PO przygotowała projekt uchwały powołującej komisję śledczą, która ma zbadać, czy dochodziło do nielegalnego wywierania wpływu przez członków Rady Ministrów, Komendanta Głównego Policji, szefów CBA i ABW na funkcjonariuszy: policji, CBA i ABW, prokuratorów i osoby pełniące funkcje w organach wymiaru sprawiedliwości. Celem nacisków miałoby być wymuszenie przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków. Oprócz tego komisja miałaby się zająć sprawdzeniem czy dochodziło do podsłuchiwania dziennikarzy "Gazety Wyborczej" i byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Projektem tej uchwały Sejm zajmie się w piątek.
Zakres działania komisji ukształtowany został w sposób, który zakłada powierzenie jej kilku różnych zagadnień prawnych. Indywidualizacja problemu prawnego, który ma zostać zbadany w ramach śledztwa sejmowego jest zdaniem Trybunału Konstytucyjnego warunkiem dopuszczalności powołania komisji śledczej. Niespełnienie tego warunku w opiniowanym projekcie rodzi ryzyko uznania przez Trybunał w przyszłości tak określonego zakresu działania komisji śledczej za niezgodny z art. 111 Konstytucji. bas
Zobacz dokument z Biura Studiów i Ekspertyz SejmuBiuro Sejmowe: komisja może być niekonstytucyjnaW konkluzji dokumentu czytamy, że "zakres działania komisji ukształtowany został w sposób, który zakłada powierzenie jej kilku różnych zagadnień prawnych. Indywidualizacja problemu prawnego, który ma zostać zbadany w ramach śledztwa sejmowego jest zdaniem Trybunału Konstytucyjnego warunkiem dopuszczalności powołania komisji śledczej. Niespełnienie tego warunku w opiniowanym projekcie rodzi ryzyko uznania przez Trybunał w przyszłości tak określonego zakresu działania komisji śledczej za niezgodny z art. 111 Konstytucji."
Kamiński zapowiedział, że jego klub zaapeluje do wnioskodawców o zmianę projektu, aby był on zgodny z konstytucją. Jeśli jednak wniosek pozostanie w obecnym kształcie, to PiS zapowiada zaskarżenie go do Trybunału Konstytucyjnego.
Gosiewski: To atak polityczny na PiS Wcześniej szef klubu PiS Przemysław Gosiewski powiedział, że projekt uchwały powołującej komisję w sprawie nacisków na służby jest niezgodny z konstytucją, bo przedmiot jej pracy nie jest - jego zdaniem - jasno określony. - Art. 111 konstytucji, ustawa o komisji śledczej, a tym bardziej wyrok TK z zeszłego roku (dotyczący tzw. komisji śledczej bankowej) mówią, że przedmiot komisji śledczej musi mieć charakter określony - podkreślił szef klub PiS.
Tymczasem, zdaniem Gosiewskiego, projekt uchwały nie precyzuje tego przedmiotu i mówi, że celem działań komisji jest "wyszukiwanie jakichś domniemanych zdarzeń, które są bliżej nieokreślone". Według niego, w skrócie można ją nazwać po prostu komisją ds. CBA, a jej cel to atak polityczny na PiS.
PO odpiera zarzuty PO już wcześniej odpierała wątpliwości co do konstytucyjności swojego projektu. Jej liderzy zapewniali, że był on konsultowany z prawnikami już na etapie przygotowywania. - Mamy dużo argumentów, które pozwolą obronić się przed ewentualną skargą w Trybunale Konstytucyjnym - skomentował szef klubu PO Zbigniew Chlebowski.
Mamy dużo argumentów, które pozwolą obronić się przed ewentualną skargą w Trybunale Konstytucyjnym. po
LiD: Konkretność zjawisk, nie tylko osób Ryszard Kalisz (LiD) zwrócił uwagę, że wymagana "konkretność nie dotyczy tylko tych samych osób w sprawie, ale także tych samych zjawisk". - Ta sprawa jest dużo bardziej skomplikowana, bo mamy tu do czynienia z naciskiem władzy politycznej czy partyjnej na działalność organów władzy publicznej - mówił poseł LiD.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24