W co najmniej kilkudziesięciu miastach i miasteczkach całej Polski komisje wyborcze zaprzestały w poniedziałek liczenia głosów z powodu zmęczenia ludzi w nich zasiadających. System komputerowy, który zawiódł w czasie niedzielnych wyborów w poniedziałek, też nie zaczął poprawnie działać i PKW zapowiedziała, że o kolejnych "postępach" w jego usprawnianiu poinformuje we wtorek nad ranem.
- Państwowa Komisja Wyborcza oczekuje, że z chwilą, gdy system informatyczny będzie działał w pełni, komisje terytorialne przystąpią niezwłocznie do pracy. Poprzez komisarzy wyborczych, informatyków pełniących funkcję pełnomocników komisarzy wyborczych do tych celów, będzie te komisje mobilizować do pracy - zapowiedział Czaplicki.
PKW zapowiedziała, że niezależnie, czy system informatyczny uda się ostatecznie naprawić, czy też nie, Komisja poinformuje o tym jeszcze w nocy lub nad ranem.
Jeśli zdarzy się tak, że system - w całości - zacznie działać do północy, to - jak deklarował szef PKW szef Stefan Jaworski ostateczne wyniki wyborów będą znane zapewne w ciągu kilku godzin.
Jeśli jednak PKW będzie musiała wprowadzić "plan B" a więc zacząć zliczać ręcznie, to wtedy - od momentu rozpoczęcia tych prac - potrwa to ok. 48 godzin.
Dziennikarz TVN24 Łukasz Gonciarski pytał członków PKW o to, dlaczego przetarg na stworzenie tak ważnego systemu ogłoszony został tak późno (w lipcu - red.).
- Duży przetarg został unieważniony z przyczyn formalnych. Do nowego mogliśmy przystąpić dopiero gdy zostały zapewnione środki z budżetu państwa - odpowiadał Kazimierz Czaplicki z PKW. - Zdajemy sobie sprawę, że ten czas był bardzo krótki - dodawał bezradnie.
A co z komisjami, które przerwały już prace i poszły spać? - Zakładamy, że w związku z tym, iż będzie możliwe korzystanie z systemu informatycznego te komisje zostaną obudzone i przystąpią niezwłocznie do pracy - usłyszeliśmy na konferencji PKW. Członkowie PKW nie potrafili powiedzieć jednak ile może być takich "śpiących" komisji.
Problem, który pozostał do rozwiązania dotyczy niemożliwości drukowania jednego z załączników - czyli "zestawienia wyników głosowania i podziału mandatów w okręgu wyborczym", który jest integralną częścią pozostałych dokumentów.
- Ten dokument ma być - według przekazanych nam informacji - dostępny w systemie dla terytorialnych komisji wyborczych jeszcze dziś przed godziną 24 - zadeklarował Zabłocki. - Jeżeli rzeczywiście tak się stanie i nastąpi ten moment (…) terytorialne komisje wyborcze będą go mogły wypełniać, wysyłać i wyniki głosowania będą mogły być ustalone w ciągu kilku godzin - dodał.
A jeśli nie? PKW podtrzymuje swoją wcześniejszą decyzję o uruchomieniu alternatywnego - czyli ręcznego - sposobu ustalania wyników wyborów m.in. do sejmików wojewódzkich (gdzie sytuacja jest najgorsza). PKW rozważa poważnie taką konieczność ponieważ - jak usłyszeliśmy podczas konferencji - "wielokrotnie w poniedziałek płynęły już uspokajające informacje" o przewidywanym czasie zakończenia prac naprawczych, które później się jednak nie potwierdzały.
Podczas ostatniej już w poniedziałek konferencji PKW jej członkowie relacjonowali też przebieg "prac naprawczych" systemu informatycznego zliczającego głosy.
Sędzia Stanisław Zabłocki zaczął optymistycznie, że "na szczęście uporano się w całości z tym segmentem systemu, który dotąd uniemożliwiał drukowanie protokołów wyników głosowania i wyników wyborów zarówno na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast jak i w wyborach na radnych do rad gmin". - W tym segmencie systemu - według przekazanych nam informacji - wszystko już działa, łącznie z funkcją drukowania - podkreślał.
PSL największe poparcie w wyborach do sejmików i do rad gmin uzyskało w woj. świętokrzyskim, do rad powiatu natomiast - w woj. lubelskim.
Na PiS najwięcej głosów oddano w woj. podkarpackim. Na PO natomiast w woj. pomorskim.
Jak dodano, w wyborach na prezydentów miast kolejność kandydatów nie zmieniła się. W ośmiu miastach policzono 100 proc. protokołów.
PKW ma wyniki głosowania ze 108 tys. 770 obwodowych komisji wyborczych, na 123 tys. 359 obwodów - poinformował zastępca przewodniczącego PKW sędzia Andrzej Kisielewicz. Do poniedziałku wieczorem przybyło więc ok. 4 tys. protokołów. W wyborach do rad gmin na ogólną liczbę 2477 gmin ustalono wyniki wyborów w 892 radach gmin oraz wyniki w 163 radach powiatów na ogólną liczbę 314 powiatów.
- Niestety, dalej nie mamy wyników wyborów do sejmików województw - poinformowała PKW.
PKW przedstawia kolejny komunikat. Podane zostaną szczątkowe wyniki wyborów, jednak nie będą się one znacząco różnić od tych podanych o godzinie 15.
