maciej Berek. Przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów był w TVN24 pytany o to, co szef resortu finansów zrobi po decyzji Państwowej Komisji Wyborczej, która przyjęła sprawozdanie komitetu PiS. - Będziemy o tym na pewno rozmawiali - zapewnił.
Sylwester Marciniak będzie gościem "Faktów po Faktach" w TVN24 o godzinie 19.30 Ryszard Kalisz będzie gościem "Kropki nad i" w TVN24 o godzinie 20.00
Państwowa Komisja Wyborcza, wykonując postanowienie Sądu Najwyższego, przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 roku - poinformował na konferencji szef PKW Sylwester Marciniak. Przekazał, że za przyjęciem takiej uchwały głosowało czterech z dziewięciu członków PKW, trzech było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu.
W połowie grudnia Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, której działalność kwestionują między innymi europejskie trybunały, uznała skargę PiS na odrzucenie sprawozdania przez PKW.
Berek o "dużym znaku zapytania" po uchwale PKW
Decyzję PKW komentował w programie "Tak jest" w TVN24 przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Maciej Berek.
- Myślę, że to, czego jesteśmy świadkami także w tych ostatnich godzinach, to jest kolejny element, który pewnie u tych, którzy ten nasz system prawny tak komplikowali, motali, utrudniali, betonowali, wywołuje taki makiaweliczny, niedobry uśmiech - powiedział. - To jest to, o co im chodziło. To znaczy tak zamotać, żeby już nic nie było wiadomo - ocenił.
Berek zaznaczył, że treść uchwały PKW jest dla niego "dużym znakiem zapytania". Odniósł się tu zwłaszcza do zdania z tej uchwały, które mówi, że "PKW nie przesądza przy tym, iż IKNiSP SN (Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego - red.) jest sądem i nie przesądza o skuteczności orzeczenia".
- Widzę tu co najmniej potężny znak zapytania, bo jeżeli PKW wykonuje orzeczenie Sądu Najwyższego, to znaczy, że uznaje, że to orzeczenie jest ważne - zwrócił uwagę przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów.
Berek: rozmawiałem dziś z ministrem finansów
Gość TVN24 był także pytany, co w tej sytuacji może zrobić minister finansów Andrzej Domański, bo to on formalnie podejmuje decyzję dotyczącą wypłaty pieniędzy dla partii politycznych.
Odpowiedział, że na ten temat odbędzie się rozmowa podczas wtorkowego posiedzenia rządu, chociaż - jak zaznaczył - decyzja w tej sprawie należy do ministra, a nie do całej Rady Ministrów.
- Będziemy o tym rozmawiali na pewno. Ta decyzja jest tak ważna i tak ważka, że byłoby nieroztropne, gdybym ja w tej chwili wchodził w buty ministra finansów i mówił, jaką decyzję on podejmie - mówił dalej Maciej Berek.
- Z ministrem Domańskim rozmawiałem i dzisiaj, niezależnie od (jutrzejszego - red.) posiedzenia, bo oczywiście komunikujemy się ze sobą, ale on też mówi: "Ja muszę to wszystko zobaczyć", mówi: "Nie wiem, co Państwowa Komisja Wyborcza do mnie skieruje" - dodał szef KSRM.
"Próbujemy odkodować, co tak naprawdę Państwa Komisja Wyborcza do nas mówi"
Zapytany, jak minister finansów zareagował na wiadomość o decyzji PKW, Berek odparł: - Wszyscy jesteśmy w tej samej sytuacji, w której próbujemy odkodować, co tak naprawdę Państwowa Komisja Wyborcza do nas mówi i musimy przy tak ważnej decyzji dać sobie przynajmniej parę godzin na to, żeby to odkodować, zrozumieć, usłyszeć.
- Ta ścieżka jest bardzo kusząca, żeby w tej chwili na to pytanie (o to, co zrobi minister finansów - red.) odpowiedzieć, ale ja nie będę na to pytanie odpowiadał. To jest odpowiedzialność ministra Domańskiego. To jest kwestia analizy prawnej, która musi być przeprowadzona na podstawie dokumentów, które Państwowa Komisja Wyborcza do niego skieruje. Ten dokument nie wpłynął, nie wiemy, jak będzie sformułowany - wyjaśnił przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów.
Szef PKW Sylwester Marciniak pytany wcześniej przez dziennikarzy o to, kiedy poniedziałkowa decyzja PKW zostanie przekazana do ministra finansów, odparł, że ma nadzieję, iż we wtorek.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP