- To nie pierwszy raz kiedy PiS mówi, że wie, ale nie powie, że coś ma, ale nie da. Skończmy już z tym szaleństwem smoleńskim, z oskarżeniami, kiedy fakty wskazują na zupełnie coś innego - powiedział Paweł Olszewski z PO, komentując wypowiedź rzecznika PiS Adama Hofmana, który w "Jeden na Jeden" w TVN24 powiedział, że PiS ma "dostęp do pewnego źródła, które potwierdza doniesienia >Rzeczpospolitej<".
Hofman nie chciał ujawnić tego źródła. - Ja się dziwię politykom PiS, którzy w obliczu ewidentnych faktów, danych, materiałów, ekspertyz cały czas lansują teorię o zamachu. Prokurator powiedział wczoraj bardzo precyzyjnie - nie ma dowodów, aby na jakimkolwiek elemencie, który był badany znaleziono jakiekolwiek materiały wybuchowe. To jest potwierdzone także w raporcie komisji Jerzego Millera. Wystarczy przeczytać ten raport, żeby się dowiedzieć jakie były powody tej wielkiej tragedii - powiedział poseł PO.
A oceniając zachowanie redakcji "Rz", które po publikacji wydała oświadczenie, że "pomyliła się" pisząc o trotylu (potem zwrot "pomyliliśmy się" zniknął z oświadczenia redakcji), Olszewski stwierdził: - Ja jak czytam ostatnio "Rzeczpospolitą" to się zastanawiam czy czytam "Rz", którą znam jeszcze sprzed kilku lat, czy "Gazetę Polską Codziennie". Treści tam zawarte dotyczą tylko i wyłącznie zamachu, Smoleńska i czystej walki politycznej. Nie lubię tej retoryki, jest szkodliwa. A używanie przez lidera opozycji sformułowań o mordzie, zabójstwie, współudziale z Rosją w zamachu jest kompromitujące - ocenił polityk.
Mocne słowa
"Rzeczpospolita" podała wczoraj, że polscy prokuratorzy i biegli, którzy ostatnio badali wrak tupolewa w Smoleńsku, odkryli na nim ślady materiałów wybuchowych - trotylu i nitrogliceryny. W reakcji na te doniesienia "Rz" Jarosław Kaczyński oświadczył m.in., że "zamordowanie 96 osób", w tym prezydenta i innych wybitnych przedstawicieli życia publicznego, to "niesłychana zbrodnia". Podkreślił, że każdy, kto choćby przez matactwo miał z nią cokolwiek wspólnego, musi ponieść konsekwencje. Później we wtorek informacje "Rz" zdementowała warszawska Wojskowa Prokuratura Okręgowa. Jej szef płk. Ireneusz Szeląg poinformował, że biegli nie stwierdzili trotylu ani żadnego innego materiału wybuchowego na wraku Tu-154M. Dodał, że trzeba czekać na wyniki badań laboratoryjnych.
Autor: mn/bgr/k / Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24