W poniedziałek wyniki wyborów omawiali Ewa Kopacz i Janusz Piechociński. Według Piechocińskiego zadeklarowana została gotowość do zawierania w pierwszej kolejności koalicji w samorządach z partnerem z koalicji rządowej. Piechociński powiedział po spotkaniu, że główne tematy rozmów z szefową rządu, to wyniki wyborów samorządowych, polityka bieżąca oraz prace Sejmu. - Zadeklarowaliśmy też, że w pierwszej kolejności będziemy wchodzić w koalicje w samorządzie z naszym koalicjantem. To normalne i naturalne podejście, razem byliśmy dwie kadencje w samorządzie, a to były z pewnością udane kadencje dla Polski – ocenił Piechociński.
Jak dodał, układanie większości w samorządach z opozycją, "to demontowanie stabilności Sejmu i rządu". - To byłoby zupełnie irracjonalne – stwierdził lider PSL.
Przerwy w pracy zarządzono także w Bydgoszczy, Toruniu i Grudziądzu. Na odpoczynek udali się członkowie wojewódzkiej komisji w Szczecinie oraz miejskie m.in. w Szczecinie, Świnoujściu i Stargardzie Szczecińskim.
Z powodu problemów z systemem informatycznym prace przerwały także Miejskie Komisje Wyborcze w Łodzi i Piotrkowie Trybunalskim. Liczenie głosów zostanie wznowione we wtorek.
Na przerwanie prac zdecydowała się również Wojewódzka Komisja Wyborcza w Katowicach. Przerwa ma potrwać do wtorku, do godz. 7 rano - poinformował dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Katowicach Wojciech Litewka. Powodem jest m.in. awaria systemu. - Po odebraniu ostatnich protokołów z kilku miejscowości przerywamy pracę do jutra, do godz. 7 rano. Wszyscy są bardzo zmęczeni, pracujemy nieprzerwanie od niedzieli - powiedział Litewka.
Pracę przerywa też miejska komisja wyborcza we Wrocławiu. Przerwa potrwa do wtorku do godz. 11 - poinformował przewodniczący komisji sędzia Piotr Jarmundowicz. Wyniki będą znane najwcześniej we wtorkowe popołudnie.
Z tych samych powodów do wtorku przerwała pracę miejska oraz wojewódzka komisja wyborcza w Lublinie, a także komisje w Zamościu i Biłgoraju.
Miejska Komisja Wyborcza w Lublinie ma już zweryfikowane protokoły ze wszystkich obwodów. Jednak przy próbie wydruku protokołu w poniedziałek wieczorem okazało się, że system informatyczny drukuje nieprawidłowe dane. Pracę komisji przerwano do południa we wtorek. - Będziemy liczyć ręcznie, chyba że we wtorek uda się wygenerować prawidłowe wyniki – powiedział przewodniczący komisji Artur Orłowski. Do Wojewódzkiej Komisji Wyborczej w Lublinie do poniedziałkowego popołudnia nie dotarł ani jeden protokół z komisji powiatowych. Komisja postanowiła w tej sytuacji rozejść się i ponownie zebrać we wtorek.
W Warszawie dwie główne komisje wyborcze - miejska i wojewódzka - zawiesiły po godz. 18 pracę. Mają ją wznowić dopiero we wtorek rano. Wieczorem w woj. mazowieckim przerwę w liczeniu głosów zrobili też sobie pracownicy PKW z Radomia. Wszystko przez problemy z systemem informatycznym, który miał sprawnie policzyć wszystkie głosy Polaków a od samego początku sprawie gigantyczne kłopoty. Problemy z systemem i przerwy w pracach komisji oznaczają, że Wojewódzka Komisja Wyborcza nie poda w poniedziałek żadnych wyników.
Wojciech Szczurek po raz piąty został prezydentem Gdyni. Uzyskał 79,01 proc. głosów
KIELCE: PiS zwyciężyło w wyborach do 25-osobowej rady miejskiej i uzyskało siedem mandatów – wynika z nieoficjalnych wyników ze wszystkich obwodowych komisji. Wyniki przekazał przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Kielcach, Jarosław Paw. Wynika z nich, iż PiS uzyskało siedem mandatów, Platforma Obywatelska i PSL - po pięć, a Porozumienie Samorządowe i SLD - po cztery mandaty. Do rady nie weszli przedstawiciele Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego oraz Komitetu Nowoczesna Lewica Nowoczesnego Samorządu (jako jedyny komitet zgłosił kandydatów do trzech z pięciu okręgów). PiS uzyskało 15 747 głosów, PO – 11 896, PSL - 10 181, Porozumienie Samorządowe - 9912, SLD-Lewica Razem – 8944, Nowa Prawica – 3946, a Komitet Nowoczesnej Lewicy - ponad 300 głosów.
W Krakowie w drugiej turze zmierzą się urzędujący prezydent Jacek Majchrowski i Marek Lasota. Łukasz Gibała, który musi pogodzić się z porażką, podziękował wyborcom za wsparcie:
Serdecznie dziekuje wszystkim Krakowianom, którzy wczoraj zaufali mi i mojemu programowi dla Krakowa. Dziekuje za Panstwa glosy!
— Łukasz Gibała (@LukaszGibala) November 17, 2014
Obecny prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz uzyskał 42,43 proc. poparcia, a kandydatka PiS Mirosława Stachowiak-Różecka 25, 77 proc. głosów – poinformowała w poniedziałek PKW po podliczeniu ponad 85 proc. protokołów z obwodowych komisji wyborczych. Według niepełnych wyników wyborów we Wrocławiu trzecie miejsce w wyborach na prezydenta stolicy Dolnego Śląska uzyskała kandydatka KWW Bezpartyjni Samorządowcy Aldona Wiktorska-Święcka - 10,9 proc.
Szef PKW Stefan Jaworski - odnosząc się do planowanej przez NIK kontroli ws. systemu informatycznego PKW - powiedział w poniedziałek, że to autonomiczna decyzja Najwyższej Izby Kontroli. Zakres kontroli zależy m.in. od decyzji podjętej przez prezesa Izby - dodał.
Przetarg odbył się w ustawowych terminach - przekazała PKW.
PO najlepiej wypadła na Pomorzu, PSL - na Mazowszu i Lubelszczyźnie, zaś SLD Lewica Razem - w Lubuskiem - poinformowała w poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza
Gdyby system teraz zaczął działać, ustalenie wyników zajęłoby od czterech do pięciu godzin. Jeśli należałoby uruchomić system alternatywny, wtedy będą wyniki do środy - przekazała PKW.
PKW tłumaczy, że zmiany są widoczne w systemie, ale nie można wydrukować ich na kartach.
Firma Nabino była jedyną, która przystąpiła do przetargu - przekazała PKW.
Nie ma potrzeby przeliczania na nowo głosów we wszystkich obwodowych komisjach wyborczych - przekazała PKW.
PKW podjęła decyzję, że niezależnie od funkcjonowania systemu, który pracuje - choć niezbyt wydajnie - postanowiła wprowadzić "pewne alternatywne" sposoby podsumowywania wyników wyborów - przekazał szef PKW. Chodzi o ręczne liczenie głosów.
Najwięcej wyborców zagłosowało na PiS w woj. podkarpackim - 36,41 proc. - podaje PKW.
Wyniki w Warszawie z 50 proc. protokołów: Hanna Gronkiewicz-Waltz - 47,11 proc., Jacek Sasin - 27,48 proc.
Frekwencja wyniosła 47,42 proc. - poinformowała PKW
System działa, dlatego mamy już wyniki ze 104 tys. protokołów na 120 tys. - poinformował szef PKW Stefan Jaworski.
We wtorek wieczorem zbierze się zarząd PO, by zająć się podsumowaniem i oceną wyników Platformy w wyborach samorządowych - poinformował lider mazowieckiej PO, szef MAC Andrzej Halicki. Zarząd ma zebrać się o godz. 18. Jak powiedział minister administracji i cyfryzacji, tematem będzie ocena wyniku niedzielnych wyborów i dalszych działań PO. Wtorkowe posiedzenie będzie pierwszym pod kierownictwem p.o. przewodniczącej PO, premier Ewy Kopacz.
Planowana na godz. 15 konferencja PKW opóźni się o ok. 15 minut
- Osobiście jako kobieta bardzo to przeżywam emocjonalnie, co widać po mnie, za co państwa przepraszam, ale bardzo ubolewamy nad tym, bo bardzo nam zależy, aby wybory były sprawne przejrzyste, dostępne jak najszybciej, jeśli chodzi o wyniki, a tu raptem zdarzył nam się taki pech i martwimy się tym bardzo - mówiła.
Odpowiedzialny w PKW za obsługę informatyczną wyborów Romuald Drapiński powiedział, że błędy powstały po stronie wykonawcy. - Myślę, że dołożyliśmy wszelkich starań, testy były realizowane przez bardzo duża liczbę operatorów obwodowych komisji i komisji terytorialnych, trwały około 10 dni - powiedział. Podkreślił, że wybrana w przetargu firma, wykazała odpowiednie doświadczenie w dużych projektach, spełniła wymogi dotyczące m. in. "wolumenu i czasów reakcji".
PKW zdecydowała, by firma obsługująca informatycznie wybory zdeklarowała, czy znalazła usterkę oraz czy, i w jakim czasie, jest w stanie ją usunąć - powiedziała członkini PKW sędzia Maria Grzelka.
O 14.00 ma się odbyć narada PKW. - W zależności od odpowiedzi informatyków PKW stanie przed dylematem, czy zdecydować o podsumowaniu głosów w systemie ręcznym czy dać jeszcze państwu informatykom jakiś z góry określony czas na poszukiwanie tego błędu - zapowiedziała sędzia Grzelka. Przyznała, że nie jest w stanie przewidzieć, czy możliwe jest podanie całościowych wyników jeszcze w poniedziałek.
Janusz Chwierut (PO) już w I turze zagwarantował sobie prezydenturę w Oświęcimiu. Z nieoficjalnych wyników z wszystkich obwodów wynika, że poparło go 59,12 proc. głosujących. Samorządowiec dotychczas pełnił obowiązki prezydenta miasta.
Kaczyński uważa, że tzw. "afera madrycka" zaszkodziła jego partii w wyborach samorządowych. W jego ocenie, gdyby nie zachowanie Adama Hofmana i innych posłów, zwycięstwo PiS byłoby "bardziej zdecydowane".
Kaczyński mówi o potrzebie wprowadzenia zmian w kodeksie wyborczym. - To, co się dzisiaj w Polsce dzieje, wskazuje na to, że jest naprawdę źle i to powinno w końcu doprowadzić do zmiany - mówi, tłumacząc że chodzi m.in. o problemy z systemem informatycznym, ale także nieprawidłowości dot. głosowania.
Swoją konferencję rozpoczął prezes PiS Jarosław Kaczyński. Podkreśla, że wygrane wybory PiS, to krok do "bardzo daleko idących zmian". - Jest sporo pracy, ale jesteśmy bardzo zdeterminowani, żeby doprowadzić do zmiany - mówi Kaczyński.
Zapowiadana na godz. 12.15 konferencja prasowa Państwowej Komisji Wyborczej została przełożona i odbędzie się o 15.00. Powodem zmiany jest - jak poinformowano - chęć podania jak najpełniejszych wyników. O 14.00 planowane jest posiedzenie PKW.
Reakcja sieci na niedzielne głosowanie:
W Ełku wybory wygrał obecny prezydent Tomasz Andrukiewicz, startujący jako kandydat niezależny. Uzyskał 77,30 proc. głosów - wynika z danych ze wszystkich obwodów głosowania.
Wicepremier, szef PSL Janusz Piechociński powiedział w poniedziałek, że wszędzie tam, gdzie będzie to możliwe, ludowcy będą wchodzili w koalicje samorządowe z PO. Jeśli głosów PO-PSL zabraknie, będę zabiegał o maksymalnie szerokie koalicje - zadeklarował.
Poseł Jarosław Górczyński (PSL) i radny miejski Zbigniew Duda (PiS) uzyskali najwięcej głosów w wyborach prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego i za dwa tygodnie zmierzą się w drugiej turze głosowania. Takie dane wynikają z protokołów głosowania uzyskanych ze wszystkich obwodowych komisji wyborczych w mieście.
W Warszawie, Białymstoku, Bydgoszczy, Gdańsku, Krakowie, Katowicach, Olsztynie, Poznaniu, Szczecinie i Wrocławiu dojdzie prawdopodobnie do drugiej tury wyborów prezydenckich; w Opolu druga tura jest już pewna - wynika z cząstkowych nieoficjalnych danych PKW.
Rzecznik prasowy NIK Paweł Biedziak przypomniał, że Izba już w 2003 r. kontrolowała Krajowe Biuro Wyborcze w zakresie wykorzystania pieniędzy publicznych na obsługę informatyczną wyborów samorządowych. - Izba stwierdziła liczne nieprawidłowości i błędy popełnione w fazie planowania oraz organizacji i zarządzania projektem informatycznym, finansowania tego przedsięwzięcia i produkcji oprogramowania oraz konfiguracji systemu informatycznego - zaznaczył, mówiąc o wynikach tamtej kontroli.
Decyzję o przeprowadzeniu kontroli podjął prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski. - Kontrolerzy Izby sprawdzą, czy pracownicy Krajowego Biura Wyborczego budowali system informatyczny w sposób zgodny z prawem, rzetelny, celowy i gospodarny - powiedział rzecznik prasowy Izby Paweł Biedziak.
Dodał, że NIK w czasie tej kontroli wykonania budżetu przez Krajowe Biuro Wyborcze "skorzysta z wiedzy zewnętrznych i wewnętrznych ekspertów z zakresu informatyki". - Kontrola rozpocznie się na początku stycznia 2015 r. - powiedział Biedziak.
NIK: będzie kontrola ws. systemu informatycznego PKW
Jak wynika z danych z komisji wyborczej w Chorzowie, Andrzej Kotala (PO) będzie prezydentem tego miasta przez kolejną kadencję. Zagłosowało na niego 50,79 proc. wyborców. Drugie miejsce zajął Marek Kopel (komitet "Wspólnie dla Chorzowa"), który próbował wrócić na stanowisko po czteroletniej przerwie. Wcześniej rządził tym miastem od 1991 r. W niedzielnym wyborach oddało na niego głos 27,41 proc. wyborców. Kolejne miejsca zajęli: Grzegorz Krzak (PiS) - 8,12 proc., Jerzy Bogacki (Ruch Autonomii Śląska) - 7,32 proc., Aleksandra Stanusz (SLD) - 2,9 proc., Dariusz Olejniczak (komitet "Samorządowa Inicjatywa Mieszkańców") - 2,35 proc. i Wojciech Kosiba (komitet "Chorzów Razem") - 1,11 proc.
PKW: po podliczeniu głosów ze wszystkich obwodów wynika, że Jacek Karnowski po raz piąty został prezydentem Sopotu - uzyskał 53,37 proc. głosów. W Toruniu zwyciężył Michał Zaleski.
PKW: w Białymstoku pierwszą turę wyborów na prezydenta miasta wygrał Tadeusz Truskolaski; do drugiej tury razem z nim wchodzi również Jan Dobrzyński.
Z nieoficjalnych cząstkowych danych PKW wynika, że w wyborach wójtów, burmistrzów i prezydentów miast frekwencja wyniosła 47,68 proc.
Wojciech Lubawski po raz czwarty został prezydentem Kielc. Zdobył 55,69 proc. głosów - są to dane ze wszystkich obwodów.
Media od rana informują, że dyrektorzy niektórych szkół zastanawiają się nad odwołaniem poniedziałkowych lekcji, ponieważ komisje miejskie wciąż zajmują klasy. Rzecznik prasowy kuratorium mazowieckiego powiedział, że nie dotarły takie sygnały, ale dyrektorzy szkół mogą samodzielnie podjąć takie decyzje.
Z informacji uzyskanych przez korespondentów PAP wynika, że w kilku miejskich komisjach wyborczych jest przerwa w liczeniu głosów do godz. 15-16. Biuro prasowe PKW podało jedynie, że odniesie się do sprawy na najbliższej konferencji prasowej o godz. 9.15. Przerwa ma dotyczyć np. miejskich komisji w Koszalinie, Sieradzu, Łomży, Białymstoku.
Według danych z wszystkich 26 obwodów w Świętochłowicach pierwszą turę wyborów wygrał tam dotychczasowy prezydent Dawid Kostempski (PO) - wynika z informacji tamtejszej miejskiej komisji wyborczej.
Po podliczeniu protokołów z 98 na 100 obwodowych komisji w Olsztynie, największe poparcie w wyborach na prezydenta Olsztyna, 39,27 proc., uzyskał Czesław Jerzy Małkowski, przed Piotrem Grzymowiczem, na którego głosowało 25,46 proc. - podała Miejska Komisja Wyborcza.
Państwowa Komisja Wyborcza wciąż liczy głosy w Warszawie. Ok godz. 6 podała dane jedynie z 0,9 proc. zatwierdzonych protokołów. Nie wiadomo, kto wygrał wybory do rady miasta i rad dzielnic. Możemy jedynie oszacować wyniki wyborów na prezydenta stolicy. Z sondażu IPSOS dla TVN24 w drugiej turze wyborów prezydenckich w Warszawie Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO) zmierzy się z Jackiem Sasinem (PiS)
Janusz Żmurkiewicz został ponownie prezydentem Świnoujścia - wynika z nieoficjalnych danych Miejskiej Komisji Wyborczej w tym mieście, po przeliczeniu wyników z 16 spośród 27 komisji obwodowych. Jak podkreślono, około dwóch trzecich wyborców poparło kandydaturę urzędującego prezydenta. Byłaby to czwarta kadencja Żmurkiewicza.
PiS nieznacznie przed PSL wygrało wybory do sejmiku województwa łódzkiego - to nieoficjalne, cząstkowe wyniki podane w poniedziałek rano przez Państwową Komisję Wyborczą. Dopiero na trzecim miejscu znalazła się PO, a do sejmiku wszedł również komitet SLD Lewica Razem. Taki wynik może oznaczać zmianę na fotelu marszałka woj. łódzkiego, który do tej pory należał do PO.
Pierwszą turę wyborów prezydenckich w Tarnowie wygrał wicemarszałek województwa małopolskiego Roman Ciepiela, uzyskując 38,83 proc. poparcia. W drugiej turze zmierzy się z kandydatem PiS, radnym miejskim Kazimierzem Koprowskim, który zdobył 31,16 proc. głosów. To nieoficjalne wyniki po podliczeniu przez Miejską Komisję Wyborczą głosów ze 100 proc. obwodów.
Jadwiga Staniszkis mówiła w TVN24, że członkowie PKW powinni zostać wymienieni, m.in. z powodu kłopotów z systemem informatycznym i opóźnieniem w podaniu wyników niedzielnych wyborów.
Zdaniem Jadwigi Staniszkis, która jest gościem "Jeden na jeden" w TVN24, wyborcy są zmęczeni Platformą Obywatelską, stąd jej porażka w wyborach samorządowych. Staniszkis uważa, że nawet gdyby na czele rządu stał nadal Donald Tusk, to wynik byłby podobny. W jej ocenie premier Ewa Kopacz prowadziła "beznadziejną" kampanię.
W Zamościu urzędujący prezydent tego miasta Marcin Zamoyski zmierzy się prawdopodobnie w drugiej turze z kandydatem PiS Andrzejem Wnukiem.
Urzędnik wyborczy miasta Zamość Karol Garbula powiedział, że z ok. 90 proc. protokołów obwodowych komisji wyborczych w Zamościu wynika, że Zamoyski uzyskał – 44 proc. głosów, a Wnuk – 34 proc.
Według nieoficjalnych informacji uzyskanych w miejskiej komisji wyborczej urzędujący prezydent Lublina Krzysztof Żuk wygrał wybory w pierwszej turze. W Zamościu prawdopodobnie będzie druga tura głosowania.
Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski (PO) i poprzedni prezydent miasta Konstanty Dombrowicz (KWW Porozumienie Dombrowicza) zmierzą się w drugiej turze wyborów - wynika z informacji Państwowej Komisji Wyborczej po zatwierdzeniu 81,95 proc. protokołów z głosowań. Według tych danych Bruski otrzymał poparcie 37,10 proc. wyborców., a Dombrowicz - 19,90.
Według PKW po podliczeniu 35,18 proc. protokołów w wyborach na prezydenta Poznania prowadzi obecny prezydent Ryszard Grobelny z 28,87 proc. głosów. Drugie miejsce zajmuje Jacek Jaśkowiak (PO) z wynikiem 20,81 proc.; trzeci jest Tadeusz Dziuba (PiS) z 19,8 proc.
Z nieoficjalnych danych z 56 na 68 obwodów wynika, że w wyborach na prezydenta Gorzowa Wlkp. Jacek Wójcicki uzyskał 20.259 głosów, a Tadeusz Jędrzejczak – 5.898 - przekazał Przewodniczący Miejskiej Komisji - Wyborczej w Gorzowie Wlkp. Joachim Wieliczuk. Podczas konferencji prasowej PKW przyznała, że ma kłopoty z funkcjonowaniem systemu informatycznego. Odbija się to na szybkości podliczania głosów w Gorzowie Wlkp. i regionie.
Komisarz wyborczy w Gorzowie Wlkp. Zbigniew Piątek poinformował, że do godz. 6 nie dotarły do niego protokoły z żadnej z gminnych komisji wyborczych.
Podobna sytuacja jest w Zielonej Górze, gdzie pracuje Wojewódzka Komisja Wyborcza zajmująca się wyborami do sejmiku.
Z nieoficjalnych informacji z Miejskiej Komisji Wyborczej w Gliwicach wynika, że obecny prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz został już w pierwszej turze wybrany na kolejną kadencję. Frankiewicz jest najdłużej urzędującym prezydentem w Polsce, rządzi Gliwicami od 1993 r.
Do Miejskiej Komisji Wyborczej w Sopocie wpłynęły protokoły z 16 spośród 21 obwodowych komisji wyborczych. W Słupsku miejska komisja przyjęła już protokoły z 33 spośród 46 obwodowych komisji, z czego do sytemu informatycznego udało się wprowadzić dane z 23 komisji. Także w Starogardzie Gdańskim komisja miała kłopoty z systemem informatycznym. Do komisji dotarły już protokoły z 2/3 spośród 25 obwodowych komisji i dane w nich zawarte powoli są wprowadzane.
Według nieoficjalnych danych w dwóch innych pomorskich miastach, w których rządzą prezydenci, wybory mogą zostać rozstrzygnięte już w pierwszej turze.
Miejska Komisja Wyborcza w Gdyni w poniedziałek wcześnie rano czekała nadal na protokoły z kilkunastu spośród 121 komisji. Z danych zebranych w 117 komisjach przez członków „Samorządności” – komitetu wyborczego prezydenta Wojciecha Szczurka, wynika, że dotychczasowy prezydent Gdyni prowadzi uzyskawszy nieco ponad 79 procent głosów. Jego najpoważniejszy przeciwnik Marcin Horała z PiS uzyskał - według tych informacji, nieco ponad 12 procent, Andrzej Różański z SLD – około 5,2 procent, a wiceprezes Kongresu Nowej Prawicy Artur Dziambor – prawie 3,6 procenta.
Do godziny 5 do Wojewódzkiej Komisji Wyborczej w Gdańsku, która zajmuje się liczeniem głosów do pomorskiego sejmiku, nie dotarł jeszcze żaden protokół z powiatowych komisji wyborczych.
Miejska Komisja Wyborcza w Gdańsku do tego czasu przyjęła z kolei protokoły z około 35 procent spośród 223 komisji obwodowych. Rzeczniczka komisji Kazimiera Dybikowska poinformowała, że nie sposób przewidzieć, kiedy zakończy się liczenie głosów oddanych na kandydatów na prezydenta miasta oraz na radnych.
Do wczesnych godzin porannych w poniedziałek ani jedna z miejskich komisji wyborczych liczących głosy oddane na prezydentów miast w województwie pomorskim nie zakończyła pracy. Członkowie komisji narzekali na zawieszający się system informatyczny.
We Wrocławiu do Miejskiej Komisji Wyborczej wpłynęły protokoły z 50 proc. komisji obwodowych w mieście. Wyniki wyborów samorządowych w stolicy Dolnego Śląska najwcześniej będą znane po godz. 12.
W Legnicy do Miejskiej Komisji Wyborczej dotarły protokoły z ponad 30 komisji obwodowych z 49, w Bolesławcu z 80 proc., zaś w Lubinie ze wszystkich 48 komisji obwodowych. Ponad 50 proc. protokołów wpłynęło do Miejskiej Komisji Wyborczej w Głogowie.
W Wałbrzych, Jeleniej Górze i Świdnicy nie udało się uzyskać PAP informacji, na jakim etapie są prace komisji.
Według informacji przekazanych przez miejską komisję wyborczą liczenie głosów w wyborach na prezydenta i do rady miasta Poznania zakończy się najwcześniej w godzinach południowych. Komisja nie podaje cząstkowych wyników niedzielnego głosowania.
Według nieoficjalnych informacji uzyskanych w miejskiej komisji wyborczej urzędujący prezydent Lublina Krzysztof Żuk wygrał wybory w pierwszej turze. Przewodniczący miejskiej komisji wyborczej w Lublinie Artur Orłowski powiedział, że ok. godziny 5.30 z 207 komisji obwodowych brakowało jeszcze ok. 25 protokół. We wszystkich dostarczonych dotychczas protokołach wynik Żuka przekraczał 50 proc. głosów.
W Zamościu prawdopodobnie będzie druga tura głosowania. Urzędujący prezydent tego miasta Marcin Zamoyski zmierzy się prawdopodobnie w drugiej turze z kandydatem PiS Andrzejem Wnukiem. Z ok. 90 proc. protokołów obwodowych komisji wyborczych w Zamościu wynika, że Zamoyski uzyskał – 44 proc. głosów, a Wnuk – 34 proc.
Miejska komisja wyborcza w Opolu zweryfikowała i wprowadziła do systemu do godz. 4.30 w poniedziałek dane z 31 na 71 obwodowych komisji wyborczych. Według nieoficjalnych, cząstkowych informacji w II turze w Opolu zmierzą się Arkadiusz Wiśniewski i Marcin Ociepa.
Urzędujący prezydent Elbląga Jerzy Wilk z PiS oraz Witold Wróblewski, popierany przez PSL i PO, przeszli do drugiej tury wyborów prezydenta miasta - poinformowała Miejska Komisja Wyborcza w Elblągu na podstawie nieoficjalnych danych ze wszystkich obwodów.
Wilk zdobył 37,25 proc. głosów, Wróblewski otrzyma 31,01 proc. głosów. Na kolejnych miejscach znaleźli się: Edmund Szwed (Obywatelski Elbląg) - 12,29 proc., Janusz Nowak (SLD) - 10,03 proc., Cezary Balbuza (Elbląski Komitet Obywatelski) - 3,77 proc., Robert Grabowski (Elblążanie Razem) - 3,30 proc. i Adrian Meger (Kongres Nowej Prawicy) - 2,34 proc. głosów.
W Warszawie pierwsze protokoły zaczęły spływać po godz. 3. Trwa liczenie głosów w wyborach na prezydenta, do rady miasta i rad dzielnicowych.
Komisja nie chce podać, ile do tej pory zostało podliczonych i kiedy będą wyniki.
Według sondażu Ipsos w wyborach na prezydenta prowadzi obecna prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz (48,8 proc.).
Do godz. 5 rano Miejska Komisja Wyborcza w Krakowie zweryfikowała około połowy protokołów nadesłanych z komisji obwodowych. - Nie jesteśmy w stanie podać w tym momencie żadnych, nawet cząstkowych wyników wyborów prezydenckich, bo system informatyczny nie pozwala na ich wygenerowanie przed wprowadzeniem danych z wszystkich komisji - powiedział przewodniczący komisji sędzia Robert Jurga. W Krakowie według sondaży będzie II tura wyborów prezydenckich, a spotkają się w niej urzędujący prezydent Jacek Majchrowski, który startuje z własnego komitetu wyborczego i popierany przez PiS kandydat zjednoczonej prawicy Marek Lasota. Według sondażu IPSOS Majchrowski ma 39,8 proc. poparcia, a Lasota - 25,9 proc.
Rządzący od 12 lat prezydent Kielc Wojciech Lubawski jest niemal pewny reelekcji w pierwszej turze wyborów - wynika z nieoficjalnych danych z 86 z 93 obwodowych komisji wyborczych.
Rządzący w Kielcach od 2002 roku Lubawski zdobył w 86 obwodach 55,69 proc. głosów (32 560 głosów). Według tych samych danych drugie miejsce w wyborach na prezydenta Kielc zajmuje kandydat SLD Lewica Razem Krzysztof Adamczyk, na którego zagłosowało 20,92 proc. wyborców. Trzecie miejsce zajmuje kandydat PO Grzegorz Świt - 8,81 proc.
Urzędujący od 2002 r. Tadeusz Ferenc w Rzeszowie i Piotr Przytocki w Krośnie wygrywają wybory na prezydentów tych miast - wynika z nieoficjalnych danych. Na podstawie wyników z ponad 90 proc. obwodowych komisji wyborczych w Rzeszowie Ferenc, który startował z własnego komitetu wyborczego, a był wspierany m.in. przez Platformę Obywatelską, Sojusz Lewicy Demokratycznej i Polskie Stronnictwo Ludowe uzyskał 66 proc. głosów. Na jego głównego kontrkandydata, prezydenta Rzeszowa w latach 1999-2002, posła Prawa i Sprawiedliwości Andrzeja Szlachtę głosowało 22 proc. W Krośnie reelekcję najprawdopodobniej wywalczył Przytocki, reprezentujący KWW Samorządne Krosno Piotra Przytockiego. Aktualny prezydent wyprzedza Pawła Krzanowskiego z PiS oraz członkinie PO Małgorzatę Szybiak, startującą z KWW Krośnieńskie Forum Samorządowe.
W Nowym Sączu - jak podał komisarz wyborczy Sławomir Rybarski - do godz. 5 przeliczono blisko 90 proc. głosów. Według tych danych, w drugiej turze wyborów prezydenta Nowego Sącza zmierzą się urzędujący Ryszard Nowak i Ludomir Handzel. Według niepełnych danych na urzędującego prezydenta głosy oddało 11 tys. 235 osób, a na oponenta 9 tys. 235 osób. Trzeci jest Grzegorz Fecko z poparciem 4 tys. 900 głosów. O prezydenturę w mieście ubiegało się pięciu kandydatów. Komisarz wyborczy ocenił, że liczenie głosów w Nowym Sączu zakończy się w poniedziałek w godzinach porannych. Przyznał, że duże problemy stwarza system informatyczny. Miejska Komisja Wyborcza w Tarnowie nadal czeka na protokoły trzech z 74 obwodowych komisji i nie podaje nawet szczątkowych wyników wyborów na prezydenta miasta. Komisja podaje, że wyniki mogą być znane za dwie-trzy godziny.
Michał Zaleski (KWW Michał Zaleski) po raz czwarty został prezydent Torunia - podała w poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza po zatwierdzeniu 42,50 proc. protokołów z głosowań. Zaleski według tych danych otrzymał poparcie 70,17 proc. Pokonał m.in. Joannę Scheuring-Wielgus (KWW Czas Mieszkańców) - 17,26 proc. i dotychczasowego wiceprezydenta miasta Zbigniewa Rasielewskiego (PiS)- 9,13 proc.
Były prezydent Olsztyna Czesław Jerzy Małkowski uzyskał 44,2 proc. poparcia, a obecny Piotr Grzymowicz 23,2 proc. - wynika z danych cząstkowych w wyborach na prezydenta Olsztyna, które podała PKW.
Dotychczas Miejska Komisja w Olsztynie zatwierdziła 18 proc. protokołów z obwodowych komisji wyborczych.
Czesław Małkowski i Piotr Grzymowicz startowali z własnych komitetów wyborczych.
W Katowicach do godz. 5 zatwierdzono wyniki z 88 ze 146 obwodów - poinformował komisarz wyborczy w Katowicach sędzia Mariusz Witkowski. Nie był w stanie podać cząstkowych danych. - Z systemem informatycznym od początku są problemy. Co pewien czas działa prawidłowo, po czym następuje kilkanaście minut przerwy - powiedział sędzia. Ocenił, że komisja być może zakończy pracę ok. godz. 10. Według sondażu Ipsos, pierwszą turę wyborów na prezydenta Katowic wygrał obecny wiceprezydent Marcin Krupa, zdobywając 40,7 proc. głosów. Zmierzy się w drugiej turze z b. szefem NFZ, Andrzejem Sośnierzem (PiS), który dostał 23,4 proc. głosów. W Gliwicach spłynęły już wyniki z większości obwodów, ale do czasu policzenia wszystkich głosów Miejska Komisja Wyborcza odmawia informacji na temat poparcia dla kandydatów na prezydenta.
PKW zaprezentowała cząstkowe wyniki wyborów po podliczeniu części protokołów w części miast.
W Gorzowie Wielkopolskim PKW zatwierdziła 11,76 proc. protokołów. Zgodnie z nimi 58,95 proc. głosów w wyborach na prezydenta miasta dostał Jacek Wójcicki, 17,90 - Tadeusz Jędrzejczak, oraz Marek Surmacz - 7,60.
W Katowicach zatwierdzono 14,37 proc. protokołów. Na tej podstawie obliczono wstępne wyniki: Marcin Krupa otrzymał 42,37 proc. głosów, Andrzej Sośnierz - 20,75, Arkadiusz Godlewski - 13,06.
