PiS chce stworzyć Polski Instytut Rodziny i Demografii. Jego prezes ma posiadać uprawnienia prokuratorskie

Źródło:
PAP, TVN24
PiS chce stworzyć Polski Instytut Rodziny i Demografii
PiS chce stworzyć Polski Instytut Rodziny i DemografiiTVN24
wideo 2/2
PiS chce stworzyć Polski Instytut Rodziny i Demografii. TVN24

Posłowie PiS chcą utworzenia Polskiego Instytutu Rodziny i Demografii (PIRiD), który ma zajmować się między innymi analizą i badaniami na temat dzietności. Złożyli w Sejmie projekt ustawy w tej sprawie. Na czele instytutu ma stanąć prezes, który dostałby uprawnienia prokuratorskie. Dla opozycji to sygnał ostrzegawczy. - Nie ma żadnego powodu, żeby jakikolwiek szef instytutu wchodził z butami do domów polskich rodzin i próbował wchodzić też w śledztwa i na sprawy sądowe - ocenił Miłosz Motyka z PSL. Wątpliwości opozycji budzą również inne zadania instytutu.

Posłowie PiS złożyli w czwartek w Sejmie projekt ustawy o Polskim Instytucie Rodziny i Demografii. Projektodawcą jest między innymi poseł Bartłomiej Wróblewski, który by współautorem wniosku do Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie zaostrzenia prawa antyaborcyjnego.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Instytut ma prowadzić między innymi badania związane z dzietnością, demografią i sytuacją rodzin

Do najważniejszych zadań instytutu zaliczono m.in. gromadzenie, opracowywanie i udostępnianie organom władzy publicznej informacji o zjawiskach i procesach demograficznych, społecznych i kulturowych w Polsce, a także przygotowywanie analiz, ekspertyz i studiów prognostycznych oraz organizowanie i prowadzenie badań naukowych, a także opiniowanie projektów ustaw i rozporządzeń pod względem ich wpływu na sytuację rodzin, dzietność oraz inne procesy demograficzne.

Ponadto instytut miałby także monitorować i analizować obszar komunikacji społecznej i edukacji publicznej pod względem ich wpływu na procesy w obszarze rodziny i demografii oraz prowadzić popularyzację wiedzy zdobytej przez instytut, w tym zwłaszcza przez podejmowanie działalności edukacyjnej i szkoleniowej.

>>> CAŁY PROJEKT USTAWY O POLSKIM INSTYTUCIE RODZINY I DEMOGRAFII <<<

Roczny koszt utworzenia i utrzymania instytut ma wynieść około 30 mln złotych

Projekt zakłada powołanie kilku jednostek organizacyjnych instytutu, w tym: departamentu kultury, mediów i edukacji, departamentu badań i analiz, departamentu współpracy zagranicznej, departamentu współpracy z samorządami i organizacjami pozarządowymi, departamentu prawnego i biura organizacyjno-koordynacyjnego.

Roczne koszty związane z utworzeniem i działalnością Polskiego Instytutu Rodziny i Demografii szacowane są na około 30 mln złotych.

Roczny koszt utworzenia i utrzymania Polskiego Instytutu Rodziny i Demografii ma wynieść około 30 mln złotych
Roczny koszt utworzenia i utrzymania Polskiego Instytutu Rodziny i Demografii ma wynieść około 30 mln złotychTVN24

Prezes instytutu z uprawnieniami prokuratorskimi

Na czele instytutu ma stać prezes. Artykuł 11 projektu mówi o jego uprawnieniach. Przewiduje on między innymi, że prezes ten będzie posiadał uprawnienia prokuratorskie - będzie mógł żądać wszczęcia postępowania lub przystępować do już trwających.

2. Prezes Instytutu w ramach postępowań sądowych i administracyjnych może: 1) żądać wszczęcia postępowania w sprawach cywilnych dotyczących rodzin oraz w sprawach rodzinnych, w szczególności w sprawach ze stosunków między rodzicami a dziećmi, dotyczących wykonywania władzy rodzicielskiej oraz brać udział w toczącym się już postępowaniu – na prawach przysługujących prokuratorowi; 2) brać udział w postępowaniu dotyczącym nawiązania stosunku przysposobienia; 3) brać udział w toczącym się już postępowaniu w sprawach nieletnich - na prawach przysługujących prokuratorowi; 4) zwracać się o wszczęcie postępowania administracyjnego, wnosić skargi do sądu administracyjnego, a także uczestniczyć w tych postępowaniach, w zakresie realizacji uprawnień opiekunów dziecka do otrzymania świadczeń z budżetu państwa i jednostek samorządu terytorialnego – na prawach przysługujących prokuratorowi; 5) występować do właściwych organów z wnioskami o podjęcie inicjatywy ustawodawczej w sprawach dotyczących praw rodziny; 6) składać wnioski w sprawie stanowienia i zmiany przepisów prawa miejscowego w zakresie ochrony praw rodziny; 7) żądać od organów władzy publicznej, organizacji lub instytucji złożenia wyjaśnień, udzielenia informacji lub udostępnienia akt i dokumentów, w tym zawierających dane osobowe, w sprawach dotyczących rodzin, w szczególności w sprawach ze stosunków między rodzicami a dziećmi, dotyczących wykonywania władzy rodzicielskiej, a także wpływających na sytuację materialną i bytową rodziny; 8) zgłaszać udział w postępowaniach przed Trybunałem Konstytucyjnym wszczętych na podstawie wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich lub w sprawach skargi konstytucyjnej, dotyczących praw rodziny oraz brać udział w tych postępowaniach; 9) występować do Sądu Najwyższego z wnioskami w sprawie rozstrzygnięcia rozbieżności wykładni prawa w zakresie przepisów prawnych dotyczących praw dziecka; 10) zwracać się do Rzecznika Praw Obywatelskich o wystąpienie z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego w sprawach, o których mowa w art. 188 Konstytucji. 

Wróblewski wyjaśniał w piątek w rozmowie z TVN24, dlaczego w projekcie znalazł się ten zapis. Jak mówił, "jedną z funkcji prezesa Polskiego Instytut Rodziny i Demografii jest bycie 'rzecznikiem praw rodziny' i będzie miał analogiczne kompetencje, jak mają inni rzecznicy". Wyjaśniał, że chodzi na przykład o możliwość uczestnictwa w sprawach cywilnych.

- Te kompetencje są przekazane prezesowi po to, aby bronić konstytucyjnie zapisanych praw rodziny, praw rodziców, praw dzieci - kontynuował. W opinii posła PiS "nie ma w tym jakoś nic takiego nadzwyczajnego, bo rzecznicy praw, różnych praw - przedsiębiorców, praw obywatelskich, praw dziecka - analogiczne uprawnienia mają".

PiS chce stworzyć Polski Instytut Rodziny i Demografii. Opozycja alarmuje
PiS chce stworzyć Polski Instytut Rodziny i Demografii, jego prezes ma mieć uprawnienia prokuratorskie. Opozycja alarmujeTVN24

Opozycja alarmuje. "PiS posuwa się jeszcze dalej", "sytuacja kuriozalna"

Ten zapis i uprawnienia dawane prezesowi zaniepokoiły polityków opozycji.

Jak oceniła w piątek w rozmowie z TV24 posłanka Platformy Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz, "PiS rzeczywiście ma taką obsesję kontrolowania życia prywatnego Polaków".

- Nie po raz pierwszy przecież wchodzi z butami w życie Polek i Polaków. Zaczęło się od zmian dotyczących refundacji środków antykoncepcyjnych, (...) dostępności pigułki dzień po, skończyło się na dramatycznych, bestialskich zmianach dotyczących prawa aborcyjnego - powiedziała.

- Teraz widzimy, że PiS posuwa się jeszcze dalej, tworzy instytut z uprawnieniami prokuratorskimi, które (uprawnienia - red.) już nie tylko będą mogły wywierać presję, działać w sposób miękki, ale będą mogły najzwyczajniej w świecie działać także w sposób twardy, prawny, prokuratorski - dodała Gasiuk-Pihowicz.

Według rzecznika PSL Miłosza Motyki "jest to sytuacja kuriozalna, która sprawia, że taki instytut będzie miał uprawnienia prokuratorskie, a uprawnień prokuratorskich nie ma chociażby Najwyższa Izba Kontroli".

- Nie ma żadnego powodu, żeby jakikolwiek szef instytutu wchodził z butami do domów polskich rodzin i próbował wchodzić też w śledztwa i na sprawy sądowe - dodał.

Prezes Polskiego Instytutu Rodziny i Demografii, którego powstania chce PiS, będzie miał uprawnienia prokuratorskie
Prezes Polskiego Instytutu Rodziny i Demografii, którego powstania chce PiS, będzie miał uprawnienia prokuratorskieTVN24

Także ze strony innych polityków płyną głosy krytyczne zarówno wobec projektu, jak i tego, że firmuje go poseł Wróblewski, który był twarzą wniosku PiS do Trybunału Konstytucyjnego o zaostrzenie prawa aborcyjnego. TK orzekł 22 października ubiegłego roku, że niekonstytucyjny jest przepis zezwalający na dokonanie aborcji w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Decyzja ta spowodowała falę protestów w całym kraju.

Jak ocenił wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL, "powierzanie mu (Bartłomiejowi Wróblewskiemu - red.) kolejnej przestrzeni związanej z demografią, to trochę ironia losu". - Myślę, że chodzi o przepranie kolejnej kasy, czy to w jakimś instytucie, czy to w jakimś funduszu - dodał.

Motyka ocenił zaś, że jasne są "przyczyny tego, że polska demografia stoi w miejscu". - Brak mieszkań, brak stabilności zatrudnienia, niskie wynagrodzenia i szalejąca inflacja to są przyczyny tego, że w Polsce mamy potężny problem z demografią - wskazywał.

Zdaniem Gasiuk-Pihwowicz "jest w tym coś bestialskiego, okrutnego i absolutnie nie do zaakceptowania". - Pan Wróblewski powołujący instytut rodziny, jest to niesamowity wręcz cynizm - oceniła.

Wicemarszałek Senatu z Lewicy Gabriela Morawska-Stanecka powiedziała, że poseł Wróblewski "kojarzy jej się faktycznie tylko i wyłącznie z piekłem kobiet".

Odniosła się również od zadań instytutu. - Co to znaczy, że oni będą badać dzietność? Będą wchodzić do domów i będą sprawdzać, czy ludzie używają środków antykoncepcyjnych? No bo chyba tak - powiedziała.

Instytut może dysponować danymi osobowymi i samodzielnie dokonywać zmian w swojej strukturze

Niektóre zapisy projektu ustawy mówią również o tym, że instytut będzie mógł zbierać dane osobowe.

W art. 11., ust 2. napisano że "prezes Instytutu w ramach postępowań sądowych i administracyjnych może: (...) 7) żądać od organów władzy publicznej, organizacji lub instytucji złożenia wyjaśnień, udzielenia informacji lub udostępnienia akt i dokumentów, w tym zawierających dane osobowe, w sprawach dotyczących rodzin, w szczególności w sprawach ze stosunków między rodzicami a dziećmi, dotyczących wykonywania władzy rodzicielskiej, a także wpływających na sytuację materialną i bytową rodziny".

Artykuł 4. ustęp 1. wskazuje zaś, że "Instytut może przetwarzać wszelkie informacje, w tym dane osobowe, niezbędne do realizacji swoich ustawowych zadań".

Chociaż projekt ustawy zakłada, że w instytucie będzie działało sześć komórek organizacyjnych to - jak przewiduje art. 22. ust 2. - "inne komórki organizacyjne Instytutu może powołać Rada Instytutu większością 2/3 głosów na wniosek Prezesa Instytutu". W kolejnym artykule wskazano że "komórkami organizacyjnymi, o których mowa w art. 22, kierują dyrektorzy powoływani i odwoływani przez Prezesa Instytutu".

W uzasadnieni projektu wskazano, że "dzięki temu możliwe będzie – bez konieczności nowelizacji ustawy – dostosowywanie struktury Instytut do bieżących potrzeb. Powyższe rozstrzygnięcia dotyczące konstrukcji Instytutu nakierowane są m.in. na to, aby umożliwić mu kompleksowe i wielowymiarowe tworzenie i efektywną realizację długofalowych działań prodemograficznych".

Poseł Wróblewski: projekt oczekiwany przez wiele środowisk prorodzinnych

Poseł Wróblewski przedstawiając na czwartkowej konferencji inicjatywę PiS, mówił, że "to projekt oczekiwany przez wiele środowisk prorodzinnych". - Ale myślę, że jest to projekt ostatecznie ważny dla całego kraju - dodał.

- Uważamy, że powstanie takiej instytucji, która kompleksowo będzie zajmować się polityką prorodzinną, badaniami nad demografią, to sprawa kluczowa dla naszego kraju – mówił w imieniu wnioskodawców. Przekonywał także, że ich celem jest, by instytucja ta działała w oddaleniu od bieżącej polityki.

