Joanna Kluzik-Rostkowska zadeklarowała, że jej ugrupowanie "jest gotowe do rozmów" na temat ewentualnego przyjęcia parlamentarzystów PiS z woj. świętokrzyskiego. Chodzi , skonfliktowanych z władzami partii senatora Grzegorza Banasia i europosła Jacka Włosowicza, którzy skrytykowali decyzję o mianowaniu Beaty Kempy na szefową PiS w tym regionie.
- Ci posłowie i senatorowie jeszcze z nami nie rozmawiają. Ich deklarację współpracy wyczytałam z mediów, natomiast zawsze takie przejścia czy współpraca wymaga poważnej politycznej rozmowy. Jeżeli będzie wola z tamtej strony, to oczywiście takie rozmowy podejmiemy - powiedziała Kluzik-Rostkowska.
"Nie było rozmów z Marcinkiewiczem"
Szefowa ugrupowania oceniła, że obecna sytuacja zarówno w PiS, jak i w PO, świadczy o kryzysie - jak mówiła - "partii wodzowskich" w Polsce. - Wszystkich, którzy nie zgadzają się na taki model uprawniania polityki, funkcjonowania w partii, widzimy w swoich szeregach - zapewniła liderka PJN, przekonując, że to ugrupowanie ma obywatelski charakter.
- Ja nie mam ambicji bycia wodzem. Mam ambicję bycia szefową partii, która nie przycina skrzydeł, tylko pozwala te skrzydła rozwijać wszystkim, którzy w PJN chcą się znaleźć - dodała Kluzik-Rostkowska.
Szefowa PJN zdementowała natomiast doniesienia, jakoby miała rozmawiać w Londynie z byłym premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem. Tłumaczyła, że w stolicy Wielkiej Brytanii spotykała się z przedstawicielami Partii Konserwatywnej.
- Nie miałam spotkania z premierem Marcinkiewiczem, nie było rozmów prowadzonych w żadną stronę ( ). Premier Marcinkiewicz w tej chwili jest poza polityką i dopóki nie będzie chciał do polityki wrócić, to takie rozważania nie mają sensu - podkreśliła posłanka.
"PO przespała 3 lata"
Zdaniem szefowej ugrupowania ostatni wzrost notowań PJN w sondażach pokazuje, że wyborcy spostrzegli, iż ugrupowanie to proponuje "nową jakość, gdy chodzi o styl prowadzenia polityki", która ma być "rozważna, spokojna i bardzo merytoryczna".
- Myślę, że Polacy też coraz bardziej doceniają naszą odwagę w mówieniu rzeczy trudnych, niepopularnych, nasze zdeterminowanie w tym żeby Polskę zmieniać na lepsze - powiedziała Kluzik-Rostkowska, zarzucając rządzącej PO, że "przespała" minione trzy lata.
Podczas śląskiej konwencji regionalnej PJN w Katowicach Kluzik-Rostkowska powiedziała m.in., że budowę ugrupowania rozpoczęto "na niezgodzie wobec jałowości i gnuśności polskiego życia politycznego, wobec niezgody na wieczną waśń i awanturę, jaka toczy się w polskim parlamencie".
Były wicewojewoda małopolski zasilił szeregi PJN
Natomiast Zbysław Owczarski poinformował dziś, że były wicewojewoda małopolski Andrzej Mucha złożył rezygnację z członkostwa w PiS i dołączył do PJN. Jak dodał, Mucha został jednym z trzech pełnomocników PJN w Krakowie. Owczarski podkreślił, że na terenie Krakowa działają już trzy koła ugrupowania Polska Jest Najważniejsza. Ich twórcy zostali pełnomocnikami w Krakowie i mają odpowiadać za tworzenie małopolskich struktur.
- Jednym z nich jest były wicewojewoda małopolski w rządzie Jarosława Kaczyńskiego Andrzej Mucha, który dołączył do PJN. W piątek oficjalnie złożył rezygnację z członkostwa w PiS - powiedział Owczarski.
- Drugim pełnomocnikiem został Marian Jurczak, także znane nazwisko, na pewno z Solidarności krakowskiej - podkreślił. Jak mówił, także Jurczak był wcześniej członkiem PiS, ale zrezygnował jeszcze przed wyborami samorządowymi w proteście przeciwko układaniu list przez zarząd okręgu.
Trzecim pełnomocnikiem PJN w Krakowie został Dariusz Hajduk. - To młoda osoba, dwadzieścia kilka lat, przedsiębiorca. Ma w tej chwili największe koło na terenie Krakowa, liczące 50 członków - powiedział.
Poseł poinformował także, że przygotowywana jest strona internetowa małopolskiego PJN.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP