- Uważam, że wybory parlamentarne odbędą się wiosną 2011 roku - powiedział rzecznik PiS Adam Bielan w radiu RMF FM. Jego zdaniem, na wcześniejszym o kilka miesięcy głosowaniu powinno zależeć obu najsilniejszym partiom, bo po wiosennych wyborach rządzić jest ponoć łatwiej.
Według Adama Bielana, sygnały o głosowaniu za skróceniem kadencji parlamentu dochodzą od pewnego czasu od polityków tak Prawa i Sprawiedliwości, jak i Platformy Obywatelskiej. Rzecznika PiS to nie dziwi, bo jego zdaniem, po wyborach wiosną, zwycięzcy jest łatwiej rządzić. - Cykl powstawania budżetu pozwala nowemu rządowi pracować na budżecie, który sam przygotował, a nie na budżecie poprzedników - uważa Bielan.
Sądzę, że partia, która wygra wybory prezydenckie (w 2010 r. - red.), będzie faworytem w wyborach parlamentarnych. Adam Bielan (PiS)
2011 roku zbiega w czasie prezydencja Polski w Unii Europejskiej oraz wybory parlamentarne. W niedzielę politycy - zarówno PiS, jak i PO mówili, że przesunięcie naszego przewodnictwa w UE byłoby bardziej skomplikowane, biorą więc pod uwagę skrócenie kadencji o pół roku.
Czyj prezydent, tego Sejm
Poza cyklem budżetowym, znaczącym dla ewentualnej decyzji o przyspieszeniu terminu wyborów będzie z pewnością również wynik wyborów prezydenckich w 2010 roku. - Sądzę, że partia, która wygra wybory prezydenckie, będzie faworytem w wyborach parlamentarnych - ocenił Adam Bielan.
Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości unikał jednak odpowiedzi na pytanie, czy decyzja prezydenta o zastąpieniu na stanowisku szefa BBN Władysława Stasiaka, Aleksandrem Szczygło jest już elementem kampanii wyborczej Lecha Kaczyńskiego. Według Bielana, jest to nominacja dobra, bo Szczygło jest w sprawach wojska kompetentny.
- Jego wiedza na temat funkcjonowania resortu (obrony narodowej - red.) jest niezwykle istotna w momencie kiedy profesjonalizujemy naszą armię - stwierdził Bielan. Dodał też, że doniesienia o długu w MON dowodzą braku zdolności Bogdana Klicha do zapanowania nad resortem.
Źródło: RMF FM, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24