W Kielcach zatwierdzono 21,51 proc. protokołów. Wstępne wyniki wyglądają tu na tej podstawie następująco: Wojciech Lubawski dostał 55,27 proc. głosów, Krzysztof Adamczyk - 21,33, Dawid Lewicki - 8,05.
W Lublinie PKW podliczyła 28,02 proc. protokołów. Krzysztof Żuk na tej podstawie otrzymał 60,02 proc. głosów. Grzegorz Muszyński - 30,68, a Dorota Polz-Gruszka - 3,23 proc.
Z Olsztyna trafiło do podliczenia 18 proc. dokumentów. Zgodnie z nimi Czesław Małkowski otrzymał 44,20 proc. głosów, Piotr Grzymowicz 23,21 proc., a Iwona Arendt - 11,06.
W Opolu zatwierdzono 14,08 proc. protokołów. Wstępne wyniki wyglądają tu na tej podstawie następująco: Arkadiusz Wiśniewski dostał 45,65 proc. głosów, Marcin Ociepa - 21,67, Tadeusz Jarmuziewicz - 20,54.
W Poznaniu PKW zatwierdziła 9,09 proc. protokołów. Zgodnie z nimi 31,27 proc. głosów w wyborach na prezydenta miasta dostał Ryszard Grobelny, 20,77 - Tadeusz Dziuba, oraz Tomasz Lewandowski - 17,77.
Rzeszów. Tu przyjęto 13,98 proc. dokumentów. Na tej podstawie wyniki wyglądają tak: Tadeusz Ferenc otrzymał 63,64 proc. głosów. Andrzej Szlachta - 24,62. Krzysztof Prendecki - 8,30.
W Toruniu PKW przyjęła najwięcej protokołów, bo 42,50 proc. Michał Zalewski na tej podstawie otrzymał 70,17 proc. głosów. Joanna Scheuring-Wielgus - 17,26, a Zbigniew Rasielewski - 9,13 proc.
Liczba osób uprawnionych do głosowania w wyborach to 5 mln 994 tys. 151 osób. Liczba oddanych ważnych kart to 2 mln 795 tys. 807.
- Zanotowaliśmy do 21:00 około 690 incydentów. Najwięcej dotyczyło zrywania plakatów, były próby sprzedawania kart do głosowania. Mieliśmy też sytuacje agitacji podczas ciszy wyborczej - informują przedstawiciele PKW.
- W wyborach decyduje zawsze ten ostatni, czy to będzie mała gmina. Dopóki nie spłyną wszystkie dane i protokoły papierowe to musimy czekać. Jeśli nic się nie zdarzy z systemem to najpóźniej w środę podamy wyniki. Czemu w środę? Okręgów mamy ponad 37 tys. W ostatnich wyborach było około 10 tys. mniej okręgów. Mamy więc teraz więcej pracy - informują przedstawiciele PKW.
Problemy z drukowaniem i systemem informatycznym mogą opóźnić o kilka godzin wyniki wyborów. - Ale to nieistotnie - twierdzą przedstawiciele PKW, zapewniając że nie będzie to dotyczyło wszystkich miejscowości.
Wydruki to "błąd programowy". - Wyszedł w testach, był poprawiany - twierdzą przedstawiciele PKW. Zdarzył się jednak mimo to podczas wyborów.
Przedstawiciele PKW dodają, że problem "ma być załatwiony" do 6.00.
Problemem jest sam wydruk już obliczonych wyników. - Utrudnia to poprawną prezentację danych w postaci papierowych - informują przedstawiciele PKW.
- Około 22.00 pojawiły się poważne problemy z logowaniem się do systemu. Co drugi, co trzeci użytkownik miał problemy z logowaniem. Potem sprawa została załatwiona. Teraz spływają do nas dane. Będą istotnie optymistyczne o godzinie 6.00. Teraz mamy jednak problem z wydrukiem z częścią wyników - informują pracownicy PKW.
- Tak szybko tej frekwencji nigdy nie udało nam się zebrać. To optymistyczna informacja - informują przedstawiciele PKW. Zła jest taka, że są kłopoty z funkcjonowaniem systemu zliczającego głosy. Wcześniej był problem z drukowaniem danych, z logowaniem się do systemu pełnomocników komisji wyborczych.
PKW: Frekwencja w wyborach na prezydentów miast, wójtów i burmistrzów wyniosła 46,64 proc.
PKW informuje na konferencji prasowej: niestety mamy problemy z funkcjonowaniem systemu informatycznego. Wyniki są więc "bardzo cząstkowe".
- Oczywiście musimy się naradzić za całym moim sztabem, czy przekazujemy komuś poparcie. Jeżeli będziemy je przekazywać, to jest oczywiste, że Hanny Gronkiewicz-Waltz, a nie Prawu i Sprawiedliwości - zapowiedział podczas wieczoru wyborczego Andrzej Rozenek, poseł Twojego Ruchu. Z kolei szef Twojego Ruchu Janusz Palikot uznał, że Rozenek "wykonał solidną robotę". - On pokazał, że nowi ludzie powinni się pojawiać. Nawet jeśli teraz to nie odniosło znaczącego sukcesu, to pomagać będzie tym kolejnym ludziom wierzyć, że warto w ogóle podejmować trud - ocenił.
A w krzesłach przeznaczonych dla członków PKW wciąż nikt nie usiadł...
Zbliża się godzina planowanej konferencji prasowej Państwowej Komisji Wyborczej. Czy jej członkowie będą odpowiadać na pytania o system liczenia głosów?
Lokalne media donoszą, na podstawie nieoficjalnych informacji, że poseł Robert Biedroń mógł przejść do drugiej tury wyborów prezydenckich w Słupsku.
Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała właśnie, że jej konferencja prasowa nie odbędzie się, jak planowano, o godz. 2.15, ale dopiero o godz. 3.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP