Półtoraroczne dziecko walczy o życie w szczecińskim szpitalu po tym, jak pogryzł je pies rasy pitbull. Nie wiadomo, dlaczego zwierzę zaatakowało. Czworonóg jest w schronisku, pod obserwacją weterynarzy.
Do zdarzenia doszło w piątek. 29-letni mężczyzna zszedł z synem do piwnicy, w której miał jakąś pracę do wykonania. W pomieszczeniu był już pies.
- Mężczyzna tłumaczył, że czasem zimą zamyka psa w piwnicy - poinformował rzecznik szczecińskiej policji Przemysław Kimon.
Pies nagle zaatakował
Ojciec posadził dziecko na wersalce, która znajdowała się w piwnicy i wtedy, nagle pies zaatakował. Chłopiec został pogryziony m.in. w szyję. Gdy 29-latek próbował oderwać zwierzę od dziecka, to ugryzło go - jak mówi policjant - "w okolice twarzy".
Chłopiec został przewieziony na oddział intensywnej terapii. Ojca opatrzono, a pies trafił pod obserwację weterynarzy.
Autor: ktom//kdj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: sxc