Jeśli ustawodawca widzi jakiekolwiek zagrożenia co do funkcjonowania instytucji, może podjąć działania o charakterze legislacyjnym - skomentował rzecznik rządu Piotr Mueller projekt ustawy, który ma zmniejszyć minimalną liczebność Zgromadzenia Ogólnego sędziów Trybunału Konstytucyjnego z 2/3 liczby sędziów (tj. 10 sędziów) do dziewięciu oraz pełnego składu Trybunału z 11 sędziów do dziewięciu. Rzecznik zakomunikował także, że "rząd odnosi się do projektu pozytywnie".
Grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości złożyła w Sejmie projekt ustawy o zmianie ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym. Jak czytamy na sejmowej stronie, projekt dotyczy "usprawnienia działalności Trybunału Konstytucyjnego" przez zmniejszenie minimalnej liczebności Zgromadzenia Ogólnego z 2/3 liczby sędziów Trybunału (tj. 10 sędziów) do dziewięciu oraz pełnego składu Trybunału z 11 sędziów do dziewięciu.
Mueller: do projektu jako rząd odnosimy się pozytywnie
- Tak jak w każdej demokracji, instytucje dzielą się co do zasady na trzy filary: władze ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. (...) Prawem Sejmu jest regulowanie przepisów w zakresie trybu funkcjonowania tych organów, oczywiście nie naruszając ich funkcjonowania w przepisach wyższego rzędu, czyli konstytucji - powiedział rzecznik rządu Piotr Mueller.
- Zawsze ustawodawca musi patrzeć, jak wygląda aktualna sytuacja, jeśli chodzi o funkcjonowanie danej instytucji publicznej. Jeśli widzi jakiekolwiek zagrożenia co do jej funkcjonowania, może podjąć działania o charakterze legislacyjnym - stwierdził. - To jest swoboda ustawodawcy w zakresie organizacji tego trybu - dodał.
Mueller zaznaczył także, że do projektu "jako rząd odnosimy się pozytywnie". - Ustawodawca nie może nie widzieć sytuacji, jaka ma miejsce - dodał, zaznaczając, że w Trybunale ma miejsce "klincz", a projekt ustawy może pozwolić "uelastycznić" jego działanie.
ZOBACZ MATERIAŁ "CZARNO NA BIAŁYM" W TVN24 GO: Trybunał i polityka. "Zbrojne ramię władzy"
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24