PiS planuje samodzielne rządy. Kaczyński na premiera

Błaszczak zaznaczył, że nie ma wątpliwości, iż w razie wygranej PiS w wyborach parlamentarnych premierem zostanie prezes tej partii.

- W Polsce trzeba dokonać zmian, a żeby tych zmian dokonać, na czele rządu musi stanąć polityk doświadczony, mąż stanu, Jarosław Kaczyński - mówił Błaszczak. Dodał, że w Polsce realna władza znajduje się w kancelarii premiera, a nie prezydenta.

Błaszczak mówił, że nie została jeszcze podjęta decyzja ws. tego, kto będzie kandydatem PiS na prezydenta.

Dopytywany, czy będzie to prof. Andrzej Nowak, szef klubu PiS odpowiedział: - Jego kandydatura została przedstawiona przez jednego z historyków. Prof. Nowak jest niewątpliwie kimś bardzo wybitnym. (...) Nie wiem, czy sam byłby zainteresowany taką funkcją (prezydenta - red.), ale z pewnością prof. Nowak powinien być kimś, kto będzie uczestniczył w życiu publicznym np. byłby świetnym kandydatem na ministra nauki i szkolnictwa wyższego.

Błaszczak zaznaczył, że nie ma mowy, aby kandydatem na prezydenta RP został Zbigniew Ziobro. Jak bowiem wyjaśnił, z porozumienia między PiS, Solidarną Polską, a Polską Razem wynika, że kandydata na prezydenta wskaże PiS.

Również polityka przyszłego rządu prawicowego, jak podkreślił Błaszczak, będzie się opierać na programie PiS.

- Zakładamy zwycięstwo w wyborach parlamentarnych i samodzielne rządzenie. Jesteśmy przygotowani, żeby stworzyć alternatywę wobec złych rządów premiera Donalda Tuska - stwierdził Błaszczak.

Przypomniał, że to PiS jest siłą dominującą i wyciągnęło rękę do Solidarnej Polski i Polski Razem, dlatego dominujący będzie program PiS.

- Szanujemy oczywiście poglądy tych środowisk, szczególnie jeśli chodzi o poglądy Jarosława Gowina, ale one są inne niż poglądy PiS. Porozumieliśmy się jednak co do wspólnego startu w wyborach parlamentarnych, i do tego, że po wyborach będzie jeden klub - powiedział Błaszczak.

Autor: MAC//rzw / Źródło: tvn24