Poseł wnioskodawca do Trybunału Konstytucyjnego: nie spodziewałem się, że będą takie protesty

Źródło:
TVN24
Poseł wnioskodawca do Trybunału Konstytucyjnego: nie spodziewałem się, że będą takie protesty
Poseł wnioskodawca do Trybunału Konstytucyjnego: nie spodziewałem się, że będą takie protestyTVN24
wideo 2/22
Poseł wnioskodawca do Trybunału Konstytucyjnego: nie spodziewałem się, że będą takie protestyTVN24

Życie człowieka jest rzeczą absolutnie fundamentalną. Każdy człowiek ma prawo do życia, także chory i niepełnosprawny. To było naszą jedyną motywacją, żeby złożyć wniosek do Trybunału Konstytucyjnego - mówił w "Kropce nad i" Bartłomiej Wróblewski, poseł PiS, wnioskodawca do TK w sprawie przepisów aborcyjnych. - Mówimy o życiu setek tysięcy kobiet i ich rodzin. Mówimy o tym, jaka tragedia je dotyka. Udawanie, że państwo nic z tym wspólnego nie macie, jest po prostu hipokryzją - odpowiadała mu Magdalena Biejat, wiceszefowa klubu Lewicy.

W środę w Dzienniku Ustaw opublikowany został wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 roku zaostrzający przepisy aborcyjne, wcześniej ukazało się jego uzasadnienie. Opozycja i wielu konstytucjonalistów twierdzi, że skład TK pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej został obsadzony nieprawidłowo - zasiadali w nim między innymi tak zwani sędziowie dublerzy.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

W związku z publikacją orzeczenia w środę w wielu polskich miastach odbyły się protesty. W czwartek na ulice miast również wyszli manifestujący, między innymi w Warszawie, Łodzi, Rzeszowie czy Lublinie.

"Nie spodziewałem się, że będą takie protesty"

Poseł PiS, jeden z wnioskodawców do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów aborcyjnych Bartłomiej Wróblewski oraz wiceszefowa klubu Lewicy Magdalena Biejat byli gośćmi "Kropki nad i" w TVN24.

- Nie spodziewałem się, że będą takie protesty - przyznał Wróblewski. - Zależało nam na tym, żeby ta sprawa została zbadana przez Trybunał Konstytucyjny, a więc instytucję, która jest w pewnym oddaleniu od bieżących sporów politycznych - powiedział.

- Sprawa jest ważna, życie człowieka jest rzeczą absolutnie fundamentalną, także zgodnie z polską konstytucją, z tradycją interpretacji przepisów chroniących życie w konstytucji (…). Uważamy, że każdy człowiek ma prawo do życia, także człowiek chory i niepełnosprawny. To było naszą jedyną motywacją, żeby złożyć wniosek do Trybunału Konstytucyjnego - argumentował poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Pytany, czy w takim razie jego zdaniem przesłanka, która mówi o tym, że kobieta ma prawo do aborcji, jeśli do ciąży dojdzie w wyniku gwałtu, też powinna być zmieniona, odparł: - To też jest człowiek. My się zwróciliśmy do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej, ponieważ ta sprawa była przedmiotem największego zainteresowania i poruszała opinię publiczną w ostatnich latach.

Dopytywany o swoje stanowisko w sprawie aborcji w wyniku gwałtu nie odpowiedział wprost. - W tym momencie powinniśmy się skoncentrować na wypełnieniu tego wyroku - stwierdził.

"Udawanie, że państwo nic z tym wspólnego nie macie, jest po prostu hipokryzją"

- To, co prezentuje pan Wróblewski i to, co zaprezentował Trybunał Konstytucyjny, to jest wyraz pogardy dla kobiet i pogardy dla kompletnego zdystansowania się do codziennego życia i codziennego doświadczenia setek tysięcy kobiet - skomentowała posłanka Biejat.

Jak oceniła, "uzasadnienie wniosku złożonego przez posła Wróblewskiego i treść uzasadnienia Trybunału Konstytucyjnego dowodzą wyraźnie, że Trybunał Konstytucyjny, Prawo i Sprawiedliwość, konserwatyści, wyżej cenią sobie swój spokój sumienia i swoje samozadowolenie niż życie i zdrowie i godność setek tysięcy kobiet".

- Pan roztacza filozoficzne dyskusje na temat tego, kiedy się zaczyna życie, na temat ochrony tego życia, a my mówimy o realnym, codziennym życiu setek tysięcy kobiet i ich rodzin - zwróciła się do posła Wróblewskiego.

- Aborcja z przesłanki uszkodzonego płodu dotyczy przecież też całych rodzin - argumentowała. - Mówimy o tym, jaka tragedia je dotyka przez to, że państwo postanowili zapytać sterowanego przez siebie Trybunału Konstytucyjnego, co sądzi na ten temat, wiedząc doskonale, jaki wyrok zapadnie. Teraz udawanie, że państwo nic z tym wspólnego nie macie, jest po prostu hipokryzją - podkreśliła Biejat.

- Już dzisiaj, kilkanaście godzin po opublikowaniu tego wyroku, dotarły do nas informacje o przypadku kobiety, która dostała skierowanie na legalną aborcję z powodu uszkodzenia płodu, z powodu śmiertelnej wady płodu i dzisiaj dowiedziała się, że tej aborcji nie może przeprowadzić. To są realne tragedie, o których pan w ogóle nie mówi, o których pan w ogóle nie myśli, bo interesuje pana bardziej godność abstrakcyjnego życia, które jeszcze się nie urodziło niż godność i wolność od tortur kobiet, które już żyją, a także ich istniejących, żyjących już dzieci i ich najbliższej rodziny - dodała.

"Są przypadki stosunkowo lekkie, z którymi można żyć"

Wróblewski kontynuował, że "życie nie jest jakąś abstrakcyjną wartością, tylko jest wartością bardzo konkretną". - Nie jest to jakieś nowe ustalenie Trybunału Konstytucyjnego, tylko ustalenie Trybunału Konstytucyjnego w 1997 roku, kiedy ja nie byłem parlamentarzystą, Prawo i Sprawiedliwość nie istniało, ani pani poseł, ani ja w polityce nie uczestniczyliśmy - stwierdził.

- W tamtym orzeczeniu Trybunał powiedział, że także przed narodzeniem mamy do czynienia z człowiekiem i tego człowieka chroni prawo do życia - podkreślił.

Jednak Trybunał Konstytucyjny w maju 1997 roku nie odniósł się do kwestii dopuszczalności ciąży ze względu na wady płodu, bo tego przepisu wtedy nie zaskarżono. W 1997 roku sędziowie TK stwierdzili, większością głosów, że niekonstytucyjny jest przepis o możliwości przerwania ciąży, gdy "kobieta ciężarna znajduje się w ciężkich warunkach życiowych lub trudnej sytuacji osobistej".

CZYTAJ WIĘCEJ NA KONKRET 24: Które przepisy aborcyjne do tej pory zakwestionował Trybunał Konstytucyjny - wyjaśniamy

- Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że wśród przypadków eugenicznych są różne przypadki. Są stosunkowo lekkie, z którymi można żyć, na przykład takie, kiedy ktoś nie ma dłoni, nie wykształciła się dłoń albo jedna kończyna jest krótsza, zespół Downa - ocenił Wróblewski.

Przyznał jednak, że "jest prawdą, że są także sytuacje bardzo trudne, na przykład bezczaszkowie". - Są też oczywiście sytuacje letalne, kiedy dziecko umiera po urodzeniu (...). Naszym obowiązkiem jest zapewnienie możliwie dużej opieki kobietom - powiedział.

"Nasze prawo, w tym konstytucja, mówi o życiu od momentu urodzin. Państwo manipulują tym, jak wygląda nasz porządek prawny"

Posłanka Magdalena Biejat zauważyła, że "nasze prawo, w tym konstytucja, mówi o życiu od momentu urodzin". - Państwo manipulują tym, jak wygląda nasz porządek prawny. Człowiek żyje wtedy, kiedy się urodził. Państwo mówią dużo o zespole Downa, pomijając zupełnie fakt, że zespół Downa nie jest wcale przypadkiem, w którym zawsze rodzą się dzieci wysoko funkcjonujące, czasami są to bardzo poważne wady, z bardzo poważnymi uszkodzeniami płodu, część z tych płodów nie ma szans dożyć do momentu narodzin. Nikt nie jest w stanie określić, jaki będzie przypadek w danym wypadku. Właśnie dlatego decyzja o tym, czy taką ciążę donosić, powinna należeć tylko i wyłącznie do kobiety - powiedziała.

- Zmuszanie kobiet do przechodzenia tortur, do przechodzenia ogromnego cierpienia, jest niezgodne z podstawowymi zasadami, powinno być obce każdemu, kto ma jakiekolwiek sumienie, jakiekolwiek ślady empatii w stosunku do bliźniego, ale jest również niezgodne z artykułem 40 konstytucji, która mówi o tym, że każdy ma prawo do bycia wolnym od tortur i nieludzkiego traktowania - podkreśliła. - Dzisiaj kobiety skazujecie na to, żeby żyły w strachu przed torturami, przed zmuszaniem ich do heroizmu, przed zmuszaniem ich do cierpienia - skomentowała.

Autorka/Autor:kb//now,tr

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24