Wskazywał też na trzy "fundamenty" przemawiające za projektem. Mówił, że "zadaniem instytutu jest uczynienie zadość obowiązkom konstytucyjnym". Jak wskazywał, że przepisy konstytucji mówią o szczególnej opiece państwa nad rodziną, macierzyństwem, rodzicielstwem, a także rodzicami i dziećmi. - Drugim fundamentem jest utrzymujące się w Polsce przekonanie o wadze, jaką ma rodzina dla społeczeństwa i przyszłości Polski - ocenił. - Trzecim celem jest zapewnienie bezpieczeństwa demograficznego naszego kraju – dodał.

Mówiąc o zadaniach instytutu wyjaśniał, że "ma być to merytoryczne zaplecze dla organicznej polityki prorodzinnej". Po drugie, jak mówił, instytut pomyślany został jako think tank, a więc miejsce badań diagnozowania i prognozowania procesów demograficznych. W instytucie miałyby także być tworzone konkretne rozwiązania dla polityki prorodzinnej i demograficznej.

- Czwarte zadanie to ochrona konstytucyjnych wolności i praw dotyczących rodziny, rodzicielstwa i dzieci – powiedział.

PiS chce stworzyć Polski Instytut Rodziny i Demografii
PiS chce stworzyć Polski Instytut Rodziny i DemografiiTVN24

Poseł Dorywalski o strukturze instytutu

Obecna na konferencji posłanka PiS Dominika Chorosińska przywoływała badania, z których jej zdaniem "jednoznacznie wynika, że dla znacznej większości Polaków synonimem szczęścia indywidualnego jest szczęście rodzinne". - Postulujemy o powstanie Polskiego Instytutu Rodziny i Demografii, który będzie monitorował sprawy dotyczące obszaru rodziny - dodała.

Poseł Bartłomiej Dorywalski przedstawił z kolei szczegóły organizacji instytutu. Jak mówił, ma on funkcjonować jako "państwowa osoba prawna". W strukturze organizacyjnej funkcjonować będą dwa organy: jednoosobowy i kolegialny. Na czele pierwszego będzie stał prezes. - Będzie to organ kierowniczy, zarządczy – zaznaczył poseł.

Drugi organ stanowić będzie rada instytutu, składająca się z dziewięciu członków. Pięciu z nich ma być powoływanych przez Sejm, dwóch przez Senat i dwóch przez prezydenta. Rada została pomyślana jako organ opiniodawczo-doradczy. Będzie też przeprowadzać konkurs na stanowisko prezesa.

"Takie programy, jak 500 plus nie doprowadziły do znaczącego zwiększenia się poziomu dzietności w Polsce"

Jak wskazano w uzasadnieniu projektu, statystyki i prognozy dowodzą, że bezpieczeństwo demograficzne Polski jest poważnie zagrożone. Zaznaczono też, że Główny Urząd Statystyczny już w 2014 roku wskazywał, że w 2050 roku liczba ludności Polski – w porównaniu do roku 2013 – zmniejszy się o 12 procent. W ślad za tym podążą poważne zmiany w strukturze populacji: osoby powyżej 65 lat będą stanowić jedną trzecią wszystkich mieszkańców Polski.

"Niestety, takie programy, jak 500 plus nie doprowadziły do znaczącego zwiększenia się poziomu dzietności w Polsce, choć w jakimś stopniu wyhamowały prognozowany spadek liczby urodzeń" – napisano. "Świadczenie to, zdecydowanie zwiększające poziom bezpieczeństwa finansowego polskich rodzin, ma wymiar godnościowy i jak dotąd wywiera przede wszystkim efekt socjalny" – dodano.

Autorka/Autor:akr

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W Sejmie trwa debata dotycząca podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza. Wcześniej posłowie wysłuchali informacji szefa i wiceszefa resortu obrony o nieprawidłowościach w tej podkomisji, jak również informacji ministra sprawiedliwości na temat toczących się śledztw dotyczących katastrofy smoleńskiej. W tvn24.pl relacjonujemy obrady Sejmu na żywo.

