Wawrzyk w pierwszym wywiadzie po odwołaniu. "To był rzeczywiście mój błąd. Za bardzo zaufałem"

Źródło:
Radio Zet, tvn24.pl
Piotr Wawrzyk były wiceminister spraw zagranicznych opublikował oświadczenie
Piotr Wawrzyk były wiceminister spraw zagranicznych opublikował oświadczenie
wideo 2/10
Piotr Wawrzyk były wiceminister spraw zagranicznych opublikował oświadczenie

Zamieszany w aferę wizową Piotr Wawrzyk udzielił pierwszego wywiadu po odwołaniu go z funkcji wiceministra spraw zagranicznych. - W tej chwili odpoczywam i na tym się skupiam, ale niezależnie od tego, o czym powiedziałem teraz, jestem do dyspozycji prokuratury, służb - oświadczył poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Prokuratura i Centralne Biuro Antykorupcyjne prowadzą śledztwa w sprawie nieprawidłowości przy składaniu wniosków o wydawanie wiz. Opozycja mówi o korupcji i twierdzi, że podejrzenia budzą setki tysięcy wydanych dokumentów.

W tej sprawie zatrzymany został w kwietniu i aresztowany na miesiąc współpracownik Wawrzyka Edgar K. Z naszych informacji wynika, że już po miesiącu wyszedł na wolność, gdyż zdecydował się na współpracę z agentami CBA i prokuratorem.

Czytaj także: Afera wizowa. Operacja "Rinnat" i agent pod przykrywką. Tak wpadł Edgar K.

"Nie zostałem przesłuchany"

Piotr Wawrzyk był gościem podcastu "Podejrzani politycy" Radia Zet. Dziennikarze Mariusz Gierszewski i Radosław Gruca zapytali go, czy był przesłuchiwany przez prokuraturę. - Nie zostałem przesłuchany, ale od początku byłem w gotowości. W każdej chwili do rozmowy, do składania zeznań, do odpowiedzi na wszystkie pytania. Ja po prostu nie mam nic do ukrycia, nie mam sobie nic do rzucenia, nic złego nie zrobiłem. Jestem w pełni gotowy współpracować w jakiejkolwiek postaci, w jakimkolwiek zakresie z prokuraturą czy z innymi instytucjami – odpowiedział poseł.

- Jedyne (spotkanie ze służbami – red.) było w dniu, kiedy zostałem odwołany. To wizyta w Ministerstwie Spraw Zagranicznych panów z CBA, którzy przedstawili mi decyzję o tym, że muszą zabrać telefon i od tamtej pory jedyny kontakt, jaki był polegał na tym, że przekazaliśmy prokuraturze informacje, kto będzie mnie ewentualnie reprezentował – powiedział. Wawrzyk uściślił, że zabrano mu jedynie telefon.

Wawrzyk: nie ma czegoś takiego, jak afera wizowa

Wawrzyk dalej był pytany, jak widzi z aktualnej perspektywy aferę wizową. - Nie ma czegoś takiego, jak afera wizowa w MSZ. Afera zwykle kojarzy się z działaniami o charakterze przestępczym – odparł. Zapewniał, że jedynym przestępstwem jakie ma miejsce w tej sprawie związanej z wizami, to są afery, to są działania korupcyjne poza Ministerstwem Spraw Zagranicznych. - Natomiast ani w centrali ministerstwa, ani w placówkach, według mojej najlepszej wiedzy, nie doszło do żadnego działania o charakterze niezgodnym z prawem – dodał.

Na pytanie, czy w MSZ były osoby, które ułatwiały otrzymanie wizy, Wawrzyk odpowiedział, że według jego wiedzy "to (ułatwianie - red.) po pierwsze nie ma charakteru przestępczego, bo to jest procedura nadzwyczajna i ona była wielokrotnie wcześniej stosowana". - Pierwszy przypadek, o ile dobrze pamiętam, pochodził z 2018 bądź 2019 roku, kiedy jedna z dużych firm dostała bardzo duży kontrakt państwowy i miała problem z jego realizacją, bo nie miała kim zrealizować tego zamówienia w sensie pracowniczym. Ta firma się zwróciła wtedy do nas, w grę wchodziły nawet setki milionów złotych. Uwzględniliśmy to w ten sposób, że po prostu te wnioski szybciej trafiły do rozpatrzenia. Natomiast nie było czegoś takiego jak mówienie, że "proszę wydać wizę" – twierdził, podkreślając, że w tym przypadku chodziło o sytuację nadzwyczajną, gdzie chodziło jedynie o tempo przyznania wizy.

Wawrzyk: zostałem wykorzystany przez Edgara K.

Były wiceminister był pytany również o doniesienia Onetu, który podał, że Wawrzyk został wyrzucony z rządu i z list PiS, bo pomógł swoim współpracownikom stworzyć nielegalny kanał przerzutu imigrantów z Azji i Afryki przez Europę do Stanów Zjednoczonych. Portal przedstawił szczegóły jednego z najbardziej efektownych przerzutów nielegalnych imigrantów z Indii.

- To dotyczy jednego przypadku, chodzi o tych tak zwanych "filmowców Wawrzyka", jak to ktoś określił w mediach. To była druga sytuacja związana z ekipą filmową. Pierwsza ekipa, która przyjechała, nakręciła film, między nimi kręcili scenę finałową na zamku w Czersku. Ten film powstał – opisał polityk. - Pewnie byli też w Warszawie, bo do Warszawy przylecieli, musieli się gdzieś zatrzymać, to wszystko jest oczywiście do ustalenia. Zatem nic nie wskazywało na to, żeby druga ekipa miała mieć inny charakter, skoro było wiadomo, że pierwsza się wywiązała z tych zobowiązań, które ta ekipa podjęła – dodał Wawrzyk.

Na pytanie, czy czuje się w tej sytuacji kozłem ofiarnym, Wawrzyk odparł: Uważam, że zostałem wykorzystany przez pana Edgara K. do jego działalności niezgodnej z prawem, jak już dzisiaj wiemy, ale o tym, że on prowadzi działalność niezgodną z prawem dowiedziałem się kilka tygodni po jego zatrzymaniu dopiero.

- Według tego, co on mi przekazywał, ta działalność miała charakter wyłącznie czysto biznesowy, nie miała charakteru w żaden sposób korupcyjnego czy jakiegokolwiek innego przestępczego. To miała być działalność o charakterze formalnego pośrednictwa pracy, rekrutowania pracowników – przekonywał.

Wawrzyk dalej był pytany o relacje z Edgarem K. - Jedynym związkiem formalnym pana Edgara z MSZ było to, że był przez pewien czas młodzieżowym delegatem do ONZ, który był wyznaczany chyba przez jakieś struktury w KPRM, związane z tak zwanym ministrem do spraw młodzieży, a my po prostu tylko akceptowaliśmy tę kandydaturę – wyjaśniał.

- Po jakimś czasie pomagał mi troszeczkę w działalności poselskiej, ale na takiej zasadzie, że jeżeli mógł gdzieś coś, to wtedy to robił, ale tylko i wyłącznie wtedy, kiedy nie mogła to robić osoba, która kierowała moim biurem, więc to miało wyłącznie dorywczy charakter – mówił dalej Wawrzyk w rozmowie zaprzeczając jednocześnie, by z Edgarem K. łączyły go bliskie relacje prywatne.

Wawrzyk o swoim odwołaniu z MSZ. "Dano mi sygnał, że czekają panowie z Centralnego Biura Antykorupcyjnego"

Pytany z kolei o swoją hospitalizację, Wawrzyk zaczął od podziękowań dla osób, którzy go wspierali. - To mi pozwalało utrzymać się w miarę w równowadze i nigdy tych takich słów wsparcia w takim trudnym momencie się nie zapomina i naprawdę jestem wszystkim państwu bardzo za to wdzięczny i bardzo dziękuję – powiedział. - To nie było załamanie. To była po prostu próba samobójcza – przyznał.

Podkreślał przy tym, że od początku wybuchu afery w sierpniu pisane były na jego temat "totalne bzdury", choćby – jak podał – na temat jego odwołania z MSZ. - Zostałem odwołany w ten sposób, że kiedy już byłem w domu, nie w biurze, dano mi sygnał, że czekają panowie z Centralnego Biura Antykorupcyjnego i kiedy przyszedłem do biura przedstawili dokument prokuratorski o tym, że muszą wziąć ode mnie telefon – opisał.

- Sam poprosiłem o rozmowę z ministrem Rauem. W trakcie rozmowy minister mi powiedział, że zapadła decyzja o tym, że muszę być odwołany w związku z tą sytuacją. Poszedłem się spakować i po jakiejś godzinie czy dwóch, przyszło pismo z Kancelarii Premiera z podpisem premiera odwołujące mnie z funkcji – dodał.

Wawrzyk odniósł się także do doniesień o "straganach z wizami". - Nie ma czegoś takiego, nie ma takiej technicznej możliwości, dlatego że wiza to jest dokument, który jest wyrabiany w Warszawie, który dla konkretnej osoby jest w Warszawie przygotowywany z jego danymi i trafia do właściwego konsulatu, gdzie jest przekazywany tej osobie – przekonywał.

- Te stragany nie były dedykowane wyłącznie dla polskich wiz, a również dla innych placówek w tym kraju. Tutaj potwierdzam, że podjąłem decyzję, kiedy się dowiedziałem o tym procederze, żeby całkowicie wstrzymać wydawanie wiz w tym kraju, ale wtedy placówka została w pewnym sensie oblężona przez prominentów w tym kraju z twierdzeniem, że to jest jakiś kuzyn, to jakiś pociotek, to jakiś współpracownik, to jeszcze ktoś tam – wspomniał. - Podobna sytuacja miała miejsce w MSZ i w efekcie doszliśmy do wniosku, że po prostu trzeba ostrzej patrzeć na te wnioski i bardzo rygorystycznie sprawdzać – dodał Wawrzyk.

"To był rzeczywiście mój błąd. Za bardzo zaufałem"

Wawrzyka zapytano także, czy zwracał uwagę na niepokojące sygnały i czy informował o nich. - Była rzeczywiście taka sytuacja, polegająca na tym, że przyszły do mnie dwie osoby, które podały nazwisko konkretnej osoby, która według jej wiedzy bierze łapówki za wizy w dwóch konsultach azjatyckich i ja, nie czekając na dalszy rozwój sytuacji, poprosiłem osobę, która zajmuje się tego rodzaju sprawami z ramienia CBA w ministerstwie i po kilku tygodniach zapytałem tej osoby, czy ta sprawa ma jakiś ciąg dalszy (…) i dostałem informację, że współpraca nadal jest kontynuowana – odpowiedział.

Wawrzyk nie określił, kiedy to było, jednak oświadczył, że jest to "do sprawdzenia, bo każdy, kto wchodzi do MSZ jest odnotowywany w księdze wejść". - Mam wrażenie, że to było w okolicach lata ubiegłego roku. Czy to był lipiec, czy czerwiec, czy maj, to w tej chwili nie doprecyzuję – dodał.

Dziennikarze zapytali byłego wiceministra o informację z MSZ, z której wynika, że z Stany Zjednoczone dostały informacje o nadużywaniu wydanych przez polskich urzędników dokumentów w Meksyku przez obywateli Gruzji.

- Ten wątek gruziński dopiero teraz usłyszałem, natomiast jeżeli chodzi o Stany Zjednoczone, to jest to informacja chyba z początku tego roku, ale z tego, co mi przekazano, chodziło o jedną osobę, którą Amerykanie zidentyfikowali na granicy z Meksykiem, która się legitymowała naszą wizą – odparł Wawrzyk.

Były wiceminister dalej przekonywał, że błąd w rozumieniu sytuacji wokół wiz polega na tym, że media traktują wszystkie wydane wizy tak, jakby były to wizy pracownicze.

W rozmowie wrócono do słów Wawrzyka, który przyznał, że został wykorzystany przez Edgara K. Polityk przyznał, że "rzeczywiście za bardzo zaufał tej osobie". - Nie powinienem był tego robić. To był rzeczywiście mój błąd. Za bardzo zaufałem. Przekazywano mi cały czas informacje, że to jest wyłącznie działalność w sektorze biznesowym, że nie ma tu jakiegokolwiek związku z przestępstwem – mówił. - Ale takich osób, właściwie firm, bo to raczej nie o osobach należy mówić, a o firmach, było więcej. To nie jest jednostkowy przypadek – dodał poseł PiS.

"Odpoczywam"

Na koniec Wawrzyka zapytano, czy ma ochotę wrócić do dyplomacji. W odpowiedzi były wiceminister zaprzeczył, jakoby był nadal zatrudniony w strukturach resortu. - Dostaję przez trzy miesiące odprawę, tak jak każdy z państwa, który kończy współpracę z daną firmą. Dlatego jestem, w cudzysłowie, na liście płac Ministerstwa Spraw Zagranicznych – wyjaśnił.

- W tej chwili odpoczywam i na tym się skupiam, ale niezależnie od tego, o czym powiedziałem teraz, jestem do dyspozycji prokuratury, służb. Każdego dnia jestem w stanie przedstawić wszystkie informacje, które są w moim posiadaniu, żeby nie było żadnych wątpliwości, niejasności co do mojej roli – mówił. Podkreślił, że nie zastanawia się nad tym, czy wrócić do dyplomacji.

Wawrzyk: jestem pewien, że prawda pozwoli oczyścić moje nazwisko

Dwa tygodnie temu Wawrzyk opublikował wpis, w którym przypomniał, że kończy się jego poselska kadencja. "Wydarzenia ostatnich tygodni były i nadal są trudnym doświadczeniem dla mnie, nie tylko jako polityka ale też jako człowieka. Tym bardziej dziękuję za wszystkie dobre słowa, które do mnie napływają w tych dniach, szczególnie w okresie mojego pobytu w szpitalu" - napisał.

"Jestem pewien, że sprawy które doprowadziły do obecnej sytuacji zostaną w najbliższym czasie wyjaśnione, a prawda pozwoli oczyścić moje nazwisko" - dodał Wawrzyk.

CZYTAJ TAKŻE: Pytania o aferę wizową. "Informatorzy mówią, że Wawrzyk nie zrobiłby czegokolwiek w MSZ bez zgody ministra Raua"

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałabyś/chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc - zarówno dzieciom, jak i dorosłym.

Autorka/Autor:akw / prpb

Źródło: Radio Zet, tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Poważne utrudnienia czekają podróżnych, chcących skorzystać z lotniska Split w chorwackiej Kasteli. Jak donosi nasza widzka "około godziny 19:15 cały system lotniska przestał działać, co spowodowało całkowitą blokadę pracy systemy i funkcjonowania lotniska". Na Kontakt24 dostaliśmy także informację o problemach na lotnisku w Zadarze. Jak donosi chorwacki portal Slobodna Dalmacija "samoloty ani nie startują, ani nie lądują, teren lotniska jest zapełniony pasażerami".

Polscy turyści utknęli na chorwackich lotniskach

Polscy turyści utknęli na chorwackich lotniskach

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar poinformował we wtorek, że prokuratura złoży zażalenie na decyzję sądu o niezastosowaniu aresztu wobec posła Marcina Romanowskiego.

Bodnar: prokuratura złoży zażalenie na decyzję sądu wobec posła Romanowskiego

Bodnar: prokuratura złoży zażalenie na decyzję sądu wobec posła Romanowskiego

Źródło:
PAP

Moje stanowisko było takie i jest, że z tych dokumentów Rady Europy wynika, iż immunitet Marcina Romanowskiego w tym zakresie nie obowiązuje - powiedział w TVN24 rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek. Jednocześnie zaznaczył, że w tej sprawie "opinie ekspertów są bardzo rozbieżne".

RPO o immunitecie Romanowskiego: największe autorytety mają inne stanowisko w tej sprawie

RPO o immunitecie Romanowskiego: największe autorytety mają inne stanowisko w tej sprawie

Źródło:
TVN24

Wiceprezydentka USA Kamala Harris, budując poparcie demokratów dla swojej nagłej kampanii prezydenckiej, zgromadziła w poniedziałek zwolenników w swoim debiutanckim przemówieniu wyborczym. Obiecała, że będzie ścigać kandydata Partii Republikańskiej Donalda Trumpa niczym prokuratorka w sądzie, w którym dawniej pracowała. Tego samego dnia co najmniej 2579 demokratycznych delegatów zadeklarowało poparcie dla Harris jako kandydatki tej partii w wyścigu o Biały Dom.

Kamala Harris rozpoczęła kampanię wyborczą. Pierwsze zapowiedzi

Kamala Harris rozpoczęła kampanię wyborczą. Pierwsze zapowiedzi

Źródło:
PAP

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne i prognozę zagrożeń. We wtorek rano w części Polski obowiązują alarmy pierwszego stopnia, w późniejszych godzinach przybędzie ostrzeżeń. Kolejne dni przyniosą więcej zagrożeń pogodowych.

Ostrzeżenia IMGW. Burze będą stanowiły zagrożenie w kilku regionach Polski

Ostrzeżenia IMGW. Burze będą stanowiły zagrożenie w kilku regionach Polski

Źródło:
IMGW

Włoskie media podają, że we Włoszech, zwłaszcza w rejonie Mediolanu i wśród uczestników niedawnych dwóch koncertów Taylor Swift, odnotowano wyraźny wzrost liczby przypadków COVID-19. W koncertach uczestniczyło łącznie około 130 tysięcy osób.

Nagły wzrost zakażeń COVID-19 po koncertach Taylor Swift

Nagły wzrost zakażeń COVID-19 po koncertach Taylor Swift

Źródło:
PAP

Obrońcy praw człowieka - w tym Międzynarodowa Federacja na rzecz Praw Człowieka i białoruska Wiasna – apelują do władz Białorusi o wstrzymanie wykonania kary śmierci wobec Rico Kriegera. 29-letni Niemiec został skazany w czerwcu.

Apele do Białorusi o wstrzymanie egzekucji obywatela Niemiec

Apele do Białorusi o wstrzymanie egzekucji obywatela Niemiec

Źródło:
PAP

W warszawskim Lesie Bródnowskim nożownik zaatakował dwóch nastolatków, którzy w wyniku obrażeń zostali przetransportowani do szpitala. - Trwa przesłuchanie 26-letniego napastnika - przekazała w poniedziałek Komenda Stołeczna Policji.

Nożownik zaatakował dwóch nastolatków w lesie

Nożownik zaatakował dwóch nastolatków w lesie

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Piorun śmiertelnie poraził 47-letniego mężczyznę i jego 11-letnią córkę na górze Zhaltets w Bułgarii. Drugie dziecko, które zaalarmowało służby ratunkowe, ocalało i zostało śmigłowcem przetransportowane do szpitala.

Ojciec i córka śmiertelnie porażeni piorunem

Ojciec i córka śmiertelnie porażeni piorunem

Źródło:
PAP, breaking.bg

Nawałnica, która w weekend 13-14 lipca przeszła przez Warszawę, spowodowała duże zniszczenia w przyrodzie. Z większością skutków burz miejscy ogrodnicy już się uporali. Dokonali też bilansu wydarzeń sprzed ponad tygodnia.

34 drzewa wyrwane z korzeniami. Bilans nawałnicy w Warszawie

34 drzewa wyrwane z korzeniami. Bilans nawałnicy w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W warszawskim Lesie Bródnowskim nożownik zaatakował dwóch nastolatków, którzy z powodu obrażeń zostali przetransportowani do szpitala. Kamala Harris rozpoczęła kampanię wyborczą po tym, jak obecny gospodarz Białego Domu Joe Biden wycofał się z wyścigu o reelekcję. Z kolei na południu Włoch doszło do wypadku z udziałem śmigłowca straży pożarnej. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć we wtorek 23 lipca.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć we wtorek

