W sobotę na zakończenie otwartej części kongresu Prawa i Sprawiedliwości szef PiS Jarosław Kaczyński oraz p.o. prezesa Suwerennej Polski Patryk Jaki podpisali 10-punktową deklarację ideową w związku z połączeniem ugrupowań. Na posiedzeniu Rady Politycznej przeprowadzono tajne głosowanie w tej sprawie.
W sobotę w Przysusze odbywa się kongres oraz Rada Polityczna Prawa i Sprawiedliwości. Ich celem jest połączenie z Suwerenną Polską, zmiana statutu i powołanie Komitetu Wykonawczego, a także dokonanie zmian w strukturze okręgowej partii.
10-punktową deklarację w sprawie połączenia obu partii podpisali Patryk Jaki i Jarosław Kaczyński. - Idziemy jedną drogą, mamy wspólne cele. To, co było, chociaż było różnie, nie może się w tej chwili liczyć. Liczy się zwycięstwo - oświadczył prezes PiS.
"Zjednoczenie staje się faktem" - napisał w mediach społecznościowych Joachim Brudziński.
Deklaracja
W deklaracji liderzy obu partii zobowiązali się do:
1. Pracy nad nową konstytucją, która przywróci ład ustrojowy w Polsce. 2. Asertywnej polityki wobec UE, a w przypadku wychodzenia poza prawo i traktaty - obrony polskiej suwerenności. 3. W przypadku przyjęcia w UE nowej wersji traktatów; do organizacji ogólnopolskiego referendum i aktywnej kampanii przeciwko jego wdrożeniu w Polsce. 4. Kontynuowania programów społecznych. 5. Odrzucenia Zielonego Ładu. 6. Przywrócenia pełnej wolności w Polsce. W szczególności wolności słowa, samochodu, mieszkania czy źródeł ogrzewania. 7. Obrony złotówki i walki z zakazem używania gotówki. 8. Odrzucenia ideologii gender. Obrony tradycyjnych wartości i rodziny. 9. Budowy dobrych relacji z USA i suwerenności strategicznej międzymorza z fundamentalną rolą Polski. 10. Stanowczego rozliczenia ekipy Tuska.
Jaki: odrzućmy imperium zła
Jaki, który pełni obowiązki prezesa Solidarnej Polski stwierdził, że "wszystko, co mamy, wzięliśmy z Polski", dlatego zobowiązał się walczyć przeciwko "zniewoleniu Donalda Tuska". - Nie możemy oddać Polski walkowerem, (...) po to jest to zjednoczenie - powiedział.
- Nasze środowisko, które ma tylu wspaniałych wojowników, dołącza i chce wziąć udział w tej najważniejszej walce o przyszłość Polski - dodał.
W swoim wystąpieniu Jaki zwrócił się również do wyborców, którzy nie popierają opozycji. W jego ocenie wielu Polaków nie głosuje na prawicę, ponieważ wmówiono im, że to co robi PiS czy SP jest nienowoczesne, nieeuropejskie i niemądre. - Jesteśmy spadkobiercami wspaniałej tradycji, wolności politycznej i religijnej, jakiej przez wieki nigdzie nie było. (...) Stworzyliśmy pierwszą konstytucję w Europie, czy wybitną deklarację wolności religijnej. Polska to jest coś wspaniałego - oświadczył. - Dlaczego więc pozwalamy na to, aby depozytariuszem tej fantastycznej tradycji był ktoś, kto nawet nie ukrywa, że się nią brzydzi? - pytał Jaki. W związku z tym zaapelował, by "odrzucić imperium zła i budować to, co zawsze - prawdziwą republikę". -Albo Niemcy, albo - w najlepszym wypadku - europejska biurokracja - podsumował.
"Połączenie stało się faktem"
Po zakończeniu Rady Politycznej szef klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział, że "połączenie ze środowiskiem Suwerennej Polski stało się faktem".
- Dziś PiS w swoim składzie ma dwóch dodatkowych wiceprezesów, są to Patryk Jaki i Michał Wójcik, do czasu kiedy do zdrowia wróci minister Zbigniew Ziobro - oświadczył Błaszczak. Polityk poinformował, że uzupełniony został też Komitet Polityczny PiS o Beatę Kempę, Rafała Bochenka, Michała Wosia i Michała Wójcika.
Ponadto - dodał - został powołany nowy organ PiS - Komitet Wykonawczy składający się z 29 osób. - 26 osób zostało wybranych podczas posiedzenia Rady Politycznej, trzy osoby wchodzą w skład tego Komitetu z urzędu - doprecyzował Błaszczak.
Kaczyński: musimy rozpocząć proces konsolidacji
Wcześniej w sobotę w trakcie kongresu Prawa i Sprawiedliwości prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił: - Stoimy przed niezwykłymi, bardzo niezwykłymi wyzwaniami. Polska przed nimi stoi, a my jesteśmy jedyną siłą, która ma możliwość, by Polskę przed tym wszystkim obronić.
- Musimy rozpocząć proces konsolidacji, najpierw tej wewnętrznej. Stąd dzisiejsza Rada Polityczna - zaznaczył. - Ja wiem, że to wzbudza wiele oporów, ale w polityce trzeba umieć nad pewnymi faktami przechodzić do porządku dziennego. Ja żartem często mówię, że w polityce trzeba mieć pamięć dobrą, ale krótką - dodał.
- Były różne wydarzenia i mnie one dotyczyły, ale powtarzam, musimy to zrobić. To jest sygnał dla społeczeństwa, że polski obóz patriotyczny się jednoczy, a my sojuszu i sojuszników musimy szukać tylko tam, tylko w polskim obozie patriotycznym. I będziemy ich szukać - powiedział. - To jest nasze wielkie zadanie. A więc powtarzam, po pierwsze nie płakać, po drugie się konsolidować, po trzecie aktywizować i dynamizować - mówił prezes PiS.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24