Macierewicz o "eksplozji" i "zbrodni". Wyłączony mikrofon, oklaski od posłów PiS

Macierewicz o "eksplozji" i "zbrodni". Wyłączony mikrofon, oklaski od posłów PiS

Źródło:
PAP, TVN24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburza się Konrad Berkowicz z Konfederacji. Z kolei Sebastian Kaleta pisze o "cenzurze proniemieckiej". Obaj odnoszą się do zdjęcia stron podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich, gdzie w cytowanej patriotycznej pieśni użyto słowa "Krzyżak" zamiast "Niemiec". Politycy sugerują, że ten podręcznik wprowadził rząd Donalda Tuska. Tyle że zatwierdził go minister edukacji w czasach rządów PiS. Co więcej - najprawdopodobniej istniały różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

"Cenzura proniemiecka" Roty? Kto i kiedy wprowadził nową wersję

"Cenzura proniemiecka" Roty? Kto i kiedy wprowadził nową wersję

Źródło:
Konkret24

W tygodniu poprzedzającym wybory prezydenckie FBI udaremniło irański zamach na Donalda Trumpa. Poinformował o tym resort sprawiedliwości USA, cytowany przez agencję Reutera.

FBI udaremniło irański zamach na Trumpa. Tuż przed wyborami

FBI udaremniło irański zamach na Trumpa. Tuż przed wyborami

Źródło:
PAP

Sejm skierował do dalszych prac poselski projekt nowelizacji Kodeksu karnego w kwestii aborcji. Zakłada on częściową dekryminalizację przerywania za zgodą kobiety jej ciąży oraz dekryminalizację pomocy w samodzielnej aborcji. Nie jest to pierwsze podejście do zmiany przepisów. Wcześniejszy projekt w tej sprawie został odrzucony w lipcu.

Jest decyzja Sejmu w sprawie projektu o dekryminalizacji aborcji

Jest decyzja Sejmu w sprawie projektu o dekryminalizacji aborcji

Źródło:
tvn24.pl

"Na początku listopada obserwujemy pogłębienie różnicy w notowaniach dwóch najbardziej liczących się ugrupowań" - podkreśla CBOS w komentarzu do najnowszego badania preferencji partyjnych. Gdyby wybory do Sejmu i Senatu odbywały się w tym miesiącu, na Koalicję Obywatelską zagłosowałoby 34 proc. Polaków, a na Prawo i Sprawiedliwość - 25 proc. Na podium znalazłaby się również Konfederacja.

"Największy spadek" jednej partii. Nowy sondaż

"Największy spadek" jednej partii. Nowy sondaż

Źródło:
PAP

"Gazeta Wyborcza" poinformowała, że prezydent Andrzej Duda poleci w piątek do Stanów Zjednoczonych, gdzie spotka się z Donaldem Trumpem. Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Mieszko Pawlak powiedział jednak później w rozmowie z Polsat News, że "nie ma żadnych planów wylotu dzisiaj".

Doniesienia o wylocie Dudy do USA i spotkaniu z Trumpem. Jest komentarz z kancelarii

Doniesienia o wylocie Dudy do USA i spotkaniu z Trumpem. Jest komentarz z kancelarii

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, Polsat News

Elon Musk nazwał w czwartek kanclerza Niemiec Olafa Scholza "głupcem", komentując informację o rozpadzie koalicji rządowej w Niemczech. Jak zauważa portal Politico, miliarder jest "w świetnej formie" po wyborach w USA. Tym bardziej że Donald Trump "dał do zrozumienia", iż "​​nagrodzi" jego pomoc w powrocie do Białego Domu.

Musk skomentował rozpad koalicji Scholza. Obraźliwe zdanie po niemiecku

Musk skomentował rozpad koalicji Scholza. Obraźliwe zdanie po niemiecku

Źródło:
Politico

Policja z Legionowa bada sprawę narkotyków znalezionych między cukierkami dzieci, które zbierały słodycze podczas Halloween. Narkotest potwierdził wstępne obawy rodzica, który zgłosił zdarzenie funkcjonariuszom.

Dzieci zbierały słodycze w Halloween, ktoś wrzucił im do torby narkotyki

Dzieci zbierały słodycze w Halloween, ktoś wrzucił im do torby narkotyki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Maria Anna Potocka została odwołana z funkcji dyrektora Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK. To rezultat wyroku w sprawie mobbingu, którego ofiarą była jedna z pracownic Potockiej. Do czasu powołania nowego szefa instytucją będzie zarządzał wicedyrektor Grzegorz Kuźma. Potocka w specjalnym oświadczeniu zapowiedziała, że podejmie działania zmierzające do ustalenia prawdy oraz do obrony dobrego imienia.

Maria Anna Potocka odwołana z funkcji dyrektora. Jest jej reakcja

Maria Anna Potocka odwołana z funkcji dyrektora. Jest jej reakcja

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Ustalenie zasad zwrotu niewykorzystanych środków, uproszczenie umów z operatorami telekomunikacyjnymi, łatwiejsze porównanie ofert oraz większa ochrona przed nieuczciwymi sprzedawcami. Takie zmiany wprowadza nowe Prawo Komunikacji Elektronicznej, które wchodzi w życie w niedzielę.

Duże zmiany dla klientów. Nowe przepisy

Duże zmiany dla klientów. Nowe przepisy

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci z Bielan szukają 46-letniego Mariana Baryły, który ukrywa się przed organami ścigania. Mężczyzna poszukiwany jest listem gończym wydanym przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli. Oskarżony jest o wprowadzanie do obrotu środków odurzających w znacznej ilości.

Jest poszukiwany do odbycia kary. Sąd wydał za nim list gończy

Jest poszukiwany do odbycia kary. Sąd wydał za nim list gończy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent Korei Południowej Yoon Suk Yeol przeprosił za kontrowersje wokół swojej żony, pod adresem której kierowane są oskarżenia między innymi o korupcję i ingerencje w sprawy państwowe. Doniesienia te sprawiły, że poparcie dla prezydenta spadło poniżej 20 procent. Yoon stwierdził jednak, że niektóre zarzuty wobec pierwszej damy zostały wyolbrzymione i nie zgodził się na wszczęcie formalnego śledztwa w ich sprawie.

Prezydent przeprasza za swoją żonę: powinna zachowywać się lepiej

Prezydent przeprasza za swoją żonę: powinna zachowywać się lepiej

Źródło:
BBC, Korea Times, Straits Times

Dwóch rosyjskich żołnierzy zostało skazanych na dożywocie za rozstrzelanie dziewięciorga członków rodziny w samozwańczej Donieckiej Republice Ludowej - poinformował w piątek dziennik "Kommiersant". Wyrok zapadł w sądzie wojskowym w Rostowie nad Donem. Do morderstwa rodziny, która mieszkała w mieście Wołnowacha, doszło pod koniec października ubiegłego roku.

Rosyjscy żołnierze rozstrzelali dziewięcioosobową rodzinę. Sąd wojskowy wydał wyrok

Rosyjscy żołnierze rozstrzelali dziewięcioosobową rodzinę. Sąd wojskowy wydał wyrok

Źródło:
PAP, Kommiersant

Armia rosyjska otrzymała od Korei Północnej stare karabiny maszynowe typu 73, które zostały wyprodukowane jeszcze w latach 70. - napisał ukraiński portal wojskowy Defense Express. Zdjęcia tego uzbrojenia opublikował między innymi rosyjski prowojenny kanał na Telegramie "Wojewoda wieszczajet".

Reżim Kima ofiarował Rosjanom karabiny. "Przestarzałe nawet jak na ich standardy"

Reżim Kima ofiarował Rosjanom karabiny. "Przestarzałe nawet jak na ich standardy"

Źródło:
Defense Express, Militarnyj, tvn24.pl

Jest wniosek o zgodę na przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. Wcześniej on sam w innej sprawie przyszedł w Sieradzu do prokuratury. Pytania do Ziobry w sprawie Pegasusa to jedno, pytania w sprawie Funduszu Sprawiedliwości to drugie. 

Czarne chmury nad Zbigniewem Ziobrą. "Procedura mobilizująca do przestrzegania prawa"

Czarne chmury nad Zbigniewem Ziobrą. "Procedura mobilizująca do przestrzegania prawa"

Źródło:
Fakty TVN

W Sądzie Okręgowym w Koszalinie skończył się proces w sprawie tragedii, do której doszło w 2019 roku w Koszalinie. Strony wygłosiły mowy końcowe. W wyniku pożaru, który wybuchł w escape roomie, zginęło pięć nastolatek. Proces czterech osób ruszył w grudniu 2021 roku. Miłosz S., Małgorzata W., Beata W. oraz Radosław D. usłyszeli zarzuty umyślnego przekroczenia przepisów przeciwpożarowych oraz nieumyślnego spowodowania śmierci pięciu osób. Mężczyznom grozi osiem lat więzienia, a kobietom sześć. Wyrok ma być ogłoszony 21 listopada.