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć we wtorek

Źródło:
PAP, TVN24

881 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Nawet 30 tysięcy przedstawicieli rosyjskiej Gwardii Narodowej (Rosgwardii) może służyć w Ukrainie - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony. Dodano, że większość żołnierzy z tej formacji zabezpiecza tyły wojsk uczestniczących w inwazji, a tylko część spośród nich walczy na froncie. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Raport: w Ukrainie może służyć nawet 30 tysięcy żołnierzy Rosgwardii

Raport: w Ukrainie może służyć nawet 30 tysięcy żołnierzy Rosgwardii

Źródło:
PAP

Na autostradzie A2 pod Poznaniem doszło do nietypowego wypadku. Pasażer samochodu osobowego wysiadł z pojazdu, wyszedł na drogę i został potrącony przez ciężarówkę. W ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.

Pasażer wpadł w "dziwny stan", wysiadł i został potrącony przez ciężarówkę

Pasażer wpadł w "dziwny stan", wysiadł i został potrącony przez ciężarówkę

Źródło:
tvn24.pl

Stan przyczepki, której właściciel chciał przewieźć drewno do miejscowości oddalonej o prawie 10 kilometrów, wprawił policjantów w osłupienie. Koło było całkowicie zniszczone, a kierowca zdziwiony zatrzymaniem.

Opona w strzępach, na przyczepce drewno. Policjantom tłumaczył: nic się nie dzieje

Opona w strzępach, na przyczepce drewno. Policjantom tłumaczył: nic się nie dzieje

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miesięczne dziecko zmarło w czerwcu z powodu krztuśca - poinformował TVN24 Główny Inspektor Sanitarny dr Paweł Grzesiowski. To pierwszy taki zgon w tym roku w Polsce.

Miesięczne dziecko zmarło z powodu krztuśca

Miesięczne dziecko zmarło z powodu krztuśca

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Sejm we wtorek rozpoczyna czterodniowe posiedzenie, podczas którego zajmie się między innymi projektami reformującymi Trybunał Konstytucyjny, a także obywatelskim projektem ustawy w sprawie renty wdowiej. Posłowie mają zająć się również sprawozdaniem komisji finansów publicznych z wykonania budżetu państwa za 2023 rok.

Sejm zajmie się projektami reformującymi TK i rentą wdowią

Sejm zajmie się projektami reformującymi TK i rentą wdowią

Źródło:
PAP

Mechaniczna zapora przy wjeździe na bulwary wiślane w okolicy mostu Poniatowskiego nie działa od kilku miesięcy. Koszt naprawy trzech chowanych słupów wyniesie aż 110 tysięcy złotych. Jak słyszymy w Zarządzie Zieleni, środki na ten cel są. Dlaczego więc słupki nadal tkwią w ziemi? - Czekamy na jedną z części - tłumaczy rzeczniczka Zarządu Zieleni.

Ktoś uszkodził słupki blokujące wjazd na bulwary. Naprawa będzie bardzo droga. Na razie czekają na część

Ktoś uszkodził słupki blokujące wjazd na bulwary. Naprawa będzie bardzo droga. Na razie czekają na część

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ponad 50 ofiar wydobyto z błota po osuwisku, do którego doszło w poniedziałek w południowej Etiopii. Władze dystryktu Gofa podały, że do zdarzenia doszło po ulewnych deszczach.

Dziesiątki zabitych, w tym dzieci, w osuwisku ziemi w Etiopii

Dziesiątki zabitych, w tym dzieci, w osuwisku ziemi w Etiopii

Źródło:
PAP

Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski zaapelował w poniedziałek w Brukseli do ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej o zdjęcie nałożonych przez ich kraje ograniczeń na użycie przez Ukrainę podarowanej jej broni dalekiego zasięgu. - To byłaby w pełni obrona własna, która jest legalna w świetle prawa międzynarodowego - ocenił.

Sikorski apeluje. "To byłaby w pełni obrona własna"

Sikorski apeluje. "To byłaby w pełni obrona własna"

Źródło:
TVN24, PAP

"Oprawy, doping, indywidualne zachowania kibiców na stadionie czy w mediach społecznościowych nie są stanowiskiem klubu" - napisał w poniedziałkowym oświadczeniu stołeczny klub. Choć nie stwierdzono tego wprost, należy je traktować jako reakcję na wydarzenia z soboty. Podczas meczu Legii z Zagłębiem Lubin wywieszono oprawę uderzającą w uchodźców. Towarzyszyła jej wulgarna przyśpiewka.

Skandaliczna oprawa na "Żylecie". Klub wydał oświadczenie

Skandaliczna oprawa na "Żylecie". Klub wydał oświadczenie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Służba Kontrwywiadu Wojskowego poinformowała, że zdecydowano o cofnięciu generałowi Jarosławowi Gromadzińskiemu poświadczeń bezpieczeństwa upoważniających go do dostępu do informacji niejawnych. Postępowanie sprawdzające wykazało, że nie daje on "rękojmi zachowania tajemnicy".

Generał Gromadziński bez dostępu do informacji niejawnych

Generał Gromadziński bez dostępu do informacji niejawnych

Źródło:
PAP

Za podejrzanym o potrójne zabójstwo Jackiem Jaworkiem wystawiono Europejski Nakaz Aresztowania, czerwoną notę Interpolu i list gończy, a mimo to przez trzy lata pozostawał nieuchwytny dla policji. Dziennikarz tvn24.pl Robert Zieliński mówił w poniedziałek, że Jaworek "był osobą bardzo zamkniętą", nie korzystał z nowych technologii i pozwoliło mu to na zniknięcie "z technologicznego radaru, na którym dziś opiera się funkcjonowanie wszystkich policji całego świata".

Jak Jacek Jaworek zniknął z "technologicznego radaru, na którym opiera się funkcjonowanie policji całego świata"?

Jak Jacek Jaworek zniknął z "technologicznego radaru, na którym opiera się funkcjonowanie policji całego świata"?

Źródło:
TVN24

Z redakcją Kontaktu 24 skontaktowali się turyści, którzy utknęli na lotnisku w Majorce z powodu odwołanego sobotniego lotu powrotnego do Warszawy. Jedna z kobiet przekazała, że razem z mężem i małymi dziećmi musiała nocować na lotnisku. Powiedziała, że przewoźnik nie zapewnił im noclegu. Godzinę wylotu przesuwano kilka razy, ostatecznie udało się wylecieć w niedzielę po południu.

Koszmarny powrót z Majorki

Koszmarny powrót z Majorki

Źródło:
Kontakt 24

Fragment muru Zamku Książ w Wałbrzychu runął na ścieżkę, po której poruszają się zwiedzający. Na miejsce wezwano specjalistyczną jednostkę ratowniczą, która wykluczyła obecność poszkodowanych pod gruzami.

Zamkowy mur runął na trasę turystyczną, ratownicy z psami przeszukali gruzowisko

Zamkowy mur runął na trasę turystyczną, ratownicy z psami przeszukali gruzowisko

Źródło:
tvn24.pl

Po całej serii upalnych dni temperatura coraz rzadziej będzie przekraczać 30 stopni. Jaka pogoda będzie towarzyszyła nam na przełomie lipca i sierpnia? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni przygotowaną przez Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: lato całkowicie zmieni swoje oblicze

Pogoda na 16 dni: lato całkowicie zmieni swoje oblicze

Źródło:
tvnmeteo.pl

Dreszczowiec przedstawiający kulisy historii seryjnego mordercy nękającego Boston, przejmująca opowieść o dotkniętych chorobą bliźniakach, a także skupiający się na walce o równość dramat historyczny – oto nowości, które w najbliższych dniach zostaną dodane do biblioteki serwisu Max. Co warto obejrzeć na platformie w tym tygodniu? 

Losy bostońskiego dusiciela, życie w cieniu choroby i walka o równość. Nowości na Max

Losy bostońskiego dusiciela, życie w cieniu choroby i walka o równość. Nowości na Max

Źródło:
tvn24.pl