"Takich przykładów jest bardzo dużo". Czarne trójkąty na mapie Polski

Wysoka temperatura powietrza i skąpe opady spowodowały, że poziom wody w rzekach, jeziorach i zbiornikach wodnych jest niski. W wielu regionach kraju obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przed suszą hydrologiczną.

Chociaż w czwartek przez kraj przejdzie chłodny front atmosferyczny, to nie przyniesie on długotrwałych, wielkoskalowych opadów deszczu, które poprawiłyby sytuację hydrologiczną w Polsce - przekazał synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński.

Jak przekazał synoptyk tvnmeteo.pl, pogłębiającą się suszę hydrologiczną odzwierciedlają wodowskazy z dramatycznie niskim stanem rzek. W wielu miejscach osiągnięto lub przekroczono historyczne minimum okresowe.

Poniższa mapa przedstawia stan wód w polskich rzekach. Czarne trójkąty oznaczają strefę stanów niskich, zaś brązowe - stan poniżej minimum okresowego.

Na stacji hydrologicznej Nowogród aktualny stan rzeki Narew to jedynie 1 centymetr (absolutne minimum wynosiło 11 cm). Kolejny przykład to stacje: Szczucin (Wisła) - aktualny stan 71 cm (poniżej absolutnego minimum, które wynosiło 72 cm), Warszawa-Nadwilanówka (aktualnie 52 cm, minimum absolutne było 55 cm), Warszawa-Bulwary (aktualnie 22 cm, minimum wynosiło 20 cm).

- Takich przykładów jest bardzo dużo w całym kraju - przekazał Tomasz Wakszyński.

Wilgotność gleby, a także i ściółki leśnej jest bardzo niska. Poniższa mapa prezentuje wilgotność na poziomie 0-7 centymetrów.

Susza i wysoka temperatura powietrza to warunki sprzyjające wybuchom pożarów. W wielu regionach kraju zagrożenie pożarowe jest wysokie i bardzo wysokie, a w centralnej części Polski i na północnym wschodzie miejscami nawet ekstremalne.

>>> CZYTAJ: Tragiczny pożar lasu. Nie żyje jedna osoba

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa apeluje, aby w czasie upałów nie rozpalać ognisk ani grilla w lesie i jego otoczeniu. Przypomina też, aby nie palić papierosów w lasach i na terenach zielonych oraz nie wyrzucać tam niedopałków.

Z prognoz wynika, że w piątek jedynie w południowo-wschodniej części kraju wystąpią istotne opady deszczu o sumie 10-20 litrów na metr kwadratowy. W sobotę i w niedzielę praktycznie nie będzie padać. Słabe i punktowe, przelotne opady możliwe są tylko na północy Polski, jednak będą one śladowe. Dopiero w następnym tygodniu powinny pojawić się potrzebne opady, które niestety nie poprawią znacznie i szybko sytuacji hydrologicznej. Od poniedziałku do piątku sumy opadów powinny wynieść około 20 l/mkw. w całym kraju (lokalnie do 40-60 l/mkw).