Pięć nastolatek zginęło w pożarze escape roomu. Koniec procesu

Pięć nastolatek zginęło w pożarze escape roomu. Koniec procesu

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Policjanci zatrzymali 30-latka poszukiwanego na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa. Chodziło o kradzież 250 tysięcy euro. Teraz mężczyzna najbliższe cztery lata spędzi w więzienia.

Ukradł ćwierć miliona euro. Zatrzymali go pod dwóch latach

Ukradł ćwierć miliona euro. Zatrzymali go pod dwóch latach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Seul odpowiedział na prowokację reżimu w Pjongjangu, wystrzeliwując w czwartek pocisk balistyczny krótkiego zasięgu Hyunmoo-II - poinformowało południowokoreańskie Dowództwo Połączonych Szefów Sztabów. Pocisk został wystrzelony podczas manewrów przeprowadzonych na zachodnim wybrzeżu kraju. Miał trafić w cel na Morzu Żółtym, symulujący północnokoreańską wyrzutnię rakiet.

Rośnie napięcie między Koreami. Seul odpowiedział na prowokację i wystrzelił pocisk

Rośnie napięcie między Koreami. Seul odpowiedział na prowokację i wystrzelił pocisk

Źródło:
PAP

Księżna Walii w ten weekend weźmie udział w uroczystościach w Londynie, które odbędą się z okazji Dnia Pamięci - poinformował Pałac Buckingham. Podano szczegóły.

Nowy komunikat Pałacu Buckingham o księżnej Kate

Nowy komunikat Pałacu Buckingham o księżnej Kate

Źródło:
BBC

Alarmy przeciwrakietowe w Kijowie to codzienność. 7 listopada wstrzymał rozmowę w "Faktach po Faktach". W stolicy Ukrainy spadły z nieba na szczęście tylko odłamki, ale w Charkowie bomba spadła na blok mieszkalny. Ukraina potrzebuje wsparcia, żeby bronić się przed terrorem Putina. Wsparcie to nie tylko broń od Zachodu, ale także zagraniczni ochotnicy, którzy udają się na front.

Ochotnicy w Ukrainie nie boją się ryzykować życia. "Wolni ludzie powinni bronić ludzi, którzy próbują być wolni"

Ochotnicy w Ukrainie nie boją się ryzykować życia. "Wolni ludzie powinni bronić ludzi, którzy próbują być wolni"

Źródło:
Fakty TVN

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

To nie jest zdarzenie niemożliwe, bo się zdarzyło. Jednak te 11 osób trafiło szóstki w Lotto tego samego dnia. Tym rządzą podstawowe prawa rachunku prawdopodobieństwa, a głównie tak zwany rozkład Poissona - powiedział w rozmowie z TVN24 profesor Andrzej Sokołowski, ekonomista, statystyk z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Wysyp szóstek w Lotto. "To nie jest zdarzenie niemożliwe"

Wysyp szóstek w Lotto. "To nie jest zdarzenie niemożliwe"

Źródło:
tvn24.pl

Z jednego z laboratoriów w Karolinie Południowej uciekło kilkadziesiąt makaków królewskich. Trwa akcja, dzięki której zostaną złapane. Służby wiedzą, gdzie ukrywają się zwierzęta. Wiadomo też jak uciekły. Policja doradziła mieszkańcom, by zamknęli drzwi i okna w domach.

Małpy uciekły z laboratorium. Wiadomo, gdzie się ukrywają

Małpy uciekły z laboratorium. Wiadomo, gdzie się ukrywają

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl, ABC News

Lekarze, pielęgniarki, nauczyciele, magazynierzy, murarze czy spawacze - to tylko niektóre z listy zawodów deficytowych według prognozy na 2025 rok. Niedobory mają dotyczyć 23 zawodów - o sześć mniej niż w ubiegłym roku.

Nowa lista zawodów deficytowych w Polsce

Nowa lista zawodów deficytowych w Polsce

Źródło:
PAP

Do Sądu Okręgowego w Rzeszowie został skierowany akt oskarżenia przeciwko 40-letniemu Grzegorzowi B. Mężczyzna zwabił swoją szwagierkę, 25-letnią Joannę, w ustronne miejsce, tam udusił i okradł. Zabrał jej m.in. 300 zł i telefon. 40-latkowi grozi dożywocie.

Zwabił szwagierkę zbierać pokrzywy. Tam napadł, udusił i okradł

Zwabił szwagierkę zbierać pokrzywy. Tam napadł, udusił i okradł

Źródło:
tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu uwzględnił w piątek wniosek Prokuratury Regionalnej w Krakowie o przejęciu funkcji oskarżyciela w procesie policjantki z Zakopanego, która interweniowała u prokuratora opiekującego się dzieckiem. Funkcjonariuszka została skazana w pierwszej instancji za przekroczenie uprawnień.

Prokuratura Regionalna w Krakowie przejmie funkcję oskarżyciela w procesie policjantki

Prokuratura Regionalna w Krakowie przejmie funkcję oskarżyciela w procesie policjantki

Źródło:
PAP
Jak ksiądz Michał O. szykował się do budowy Medialnego Centrum Ewangelizacji

Jak ksiądz Michał O. szykował się do budowy Medialnego Centrum Ewangelizacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Zbigniew Ziobro chciał zbudować nowe imperium medialne i mieć "młodego Rydzyka". Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji - powiedział Mariusz Witczak z Koalicji Obywatelskiej o ustaleniach w sprawie księdza Michała O. i jego wiedzy w sprawie konkursu w Funduszu Sprawiedliwości. Katarzyna Kotula, ministra do spraw równości, stwierdziła, że "Zbigniew Ziobro i jego koledzy okradali nie tylko państwo polskie, ale też osoby doświadczające przemocy".

"Ziobro chciał mieć 'młodego Rydzyka'. Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji"

"Ziobro chciał mieć 'młodego Rydzyka'. Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

W Mozambiku od końca października co najmniej 18 osób zginęło w zamieszkach, które wybuchły po ogłoszeniu wyniku wyborów prezydenckich. Oficjalnie wygrał je Daniel Chapo, ale opozycja nie uznaje rezultatów głosowania. Sytuacja w Mozambiku budzi coraz większy niepokój sąsiednich państw.

Chaos i śmierć po ogłoszeniu wyników wyborów. Sąsiedzi zamykają granicę

Chaos i śmierć po ogłoszeniu wyników wyborów. Sąsiedzi zamykają granicę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Nagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego wraca po latach przerwy. W kategorii wideo nominacje otrzymało dwoje dziennikarzy "Superwizjera" TVN - Ewa Galica za materiał "Krąg Putina. Tajemnice rosyjskich majątków w Europie" i Bertold Kittel za reportaż "Król amfetaminy. 'Breaking Bad' po polsku". Nominowany został też Kacper Sulowski z "Czarno na białym" za dwuczęściowy materiał "Szkoła Ziobry". Celem konkursu jest wyróżnienie najbardziej rzetelnych, obiektywnych i poprawnych warsztatowo publikacji, spełniających najwyższe standardy wyznaczone przez ikonę polskiego reportażu.

Trzy nominacje do prestiżowej nagrody dla dziennikarzy "Superwizjera" TVN i "Czarno na białym"

Trzy nominacje do prestiżowej nagrody dla dziennikarzy "Superwizjera" TVN i "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wyczekiwana przez fanów najnowsza odsłona "Listów do M." jest już w kinach. To oznacza, że możemy zacząć odliczanie do świąt, które nie byłyby pełne bez kolejnej części najpopularniejszej komediowej serii w Polsce. 

"Ciepła otulina dla serca przed świętami". Film "Listy do M. Pożegnania i powroty" już po premierze

"Ciepła otulina dla serca przed świętami". Film "Listy do M. Pożegnania i powroty" już po premierze

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Aż trzy obsypane nagrodami Akademii Filmowej filmy będą miały w najbliższych dniach premierę na platformie Max. Wśród nich jest słynny "Gladiator" Ridleya Scotta, ale też znakomita komedia z Cher i dramat kostiumowy Martina Scorsese.

Trzy oscarowe hity na platformie Max. Jeden już od dziś

Trzy oscarowe hity na platformie Max. Jeden już od dziś

Źródło:
tvn24.pl

Od czwartku 7 listopada możemy oglądać w kinach najnowszą odsłonę świątecznego hitu - "Listy do M. Pożegnania i powroty". W szóstej komedii z tej serii oglądamy dobrze znanych bohaterów, ale jest też kilka zaskoczeń. Zapytaliśmy o nie scenarzystę "Listów do M." Mariusza Kuczewskiego.

"Listy do M. Pożegnania i powroty" już w kinach

"Listy do M. Pożegnania i powroty" już w kinach

Źródło:
tvn24.pl